Portal survivalowy
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Portal survivalowy
W końcu udało się skończyć nasz projekt, http://www.survivalist.pl już działa.
Na razie system dopiero wystartował, dlatego mam nadzieje na podpowiedzi, co chcielibyście tam zobaczyć, o jakie możliwości go poszerzyć itp.
Będę wdzięczny za wszelkiego rodzaju pomoc, opinie oraz oczywiście za rejestracje w portalu :]
Na razie system dopiero wystartował, dlatego mam nadzieje na podpowiedzi, co chcielibyście tam zobaczyć, o jakie możliwości go poszerzyć itp.
Będę wdzięczny za wszelkiego rodzaju pomoc, opinie oraz oczywiście za rejestracje w portalu :]
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 23 lut 2010, 00:51
- Lokalizacja: asdasd
Pewnie jak zapytasz autora to ci powie o co mu chodziło
survivalist.pl - portal dla ludzi kochających naturę, survival i ambitniejszą turystykę
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Nie jest dobrze startować z pustym portalem. Goście szybko się zniechęcają odchodzą i nie wracają. To samo dotyczy niestety potencjalnych autorów.
Trzeba włożyć naprawdę dużo pracy w taki projekt aby zaczął się kręcić.
Poniżej przykład falstartu:
viewtopic.php?t=2059
Trzeba włożyć naprawdę dużo pracy w taki projekt aby zaczął się kręcić.
Poniżej przykład falstartu:
viewtopic.php?t=2059
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- Grzymek
- Posty: 225
- Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
- Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
- Gadu Gadu: 6909467
- Tytuł użytkownika: Na pohybel
- Płeć:
Jeżeli takie będziecie mieli podejście do tematu i zawartości portalu to nie wróżę wam szczęśliwej przyszłości.wolfshadow pisze:Pewnie jak zapytasz autora to ci powie o co mu chodziło
Z pełną sympatią i wsparciem moralnym, mam nadzieję, że portal zaskoczy.
Ale żeby to miało sens, materiały zgromadzone na stronie muszą być rzeczowe, pomocne i POPRAWNE.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Dlatego szukamy ludzi którzy nie będą tylko czytać, a potrafią coś poddać krytyce, zasugerować ew. poprawki. Nikt nie wie wszystkiego. Ja dla przykładu nie znam się na nożach, większą wiedzę posiada brat, dlatego poprawiać powinien go ktoś, kto wie więcej od niego. Dla przykładu ty. Idąc dalej, będę wdzięczny jeżeli uświadomisz mu błąd, który popełnił.Grzymek pisze: Ale żeby to miało sens, materiały zgromadzone na stronie muszą być rzeczowe, pomocne i POPRAWNE.
- Grzymek
- Posty: 225
- Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
- Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
- Gadu Gadu: 6909467
- Tytuł użytkownika: Na pohybel
- Płeć:
wolfshadow, przepraszam coś mi się źle kliknęło, tylko nie wiem jak to się stało.
yoger, Ja rozumiem, że nie wiesz wszystkiego o wszystkim. Dla tego właśnie zwróciłem na to uwagę. Nie spodobała mi się natomiast reakcja w stylu PRL-owskiego sklepu. To twórcy portalu są odpowiedzialni za treść.
Ale teraz żeby być pomocnym:
1. Nie chodzi mi o atak na Was. Jeżeli portal ma ruszyć to niestety czeka Was MASA pracy bo puki nie osiągniecie rozpoznawalności Facebooka musicie bezwzględnie dbać o jakość usługi.
2. Określenie "twarda stal nierdzewna" nic nie mówi a wręcz w stosunku do produktów tej firmy wprowadza w błąd gdyż jest to stal marnej jakości. Czyli na przyszłość - nie znacie rodzaju materiału - piszecie, że go nie znacie. Taka informacja także dużo daje bo producent używający dobrych materiałów na pewno się nimi pochwali.
yoger, Ja rozumiem, że nie wiesz wszystkiego o wszystkim. Dla tego właśnie zwróciłem na to uwagę. Nie spodobała mi się natomiast reakcja w stylu PRL-owskiego sklepu. To twórcy portalu są odpowiedzialni za treść.
Ale teraz żeby być pomocnym:
1. Nie chodzi mi o atak na Was. Jeżeli portal ma ruszyć to niestety czeka Was MASA pracy bo puki nie osiągniecie rozpoznawalności Facebooka musicie bezwzględnie dbać o jakość usługi.
2. Określenie "twarda stal nierdzewna" nic nie mówi a wręcz w stosunku do produktów tej firmy wprowadza w błąd gdyż jest to stal marnej jakości. Czyli na przyszłość - nie znacie rodzaju materiału - piszecie, że go nie znacie. Taka informacja także dużo daje bo producent używający dobrych materiałów na pewno się nimi pochwali.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Dzięki, brat coś tam wspominał, że producent nie określił użytego materiału, ja osobiście strasznie wyklinam czas spędzony na ostrzeniu mu tego ustrojstwa. Przekaże mu Twoje uwagi. Start mamy szczególnie trudny, głównie ze względu na to że nigdy nie spisywaliśmy swoich doświadczeń i gotowego materiału jest jednak niewiele, a nie chcemy po chamsku kopiować treści for i stron, dlatego faktycznie jeszcze długa drogą przed nami.
A, jeszcze odnośnie popularności i kwestii z tym związanych. Nie będzie u tam nigdy 'eurogąbek' tudzież innych płatnych ficzerów. Chcę, żeby wszystko pozostało w koncepcji 'od ludzi dla ludzi'.
A, jeszcze odnośnie popularności i kwestii z tym związanych. Nie będzie u tam nigdy 'eurogąbek' tudzież innych płatnych ficzerów. Chcę, żeby wszystko pozostało w koncepcji 'od ludzi dla ludzi'.
- Offtime
- Posty: 350
- Rejestracja: 09 paź 2010, 18:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: niedzielny harcerzyk
- Płeć:
- Kontakt:
Jeśli producent nie chwali się rodzajem stali ponad fakt iż jest to stal nierdzewna, śmiało można założyć iż jest to zwykła stal "chirurgiczna" czyli 420.
Nie jest to zła stal, jak to mówią szału nie ma i jest wiele lepszych. Dla przykładu znany Buck robi większość noży z 420. Jednak u nich proces obróbki termicznej jest na wysokim poziomie, tak samo jak i kontrola jakości.
Z racji iż o twardości stali waży obróbka termiczna, noże Buck'a są porządnymi.
Firma Mil-Tec która produkuje w chinach i z kiepskiej kontroli jakości jest znana, tak porządnych noży jak Buck nie produkuje. Więc spoko, jest to stal nierdzewna, prawdopodobnie 420, z niewiadomą i wątpliwej jakości obróbką termiczną.
Samo stwierdzenie twarda stal jest mylące, gdyż nie stal zaświadcza o twardości a obróbka termiczna owej stali.
Nóż z D2, 1095, 50hs, 440c, 420, wszystkie mogą być tak samo "twarde", ale dobór parametrów twardości, rodzaj hartowania, cały proces obróbki termicznej i przemian zachodzących w stali zaświadcza o tym czy nóż jest porządny, czy jest tylko utwardzoną w jakiś tam sposób blaszką.
Firmie Mil-Tec nigdy bym nie zaufał w przypadku tak ważnego narzędzia jakim jest nóż. Od nich można co najwyżej dostać utwardzoną w jakiś tam sposób blaszkę. Jak się ma szczęście to będzie ok, jak nie to się rozleci, ryzyko którego nie można z tak ważnym narzędziem podejmować. No chyba że o survivalu myśli się w kategoriach jak mi się nóż rozleci to wrócę do domu. Wtedy to nie survival, nie narzędzie, tylko turystyka i zabawka.
Jeszcze dodam, jak dla mnie (w mojej ocenie), portal który w jakikolwiek sposób sugeruje iż nóż firmy Mil-Tec jest narzędziem wartym noszenia ze sobą, nie jest wiarygodnym źródłem informacji.
Nie jest to zła stal, jak to mówią szału nie ma i jest wiele lepszych. Dla przykładu znany Buck robi większość noży z 420. Jednak u nich proces obróbki termicznej jest na wysokim poziomie, tak samo jak i kontrola jakości.
Z racji iż o twardości stali waży obróbka termiczna, noże Buck'a są porządnymi.
Firma Mil-Tec która produkuje w chinach i z kiepskiej kontroli jakości jest znana, tak porządnych noży jak Buck nie produkuje. Więc spoko, jest to stal nierdzewna, prawdopodobnie 420, z niewiadomą i wątpliwej jakości obróbką termiczną.
Samo stwierdzenie twarda stal jest mylące, gdyż nie stal zaświadcza o twardości a obróbka termiczna owej stali.
Nóż z D2, 1095, 50hs, 440c, 420, wszystkie mogą być tak samo "twarde", ale dobór parametrów twardości, rodzaj hartowania, cały proces obróbki termicznej i przemian zachodzących w stali zaświadcza o tym czy nóż jest porządny, czy jest tylko utwardzoną w jakiś tam sposób blaszką.
Firmie Mil-Tec nigdy bym nie zaufał w przypadku tak ważnego narzędzia jakim jest nóż. Od nich można co najwyżej dostać utwardzoną w jakiś tam sposób blaszkę. Jak się ma szczęście to będzie ok, jak nie to się rozleci, ryzyko którego nie można z tak ważnym narzędziem podejmować. No chyba że o survivalu myśli się w kategoriach jak mi się nóż rozleci to wrócę do domu. Wtedy to nie survival, nie narzędzie, tylko turystyka i zabawka.
Jeszcze dodam, jak dla mnie (w mojej ocenie), portal który w jakikolwiek sposób sugeruje iż nóż firmy Mil-Tec jest narzędziem wartym noszenia ze sobą, nie jest wiarygodnym źródłem informacji.
Moja kolekcja militariów
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
Właśnie o to chodzi w tego typu stronach, to nie jest 'wielka i ostateczna' mądrość, którą portal nakazuje, to tylko opinia jednego z użytkowników. To tak jakby powiedzieć: nie wchodze na google, bo znalazło mi stronę, na której napisano, że woda wrze w temperaturze 97 st. C
Każdy ma prawo się wypowiedzieć, nie każdy się z tym zgodzi, tamten artykuł to bardzo subiektywne odczucie, kogoś kto ma taki, nie inny nóż i związane z nim swoje doświadczenia.
Każdy ma prawo się wypowiedzieć, nie każdy się z tym zgodzi, tamten artykuł to bardzo subiektywne odczucie, kogoś kto ma taki, nie inny nóż i związane z nim swoje doświadczenia.
- Offtime
- Posty: 350
- Rejestracja: 09 paź 2010, 18:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: niedzielny harcerzyk
- Płeć:
- Kontakt:
Więc po co mi ta stronka jeśli na google mogę znaleźć nierzetelną informację.yoger pisze:Właśnie o to chodzi w tego typu stronach, to nie jest 'wielka i ostateczna' mądrość, którą portal nakazuje, to tylko opinia jednego z użytkowników. To tak jakby powiedzieć: nie wchodze na google, bo znalazło mi stronę, na której napisano, że woda wrze w temperaturze 97 st. C
Każdy ma prawo się wypowiedzieć, nie każdy się z tym zgodzi, tamten artykuł to bardzo subiektywne odczucie, kogoś kto ma taki, nie inny nóż i związane z nim swoje doświadczenia.
Internet jest pełen bzdur i porno. Ta stronka ma być alternatywą dla całego internetu? Nie da rady, macie za mało porno....
Ludzie szukają w internecie za pomocą google rzetelnej informacji w całym tym bajzlu, dobry serwis tematyczny to taki który ją oferuje bez potrzeby przedzierania się przez tony głupot.
To co teraz masz to jakiś blog w którym może postować każdy. Ten co się zna i ten co mu się wydaje że się zna.
W takim układzie będziesz miał rzetelna informację poprzeplataną bzdurami bez możliwości rozróżnienia co jest ok a co nie. Zero wiarygodności.
Kto będzie chciał czytać serwis oferujący sieczkę bzdur i wartościowej informacji?
Kto będzie chciał pisać sensowne rzeczy widząc że jego praca ląduje pomiędzy bzdurami?
Ktoś usiądzie i napisze wykład o stalach, nożach w survivalu a zaraz pod nim jakiś niewydarzone chłopaczysko napisze że Glock to świetny nóż survivalowy bo kosztował sto złotych a on akurat tyle od babci dostał i jest to najlepszy nóż, niestety jedyny jaki w życiu miał i nie ma porównania.
Dobry serwis weryfikuje informacje, no chyba że z Pudelkiem chcesz konkurować. Powodzenia.
Moja kolekcja militariów
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 15 wrz 2010, 09:05
- Lokalizacja: Polska
- Tytuł użytkownika: THE
- Płeć:
- Kontakt:
stary, przeczytaj najpierw.
To ja napisałem o SCYZORYKU, nie nożu, firmy Mil-Tec. Popełniłem gafę, bo napisałem o stali, któa równie dobrze może być aluminium z planety Xara. Nie wnikam w to. Za to! mamy opcję edytuj, a to bardzo ułatwia sprawę kiedy chce się poprawić błąd. Idąc tym tropem, możemy założyć, że błąd zostanie naprawiony ponieważ- zgłosił go UŻYTKOWNIK.
Pozwolę sobie zauważyć ze kolega poza czasem, napisał
Wyobrażam sobie jednak sytuację, w której 16 latek który ma 50 zł szuka dla siebie scyzoryka. Ten model mil-tec reklamowany jest jako scyzoryk armii hiszpańskiej. Szukając recenzji nie znajdzie jej, bo większość omija mil-tec ( i słusznie), ale akurat ja taki kawalek blaszki od nich kupiłem.
Co dalej? nie jest zły. Jak za 35 zł i sporo pracy włożonej w ostrzenie, można go używać i być pewnym, że się sprawdzi.
Oczywiście napisałem też, że wole kupić vic'a za odrobine wieksze pieniadze i mieć na niego gwarancję.
to wszystko w tym tekście jest. A żeby nie popełniać gaf i nie pisać o tym o czym się nie wie- dokładnie tak jak ja napisałem o stali- wystarczy z tematem się zapoznać
Dziękuję za uwagi, google opisało mi dokładnie na czym ów termiczna obróbka polega. Szukam, jeśli już, pełnej informacji, nie częściowej. Oczywiście i taki temat znajdzie się na www.survivalist.pl - nie będzie trzeba składać informacji z 5 źródeł, skoro może być jedno
Pozwolę sobie zauważyć ze kolega poza czasem, napisał
. A przecież o nożu nikt nie pisał, a ja z pełną świadomością wybrałem dla siebie Morę Clipper.Firmie Mil-Tec nigdy bym nie zaufał w przypadku tak ważnego narzędzia jakim jest nóż.
Wyobrażam sobie jednak sytuację, w której 16 latek który ma 50 zł szuka dla siebie scyzoryka. Ten model mil-tec reklamowany jest jako scyzoryk armii hiszpańskiej. Szukając recenzji nie znajdzie jej, bo większość omija mil-tec ( i słusznie), ale akurat ja taki kawalek blaszki od nich kupiłem.
Co dalej? nie jest zły. Jak za 35 zł i sporo pracy włożonej w ostrzenie, można go używać i być pewnym, że się sprawdzi.
Oczywiście napisałem też, że wole kupić vic'a za odrobine wieksze pieniadze i mieć na niego gwarancję.
to wszystko w tym tekście jest. A żeby nie popełniać gaf i nie pisać o tym o czym się nie wie- dokładnie tak jak ja napisałem o stali- wystarczy z tematem się zapoznać

Dziękuję za uwagi, google opisało mi dokładnie na czym ów termiczna obróbka polega. Szukam, jeśli już, pełnej informacji, nie częściowej. Oczywiście i taki temat znajdzie się na www.survivalist.pl - nie będzie trzeba składać informacji z 5 źródeł, skoro może być jedno

- Offtime
- Posty: 350
- Rejestracja: 09 paź 2010, 18:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: niedzielny harcerzyk
- Płeć:
- Kontakt:
Re: stary, przeczytaj najpierw.
A scyzoryk ten nie składa się z noża, piły i otwieracza/czy?JELLOW pisze:To ja napisałem o SCYZORYKU, nie nożu, firmy Mil-Tec. Popełniłem gafę, bo napisałem o stali, któa równie dobrze może być aluminium z planety Xara. Nie wnikam w to. Za to! mamy opcję edytuj, a to bardzo ułatwia sprawę kiedy chce się poprawić błąd. Idąc tym tropem, możemy założyć, że błąd zostanie naprawiony ponieważ- zgłosił go UŻYTKOWNIK.
Cokolwiek teraz nie napiszesz to polecasz czytającym szmelc Mil-Tecu jako warte uwagi narzędzie. I co mam Ci jeszcze w tym temacie powiedzieć, chęci macie, czas najwidoczniej macie, ale to chyba wszystko co macie...
To pozwól że sprostuję. Firmie Mil-Tec nigdy bym nie zaufał w przypadku tak ważnego narzędzia jakim jest scyzoryk.JELLOW pisze:Pozwolę sobie zauważyć ze kolega poza czasem, napisał. A przecież o nożu nikt nie pisał, a ja z pełną świadomością wybrałem dla siebie Morę Clipper.Firmie Mil-Tec nigdy bym nie zaufał w przypadku tak ważnego narzędzia jakim jest nóż.
Pasi?

Jest powód takiego stanu.JELLOW pisze:Wyobrażam sobie jednak sytuację, w której 16 latek który ma 50 zł szuka dla siebie scyzoryka. Ten model mil-tec reklamowany jest jako scyzoryk armii hiszpańskiej. Szukając recenzji nie znajdzie jej, bo większość omija mil-tec ( i słusznie), ale akurat ja taki kawalek blaszki od nich kupiłem.
A żeby było ciekawiej, kolejną gafę popełniłeś pisząc iż jest to scyzoryk armii hiszpańskiej, jest to niestety tylko kopia.
Można być pewnym że się sprawdzi? A cóż takiego nim robiłeś że tak twierdzisz?JELLOW pisze:Co dalej? nie jest zły. Jak za 35 zł i sporo pracy włożonej w ostrzenie, można go używać i być pewnym, że się sprawdzi.
Oczywiście napisałem też, że wole kupić vic'a za odrobine wieksze pieniadze i mieć na niego gwarancję.
Za takie same albo mniejsze pieniądze można kupić oryginał BW w całkiem przyzwoitym stanie. Więc dzięki za takie porady....
Już wykazałem że to nie jedyna gafa.JELLOW pisze:to wszystko w tym tekście jest. A żeby nie popełniać gaf i nie pisać o tym o czym się nie wie- dokładnie tak jak ja napisałem o stali- wystarczy z tematem się zapoznać
Twoje gafy:
1. Stal
2. Scyzoryk armii hiszpańskiej
3. Wart 35zł.
Ciekawe ile gaf będzie w tym tekście...JELLOW pisze:Dziękuję za uwagi, google opisało mi dokładnie na czym ów termiczna obróbka polega. Szukam, jeśli już, pełnej informacji, nie częściowej. Oczywiście i taki temat znajdzie się na www.survivalist.pl - nie będzie trzeba składać informacji z 5 źródeł, skoro może być jedno
Możesz się bronić, zaprzeczać, zapierać rękoma i nogami... niestety z takimi artykułami to portal furory nie zrobi, no może pośród czternastoletnich nierozgarniętych fanów BG.
Moja kolekcja militariów
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 15 wrz 2010, 09:05
- Lokalizacja: Polska
- Tytuł użytkownika: THE
- Płeć:
- Kontakt:
misiek, ja przeciez nie bede sie z toba sprzeczal
Gadaj co chcesz, przecież nie będę ci tego w hexach rozpisywał.
przede wszystkim- reklamowany JAKO scyzoryk armii hiszpańskiej. Ba! na stronie jest napisane nawet w cudzysłowie.
Każdy normalny człowiek, który umie czytać, zauważy ocenę i zrozumie, że to obiektywna recenzja sprzętu kiepskiej firmy.
Pamiętaj, że w opcji komentarzy, możesz wyrazić swoje zdanie. To bardzo proste, wystarczy założyć profil. Jeśli chcesz, możesz też dodawać własne artykuły.
Pragnę też uświadomić Ci, że mimo uprzedzenia do firmy która produkuje, czy to gry, samochody, czy sprzęt turystyczny, należy zachować obiektywizm i nie kierować się emocjami. Uważam, że scyzoryk zasługuje na ocenę którą wystawiłem.
Jeśli zaś mowa o nożu. Cóż, można nazywać hulajnogę motorem, tylko po co? Nóż to nóż, scyzoryk to scyzoryk. nie próbowałbym ścinać drzewa nawet Lathermanem, za to naostrzyć kij, wyjąć coś z buta, dociąć kawałek gałęzi, uciąć kawałek liny, wypatroszyć rybę owszem i do tego nada się też ten REKLAMOWANY jako scyzoryk armii hiszpańskiej Mil- Tec. Choć oczywiście lepiej kupić Victorinox jeśli jest taka możliwość.
Słowa na końcu tekstu wystarczająco podkreślają mój stosunek do narzędzia.
P.S - Że chciało Ci się tak cytować to wszystko, aż głupio nie docenić zaangażowania. Brawo:)
P.S2 - wiem, że do ścinania drzew jest siekiera- powiedzmy że wpadła do bardzo głębokiej rzeki i został sam nóż, i scyzoryk.
przede wszystkim- reklamowany JAKO scyzoryk armii hiszpańskiej. Ba! na stronie jest napisane nawet w cudzysłowie.
Każdy normalny człowiek, który umie czytać, zauważy ocenę i zrozumie, że to obiektywna recenzja sprzętu kiepskiej firmy.
Pamiętaj, że w opcji komentarzy, możesz wyrazić swoje zdanie. To bardzo proste, wystarczy założyć profil. Jeśli chcesz, możesz też dodawać własne artykuły.
Pragnę też uświadomić Ci, że mimo uprzedzenia do firmy która produkuje, czy to gry, samochody, czy sprzęt turystyczny, należy zachować obiektywizm i nie kierować się emocjami. Uważam, że scyzoryk zasługuje na ocenę którą wystawiłem.
Jeśli zaś mowa o nożu. Cóż, można nazywać hulajnogę motorem, tylko po co? Nóż to nóż, scyzoryk to scyzoryk. nie próbowałbym ścinać drzewa nawet Lathermanem, za to naostrzyć kij, wyjąć coś z buta, dociąć kawałek gałęzi, uciąć kawałek liny, wypatroszyć rybę owszem i do tego nada się też ten REKLAMOWANY jako scyzoryk armii hiszpańskiej Mil- Tec. Choć oczywiście lepiej kupić Victorinox jeśli jest taka możliwość.
Słowa na końcu tekstu wystarczająco podkreślają mój stosunek do narzędzia.
P.S - Że chciało Ci się tak cytować to wszystko, aż głupio nie docenić zaangażowania. Brawo:)
P.S2 - wiem, że do ścinania drzew jest siekiera- powiedzmy że wpadła do bardzo głębokiej rzeki i został sam nóż, i scyzoryk.
- Offtime
- Posty: 350
- Rejestracja: 09 paź 2010, 18:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: niedzielny harcerzyk
- Płeć:
- Kontakt:
Re: misiek, ja przeciez nie bede sie z toba sprzeczal
Reklamowany również jako super scyzoryk z twardej stali nierdzewnej. To że producent bzdury gada to już ustaliliśmy. Dlaczego ta bzdura wydaje Ci się do zaakceptowania?JELLOW pisze:Gadaj co chcesz, przecież nie będę ci tego w hexach rozpisywał.
przede wszystkim- reklamowany JAKO scyzoryk armii hiszpańskiej. Ba! na stronie jest napisane nawet w cudzysłowie.
Normalny to bardzo względne określenie i nie ma w tej kwestii żadnego znaczenia. Tu chodzi o nieznających się ludzi którzy tak samo jak w bzdury w reklamie, mogą uwierzyć w stwierdzenia zawarte w Twojej recenzji. Stwierdzenia które osobiście uważam za błędne.JELLOW pisze:Każdy normalny człowiek, który umie czytać, zauważy ocenę i zrozumie, że to obiektywna recenzja sprzętu kiepskiej firmy.
Nie muszę o tym pamiętać. Nie mam zamiaru zakładać na tej stronce konta ani też przyczyniać się do jej rozwoju. Przynajmniej tak długo jak widzę że nie ma to sensu.JELLOW pisze:Pamiętaj, że w opcji komentarzy, możesz wyrazić swoje zdanie. To bardzo proste, wystarczy założyć profil. Jeśli chcesz, możesz też dodawać własne artykuły.
Mam konto tu na forum, tu na forum założył kolega temat, tutaj dyskutuję.
A ja pozwolę sobie uświadomić Ci iż mimo twojego zachwytu po krótkiej zabawie owym narzędziem, to nic o nim nie wiesz. Ale piszesz o byciu pewnym iż można na nim polegać.JELLOW pisze:Pragnę też uświadomić Ci, że mimo uprzedzenia do firmy która produkuje, czy to gry, samochody, czy sprzęt turystyczny, należy zachować obiektywizm i nie kierować się emocjami. Uważam, że scyzoryk zasługuje na ocenę którą wystawiłem.
Poniżej definicja scyzoryka:JELLOW pisze:Jeśli zaś mowa o nożu. Cóż, można nazywać hulajnogę motorem, tylko po co? Nóż to nóż, scyzoryk to scyzoryk. nie próbowałbym ścinać drzewa nawet Lathermanem, za to naostrzyć kij, wyjąć coś z buta, dociąć kawałek gałęzi, uciąć kawałek liny, wypatroszyć rybę owszem i do tego nada się też ten REKLAMOWANY jako scyzoryk armii hiszpańskiej Mil- Tec. Choć oczywiście lepiej kupić Victorinox jeśli jest taka możliwość.
Kolejna gafa z Twojej strony.Knives.pl pisze:Kieszonkowy nóż ze składaną głownią lub z dwoma głowniami różnej wielkości, często z dodatkowymi, również składanymi narzędziami zamontowanymi do tej samej oprawy, takimi jak korkociąg czy otwieracz do butelek. W typowej konstrukcji ostrza lub narzędzia są przytrzymywane w pozycji zamkniętej i otwartej za pomocą specjalnej płaskiej sprężynki, tzw. Slip-joint
Niejednym scyzorykiem spokojnie można ściąć niewielkie drzewo.
Survival to nie spakowanie całego plecaka i wyskoczenie na weekend do lasu. Survival to bycie przygotowanym do walki o przetrwanie w każdej sytuacji, jeśli akurat w kieszeni ma się tylko scyzoryk, to trzeba umieć radzić sobie tylko z nim. Czy w takiej sytuacji zakup tego scyzoryka jest wart polecenia? Nie. Jeśli ktoś w pracy musi otwierać paczki to może i takie narzędzie mu wystarczy, jeśli zaś ktoś poważnie myśli o survivalu to lepiej się od tego kalectwa trzymać z daleka.
Tak, i ten stosunek podważa Twoją wiarygodność jako autora tekstów o survivalu.JELLOW pisze:Słowa na końcu tekstu wystarczająco podkreślają mój stosunek do narzędzia.
Jeśli nie potrafisz zaangażować się w rozmowę, nie wart jesteś aby z Tobą rozmawiać.JELLOW pisze:P.S - Że chciało Ci się tak cytować to wszystko, aż głupio nie docenić zaangażowania. Brawo:)
W kontekście tekstu o scyzoryku: Jeśli nie posiadasz wystarczającej wiedzy i doświadczenia w dziedzinie z której temat obrałeś i/lub nie wyrażasz chęci jej zdobycia, nie rób tego.
Pominę, brak powiązania.JELLOW pisze:P.S2 - wiem, że do ścinania drzew jest siekiera- powiedzmy że wpadła do bardzo głębokiej rzeki i został sam nóż, i scyzoryk.
Moja kolekcja militariów
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
JELLOW, do wyjmowania czego z buta jest Ci potrzebny nóż?
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 15 wrz 2010, 09:05
- Lokalizacja: Polska
- Tytuł użytkownika: THE
- Płeć:
- Kontakt:
w glanach wiele elementów jest metalowych
np. sruby. nie raz wychodzą przez podeszwę i można sobie poradzić wykręcając ją odrobinę, powiedzmy nożem. ale totylko głupi przykład. nie brał bym go poważnie. chciałem pokazać praktyczność zastosowania. luźna rzecz.
Kolego pozaczasem- Zawsze łatwiej jest stawać okoniem, bo to prymitywna i pospolita cecha u ludzi, która ujawnia się sama, nie trzeba wiele zachodu żeby ją z siebie wydobyć.
Też ją posiadam, jednak staram się w merytoryczny sposób wytłumaczyć Ci, że mam prawo do własnej oceny, która jest obiektywna, niekierowana uprzedzeniem do marki i jest adekwatna do tego jaki ten produkt jest.
To, że ty masz inne zdanie to oczywiście Twoje święte prawo, którego nie próbuję Ci odebrać.
Ja również mam prawo mieć własne zdanie.
A jeśli piszesz, że jestem niewiarygodny, pamiętaj, że to Twoje zdanie, ale nie muszę się z nim zgodzić- dlatego- mało mnie obchodzi to czy DLA CIEBIE jestem czy nie jestem godny zaufania. Survivalist jest serwisem społecznościowym. Jestem tylko użytkownikiem, jednym z wielu. Ja nie jestem jego esensją.
Podchodzę do tematu na zimno, bez emocji- nawet trochę mnie bawi ta rozmowa- bo nie czuję potrzeby udowadniania Ci mojej wartości, którą znam.
A czy www.survivalist.pl ma szansę? zobaczymy. Nie zaczęliśmy go nawet pozycjonować, mamy świadomość tego, że mało jest w nim treści, z czasem jednak będzie jej więcej. W przyszłości wszystko może wyglądać zupełnie inaczej. Może nam się odechcieć, może serwis nie będzie popularny, a może się uda. Nikt nam za to nie płaci, nikt nie pomagał nam w przerabianiu systemu do niego, nie podpowiada nam jak go prowadzić.
Robimy to z chęci, z pasji, z faktu, że mamy świadomość, że nie ma w sieci takiego miejsca.
Niczego nie chcemy, nie oczekujemy od Ciebie. Ba! kiedy zakładaliśmy ten serwis, to nie miałem pojęcia o tym, że isniejesz. Dlatego Twoje zdanie o serwisie jest dla mnie ważne, ale nie obchodzi mnie co myślisz o mnie.
Wezmę pod uwagę twoją opinię i następną recenzję napiszę rzeczowo, choć nadal obiektywnie.
Kolego pozaczasem- Zawsze łatwiej jest stawać okoniem, bo to prymitywna i pospolita cecha u ludzi, która ujawnia się sama, nie trzeba wiele zachodu żeby ją z siebie wydobyć.
Też ją posiadam, jednak staram się w merytoryczny sposób wytłumaczyć Ci, że mam prawo do własnej oceny, która jest obiektywna, niekierowana uprzedzeniem do marki i jest adekwatna do tego jaki ten produkt jest.
To, że ty masz inne zdanie to oczywiście Twoje święte prawo, którego nie próbuję Ci odebrać.
Ja również mam prawo mieć własne zdanie.
A jeśli piszesz, że jestem niewiarygodny, pamiętaj, że to Twoje zdanie, ale nie muszę się z nim zgodzić- dlatego- mało mnie obchodzi to czy DLA CIEBIE jestem czy nie jestem godny zaufania. Survivalist jest serwisem społecznościowym. Jestem tylko użytkownikiem, jednym z wielu. Ja nie jestem jego esensją.
Podchodzę do tematu na zimno, bez emocji- nawet trochę mnie bawi ta rozmowa- bo nie czuję potrzeby udowadniania Ci mojej wartości, którą znam.
A czy www.survivalist.pl ma szansę? zobaczymy. Nie zaczęliśmy go nawet pozycjonować, mamy świadomość tego, że mało jest w nim treści, z czasem jednak będzie jej więcej. W przyszłości wszystko może wyglądać zupełnie inaczej. Może nam się odechcieć, może serwis nie będzie popularny, a może się uda. Nikt nam za to nie płaci, nikt nie pomagał nam w przerabianiu systemu do niego, nie podpowiada nam jak go prowadzić.
Robimy to z chęci, z pasji, z faktu, że mamy świadomość, że nie ma w sieci takiego miejsca.
Niczego nie chcemy, nie oczekujemy od Ciebie. Ba! kiedy zakładaliśmy ten serwis, to nie miałem pojęcia o tym, że isniejesz. Dlatego Twoje zdanie o serwisie jest dla mnie ważne, ale nie obchodzi mnie co myślisz o mnie.
Wezmę pod uwagę twoją opinię i następną recenzję napiszę rzeczowo, choć nadal obiektywnie.