Wiadome jest, że można rozpalić ogień, poszukać jakiegoś pożywienia w postaci korzeni i owoców. Ale jak można sobie taką wycieczkę urozmaicić oraz utrudnić? Zawsze poruszam się tylko z niezbędnym ekwipunkiem.
Czekam na odpowiedzi.

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
I to jest bardzo fajny temat. Jak tak patrzę,to ludzie którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z lasem, z reguły chcą zrobić wszystko od razu. Latem można wykonać wiele bo i czasu mamy na to dużo. Zimą się nie da. A zresztą- i po co?Badziu pisze:Witam. Chciałbym zapytać jak można sobie zorganizować kilkunastogodzinny (bez noclegu) zimowy wypad do lasu po to, aby poćwiczyć sobie sztukę przetrwania?
Ostatnią przygodę z wędkarstwem miałem dość dawno ale z tego co kojarzę to tylko na prywatnych zbiornikach wodnych nie obowiązuje nakaz posiadania karty.Badziu pisze:Kilka kilometrów ode mnie jest staw w lesie, kiedyś łowiłem tam ryby, możliwe, że tam się wybiorę.
Przecież nie na wszystkich zbiornikach wodnych jest nakaz posiadania karty wędkarskiej.
Kto ma wiedzieć to wieCiek pisze:Fajcząc ognisko w lesie albo przekraczając prędkość samochodem też jest się "arcyzbrodniarzem"
Nie tylko na prywatnych. Kartę wędkarską (dokładnie książeczkę potwierdzającą zapłacenie odpowiednich składek) trzeba mieć tylko na wodach podległych PZW. Na prywatnych często trzeba płacić dodatkowo. Ale są też sadzawki okresowe, dzikie stawy w lasach, osadniki po jakiś ośrodkach przemysłowych, gdzie nikogo nie obchodzi, co tam robimy. Ja mam 5 min od domu 2 zbiorniki, jeden z PZW, tam trzeba mieć kartę, i drugi podległy jakiejś koksowni czy czemuś takiemu- tam jest wolna amerykanka.Klayman pisze:tylko na prywatnych zbiornikach wodnych nie obowiązuje nakaz posiadania karty.
Obecność tej bakterii świadczy generalnie o dostaniu się do wody odchodów- to są bakterie normalnie żyjące w jelicie człowieka. Niektóre szczepy są bardzo zjadliwe, większość spowoduje lekkie zatrucia pokarmowe czy biegunki, o ile jest ich odpowiednia ilość. Natomiast skoro są te bakterie w wodzie, sugeruje to nielegalne odprowadzanie ścieków do zbiornika. A w ściekach może być wszystko, i z pewnością dużo gorsze rzeczy niż bakterie.Wynik: bakterie escherichia coli. Czyli jedne z najgorszych z tego co się orientuję.
Może Anioła poniosło? A może to Rzez? Nie to nie on. On by nie nosił butów bwslaq pisze:Po dotarciu stwierdziłem, iż łaził ktoś obcy (ślady butów bw)
Ostatnio?puchalsw pisze:Czas Panowie znaleźć sobie nową miejscówkę. Cały czas mam przed oczyma tą zgraję grzybiarzy wałęsającą się wokół obozu o poranku.