Dogtrekking- próba przetrwania z psem.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Dogtrekking- próba przetrwania z psem.
Dotrekking jak mi wiadomo to sztuka przetrwania z psem. Jestem miłośniczką psów i survivalu. Czy wiecie coś o dogtrekkingu?
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Alexandra... internauci korzystają z wyszukiwarek internetowych. Nazwa jedna z nich zaczyna się na G.. i kończy na E.
Wystarczy wpisać interesujące hasło, i poszukać (po czesku "hledać" icon_twisted )
http://www.dogtrekking.pl/info-o-dogtrekking/
Ale widzę z Twojej dotychczasowej aktywności na Forum (od godziny 20:00) że lubisz zarzucać forum dużą ilością postów. Tutaj to nie przejdzie.
Wystarczy wpisać interesujące hasło, i poszukać (po czesku "hledać" icon_twisted )
http://www.dogtrekking.pl/info-o-dogtrekking/
Ale widzę z Twojej dotychczasowej aktywności na Forum (od godziny 20:00) że lubisz zarzucać forum dużą ilością postów. Tutaj to nie przejdzie.
F..k it, I'll Do It Myself!
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
Sprzęt przydatny w tym, co w temacie, źródło www.dogtrekking.com.pl
Regulamin dogtrekkingu dopuszcza możliwość prowadzenia psa w obroży i na zwykłej smyczy. O wiele lepszym rozwiązaniem jest zaopatrzenie się w specjalne szelki i linkę.
- wskazane jest by pies poruszał się w szelkach (dowolnego typu)
- zamiast smyczy używamy liny z amortyzatorem, która niweluje nieprzyjemne dla psa szarpnięcia
- linę przypinamy do pasa biodrowego plecaka lub pasa biodrowego używanego do canicrossu, skijoringu
- gdy trasa przebiega w terenie górskim, dobrze zabrać ze sobą kantarek, który uniemożliwi psu ciągnięcie na zejściach
- na każdych zawodach należy mieć ze sobą tzw. obowiązkowy ekwipunek, którego zawartość określa organizator.
Są to:
- woda i jedzenie dla psa
- but dla psa
- mapa (dla psa?)
- telefon komórkowy (Aha...)
- latarka (nocny lub górski DT)
- mini apteczka ( 2x plaster, 1x bandaż)
Poczekam, aż ktoś wymyśli Hamstertrekking, będzie śmieszniej. I na przełaj przez pola za gryzoniem!
Regulamin dogtrekkingu dopuszcza możliwość prowadzenia psa w obroży i na zwykłej smyczy. O wiele lepszym rozwiązaniem jest zaopatrzenie się w specjalne szelki i linkę.
- wskazane jest by pies poruszał się w szelkach (dowolnego typu)
- zamiast smyczy używamy liny z amortyzatorem, która niweluje nieprzyjemne dla psa szarpnięcia
- linę przypinamy do pasa biodrowego plecaka lub pasa biodrowego używanego do canicrossu, skijoringu
- gdy trasa przebiega w terenie górskim, dobrze zabrać ze sobą kantarek, który uniemożliwi psu ciągnięcie na zejściach
- na każdych zawodach należy mieć ze sobą tzw. obowiązkowy ekwipunek, którego zawartość określa organizator.
Są to:
- woda i jedzenie dla psa
- but dla psa
- mapa (dla psa?)
- telefon komórkowy (Aha...)
- latarka (nocny lub górski DT)
- mini apteczka ( 2x plaster, 1x bandaż)
Poczekam, aż ktoś wymyśli Hamstertrekking, będzie śmieszniej. I na przełaj przez pola za gryzoniem!
" YOU create your own reality "
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Toż to jedna osoba już uprawia (albo chce zacząć) hamstertrekking na naszym forum..
Albo raczej rattrekking.. 
Tak już na serio: brał ktoś z tu obecnych udział w zawodach tego typu? Ciekawa sprawa, ale do mnie jakoś nie przemawia. Jeśli kiedyś będę miał psa z którym będę chciał spędzać czas w podobny sposób, to po prostu wezmę go ze sobą, nie doklejając durnych łatek w stylu 'dogtrekking'.. Ciekawe kiedy pojawią się dyscypliny w stylu 'get-to-the-nearest-shop-and-buy-some-water-50miles-desert-hangover-trekking'..


Tak już na serio: brał ktoś z tu obecnych udział w zawodach tego typu? Ciekawa sprawa, ale do mnie jakoś nie przemawia. Jeśli kiedyś będę miał psa z którym będę chciał spędzać czas w podobny sposób, to po prostu wezmę go ze sobą, nie doklejając durnych łatek w stylu 'dogtrekking'.. Ciekawe kiedy pojawią się dyscypliny w stylu 'get-to-the-nearest-shop-and-buy-some-water-50miles-desert-hangover-trekking'..
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- wolf78
- Posty: 194
- Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Gadu Gadu: 2813508
- Płeć:
- Kontakt:
Witam kilka fotek odnośnie wypadów z futrem do lasu
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/572 ... 6cff8.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/927 ... 2d441.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d5d ... a8298.html
psiak jest super kompanem do wszelakich wycieczek :569: Jeden warunek nie może uciekać, musi reagować na komendę stój itp... mój Brysiek niestety jest nie wyżyty i większość czau spędza na lince ... może kiedyś się to zmieni
przepraszam za off

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/572 ... 6cff8.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/927 ... 2d441.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d5d ... a8298.html
psiak jest super kompanem do wszelakich wycieczek :569: Jeden warunek nie może uciekać, musi reagować na komendę stój itp... mój Brysiek niestety jest nie wyżyty i większość czau spędza na lince ... może kiedyś się to zmieni

Ogólnie ten cały dogtrekking brzmi całkiem sympatycznie. Alternatywa dla samotnej wędrówki - zawsze jest do czego otworzyć gębe, a i nie irytuje to ani nic. Osobiście nie mam wielkich doświadczeń z tego typu sportem. Raz miałam okazję sobie pohasać na regulaminowym sprzęcie z nauczonym do tego psiakiem, bo moje bydle zbyt narwane i głupie jest ; ) Psiak był rasy nazwijmy to pociągowej, dobrze nauczony. Napierał lekko na linę, wygodnie się szło i całkiem konkretnym tempem.
- wolf78
- Posty: 194
- Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Gadu Gadu: 2813508
- Płeć:
- Kontakt:
Witaj
dogtrekking fajna sprawa
z psiurem zawsze można pogadać
podstawa to szelki i amortyzator do linki , pas biodrowy też przydatny ale nie konieczny
nawet strasznie poświdrowana bestia po 3 treningach zaczyna kumać o co chodzi i późniejsze treningi są o wiele przyjemniejsze dla psiura jak i dla Ciebie
. Jakiej rasy masz psiaka? w zimę warto zainwestować w zwykłe sanki dziecięce
dopinasz psa w szelkach dociążasz sanki ( ja kombinuje z workiem piasku ) i dawaj na spacerek pies mega zadowolony bo się wybiega a ja z tego ze po takim spacerku pies nie ma siły na żadne figle( adhd ) itp w domu icon_twisted
w sezonie nie zimowym polecam rowerek z
pałąkiem na kierownicy i jazdaa







pałąkiem na kierownicy i jazdaa

Re: Dogtrekking- próba przetrwania z psem.
jeśli goni mnie duży zły pies, to jest to dogtrekking.Alexandra pisze:Dotrekking jak mi wiadomo to sztuka przetrwania z psem. Jestem miłośniczką psów i survivalu. Czy wiecie coś o dogtrekkingu?
Ale normalnego spaceru z psem nie nazwałbym w życiu sztuką przetrwania z psem. Chyba że jak wcześniej wspomniałem jest to pies nad którym wcale nie panuję a jego działania przyczyniają się do zwiększenia zagrożenia mojego życia.
yhy życzę powodzenia tym co mają duże i silne psy...linę przypinamy do pasa biodrowego plecaka lub pasa biodrowego używanego do canicrossu, skijoringu
Wolf, do worka wsadź siano a nie piach. Worek będzie lżejszy i miękki.
Ja mam dwa psy. Może nie są doskonałe i czasami mnie się nie słuchają i polecą do lasu nie wiadomo gdzie ale i tak bym wolał z nimi się zgubić niż z jakąś nastolatką z miasta...
a to moje psiaki

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
- wolf78
- Posty: 194
- Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Gadu Gadu: 2813508
- Płeć:
- Kontakt:
Kobra
nie zakumałeś
worek piachu wazy 50 kg ,a siana ile 5 ,moje futro to pies typowo pociągowy jak się nie wybiega ,jeździ,szaleje to później sajgon robi w domu icon_twisted i po to właśnie obciążenie na sankach.W wakacie podczepiłem go pod auto ( citroen xantia) (1 razowa akcja
)auto puste równa droga pies w szelkach
ciągnął auto aż miło
mam filmik jak ktoś chce to mogę wysłać .Rowerkiem jak jedziemy średnia prędkość to 35.40 kmh i tak z 20 km dystans ,po takim treningu pies nie ma siły ani ochoty na szaleństwa 






- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
nie polecam "timu" typu rower góral i właściciel = pies. Wsiadłem na rower a pejcz zawinąłem na nadgarstek. Piesek, Owczarek Niemiecki o wadze około 50 kg ( góra mięśni/ zero sadła ) ciągnął mnie aż miło. Tylko nie przewidziałem w tej zabawie tego, że Bary zobaczy przy drodze kota. Przy prędkości około 20 km/ h skręcił gwałtownie w bok...wolf78 pisze:ciągnął auto aż miło
kulig? o tak! w tym był dobry, wystarczyło kurczowo trzymać się sanek

opona i pies, nooo raczej nie, lepiej zafundować psu łamanie gałęzi, grę w piłkę nożną itp.
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
- wolf78
- Posty: 194
- Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Gadu Gadu: 2813508
- Płeć:
- Kontakt:
Jak swojemu doczepiłem oponę BFG od Patrola to po 5 minutach podjechał do mnie patrol Policji
mundurowy wyrozumiały był i powiedział co bym na luz dał bo ludzie dzwonią ze psa maltretuje 
Yaktra ja mam dorobiony pałąk od roga do roga na kierownicy, linka doczepiona na stałe do ramy nad widelcem i daje radę ,grunt to bardzo dobre hamulce
a gleb przez pszeszkadzajki typu koty inne psy, sarny to ja już kilka zaliczyłem 


Yaktra ja mam dorobiony pałąk od roga do roga na kierownicy, linka doczepiona na stałe do ramy nad widelcem i daje radę ,grunt to bardzo dobre hamulce


- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
nooo, bo już myślałem takimi kategoriami - suka, samica = kobieta.Kobra pisze:znaczy chodzi mi w sensie że by bardzo mi marudziła itp.
Pies, samiec = facet, ooo feee

Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/