Czy wszyscy ludzie na quadach to idioci?
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Łamanie prawa jest łamaniem prawa - nieistotne, czy mniej, czy więcej. Idąc na zlot spotkałem miejscowego leśniczego, ucięliśmy sobie pogawędkę. Najbardziej nie lubi zbieraczy militariów - a raczej tych, co na miejscu muszą sprawdzić, co w znalezisku siedzi we środku. Nie lubi ich z lasu wywozić we fragmentach. O takich jak my ma zdanie pozytywne - zresztą ogólnie uważa, że las jest dla ludzi.
Dlatego najbliżej mi do zdania Tanto - powinno się wyznaczyć miejsca, gdzie na quadach i crossach można szaleć do woli, i drogi dojazdu tamże - po najgorszych wertepach, niech mają frajdę. I wtedy łapać i surowo karać tych, co jeżdżą gdzie indziej. Wszelkie prohibicje, czyli zakazywanie tego, czego ludzie z jakiegoś powodu łakną, są z góry skazane na niepowodzenie.
Dlatego najbliżej mi do zdania Tanto - powinno się wyznaczyć miejsca, gdzie na quadach i crossach można szaleć do woli, i drogi dojazdu tamże - po najgorszych wertepach, niech mają frajdę. I wtedy łapać i surowo karać tych, co jeżdżą gdzie indziej. Wszelkie prohibicje, czyli zakazywanie tego, czego ludzie z jakiegoś powodu łakną, są z góry skazane na niepowodzenie.
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Zapomniałeś o biwakowaniu.aniol pisze:Mów za siebieNie rozpalam ognisk i nie zostawiam śladów po bytowaniu w lesie.

Stopniem ingerencji w środowisko mech zawsze będzie górował nad pieszym. Zresztą wspominałem o tym już wcześniej.aniol pisze:Czy naszym patentem jest rycie i niszczenie? Zapytaj kiedyś leśnika czy woli patent pt bushcraftwiec co prześpi się pod plandeką i zniknie o poranku czy może patent pt to już 15 quad dzisiaj tedy przejeżdża?
Nic z tych rzeczy nie zostaje jeśli tylko wszyscy trzymają się pewnych zasad. Wiadomo jednak, że im więcej osób w danym miejscu tym trudniej zachować jego pierwotny charakter. Ale jak się chce to się da.puchalsw pisze:Na koniec dnia zostaje "kółko po ognisku", odciśnięta ściółka po macie, i koniec.
Moje "ognisko" z 1 listopada.

Ech. I tutaj kolejny problem. Cała PB została objęta ochroną w ramach "Natury 2000"puchalsw pisze:Sam Wolfshadow wspominał, jak natknęliśmy się na bandę 4x4 nad pustynią błędowską. Jak myślisz? Którędy jechali? Po piaskach... nie korytem rzeczki.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Są takie wyznaczone miejsca - tory dla quadów i endurowców.MlKl pisze: Dlatego najbliżej mi do zdania Tanto - powinno się wyznaczyć miejsca, gdzie na quadach i crossach można szaleć do woli, i drogi dojazdu tamże - po najgorszych wertepach, niech mają frajdę. I wtedy łapać i surowo karać tych, co jeżdżą gdzie indziej. Wszelkie prohibicje, czyli zakazywanie tego, czego ludzie z jakiegoś powodu łakną, są z góry skazane na niepowodzenie.
A wszelkie zachcianki typu "bo ja chciałbym lasem, a ja polem, a ja bagnem a my na plaży"nie mają racji bytu. A ja bym chciał Tygrysem Królewskim do pracy - bo to moja pasja a drogi są dla ludzi

- hejtyniety
- Posty: 686
- Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
- Lokalizacja: Katowice
- Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
- Płeć:
Zmotoryzowani użytkownicy terenu
Z góry piszę, że w tych kwestiach będę trochę stronniczy
Rozumiem, że jak ktoś przyjechał czymś czym przywiózł górę śmieci i nie raczył posprzątać po sobie mimo, że nie musiał nosić na plecach całego tego syfu, to jest po prostu idiotą i powinien mieć zakaz opuszczania terenów miejskich. Zresztą każdy kto zostawia po sobie syf, zwłaszcza syf tzw. cywilizacyjny (oczywiście głównie chodzi o śmieci) powinien mieć zakaz wstępu do lasu.
Ale nie rozumiem, dlaczego ktoś kto jedzie jakąś tam ścieżką z której nawet nie ma możliwości za bardzo zjechać też jest pod idiotę podciągany. Nie wiem dokładnie jaka w tym konkretnym przypadku jest "historia" tych 4x4, ale sam trochę jeżdżę (głównie po Beskidzie) i jakoś nie czuję się jako idiota :-/ Może to dlatego, że tam cały czas są prowadzone jakieś roboty leśne. Po tych przecinkach i tak jeżdżą tzw pragi, A tępe ludziska co tam pracują zostawiają więcej syfu niż wszyscy turyści razem wzięci.
Z debilem nie podyskutujesz, bo Ty mu mówić będziesz a ten dalej swoje, ale w przypadku (przynajmniej mi znanego) środowiska 4x4 nie ma problemu ze zrozumieniem a co bardziej "betonowych" się po prostu karci publicznie icon_twisted
Osobiście nienawidzę jak ktoś syf zostawia po sobie i to nie ważne czy to las czy ławki na uczelni!

I tak mnie zastanawia kiedy ktoś jest dalej normalnym użytkownikiem, a kiedy już idiota

Rozumiem, że jak ktoś przyjechał czymś czym przywiózł górę śmieci i nie raczył posprzątać po sobie mimo, że nie musiał nosić na plecach całego tego syfu, to jest po prostu idiotą i powinien mieć zakaz opuszczania terenów miejskich. Zresztą każdy kto zostawia po sobie syf, zwłaszcza syf tzw. cywilizacyjny (oczywiście głównie chodzi o śmieci) powinien mieć zakaz wstępu do lasu.
Ale nie rozumiem, dlaczego ktoś kto jedzie jakąś tam ścieżką z której nawet nie ma możliwości za bardzo zjechać też jest pod idiotę podciągany. Nie wiem dokładnie jaka w tym konkretnym przypadku jest "historia" tych 4x4, ale sam trochę jeżdżę (głównie po Beskidzie) i jakoś nie czuję się jako idiota :-/ Może to dlatego, że tam cały czas są prowadzone jakieś roboty leśne. Po tych przecinkach i tak jeżdżą tzw pragi, A tępe ludziska co tam pracują zostawiają więcej syfu niż wszyscy turyści razem wzięci.
Z debilem nie podyskutujesz, bo Ty mu mówić będziesz a ten dalej swoje, ale w przypadku (przynajmniej mi znanego) środowiska 4x4 nie ma problemu ze zrozumieniem a co bardziej "betonowych" się po prostu karci publicznie icon_twisted
Osobiście nienawidzę jak ktoś syf zostawia po sobie i to nie ważne czy to las czy ławki na uczelni!
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
- Michal N
- Posty: 1186
- Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Gadu Gadu: 9361862
- Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
- Płeć:
W tym konkretnym przypadku, o ile się nie mylę, jadą w kierunku Ossowa, a tam na wyjeździe z lasu jest szlaban. Jak go objadą? Można się domyślić.
Skoro jest szlaban, to raczej nie można furami jeździć po lesie.
Skoro jest szlaban, to raczej nie można furami jeździć po lesie.
Popieram!hejtyniety pisze:każdy kto zostawia po sobie syf, zwłaszcza syf tzw. cywilizacyjny (oczywiście głównie chodzi o śmieci) powinien mieć zakaz wstępu do lasu.
No tutaj opinię będą subiektywne. Wg mnie jeśli droga w lesie jest przeznaczona do ruchu to nie ma problemu, ale wbijać się "na siłę" tylko po to by sobie pojeździć po wertepach? :-/hejtyniety pisze:I tak mnie zastanawia kiedy ktoś jest dalej normalnym użytkownikiem, a kiedy już idiota

-
- Posty: 726
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
viewtopic.php?t=1674&start=0
To może mieć coś wspólnego z faktem, że oni gospodarują tymi lasami i mają do tego prawo, a offowcy nie. Nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem by zule rozjeżdżali wydmy, rzeczki albo grzali tymi pragami po ścieżkach rowerowych ale może za mało w życiu widziałem.hejtyniety pisze: Może to dlatego, że tam cały czas są prowadzone jakieś roboty leśne. Po tych przecinkach i tak jeżdżą tzw pragi, A tępe ludziska co tam pracują zostawiają więcej syfu niż wszyscy turyści razem wzięci.
Ostatnio zmieniony 22 lis 2010, 08:53 przez Ciek, łącznie zmieniany 1 raz.
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Rozumiem, że jak większość użytkowników 4x4 najpierw sprawdzasz gdzie są wycinki a później wozisz się konkretnie po tych właśnie miejscach. Żadnych skrótów, dojazdów, przełajów, oznakowanych szlaków itp?hejtyniety pisze:Ale nie rozumiem, dlaczego ktoś kto jedzie jakąś tam ścieżką z której nawet nie ma możliwości za bardzo zjechać też jest pod idiotę podciągany. Nie wiem dokładnie jaka w tym konkretnym przypadku jest "historia" tych 4x4, ale sam trochę jeżdżę (głównie po Beskidzie) i jakoś nie czuję się jako idiota :-/ Może to dlatego, że tam cały czas są prowadzone jakieś roboty leśne. Po tych przecinkach i tak jeżdżą tzw pragi, A tępe ludziska co tam pracują zostawiają więcej syfu niż wszyscy turyści razem wzięci.
Kurcze. Robotnicy leśni robią syf. Fakt ten jakoś mnie nie upoważnia do robienia większego. Nieważne czy będzie to flaszka po piwku/wódce czy rozjeżdżona dróżka lub obszar wypełniony hałasem zarzynanego silnika. Ktoś w lesie pracuje a ktoś inny jest tam wyłącznie dla przyjemności.
Wczoraj też mieliśmy wątpliwą przyjemność spotkać kretynów jadących sobie quadami korytem rzeki. Do tego dochodzą rozjeżdżone wydmy. Kilka km od tego miejsca jest rewelacyjna przecinka pod liniami energetycznymi. Gleba jest zryta, szkółek w tym miejscu nie ma. Ale oczywiście frajdy trochę mało. Trzeba wjechać do rzeki.
BTW. Modzi powinni scalić ten wątek z tym: viewtopic.php?t=1674
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Jako puchalsw: Ci którzy znają te tereny, wiedzą że nie ma tam wjazdu dla prywatnych samochodów, quadów, motocykli.
Podczas mojej wycieczki, dwa razy brałem Bąbla na ręce, żeby mi go 3 idotów w quadach nie rozjechało (pędzili tak z 80km/h, jadąc później przez Zielonkę, widziałem tych samych palantów, jak wracali chodnikami, ponieważ na drodze był korek przed światłami).
Te "dźipy" które tak szarżują na zdjęciach, przeganiały ze ścieżki rowerzystów. A słychać je było z odległości kilometra. Cały las rozbrzmiewał "muzyką" silników spalinowych, wszelakiego rodzaju pojazdów terenowych. I żeby nie było że ze mnie taki Walczący Zielony: jeżdżę suvem - ale nie posuną bym się do rozjeżdżania lasów, czy terenów zielonych, zamkniętych dla publicznego ruchu kołowego .
Widziałeś zdjęcia ze stosami butelek? Mogę zrobić całą dokumentację (tylko po co) przedstawiającą rozjeżdżone zagajniki, rozkopane koryta strumieni, zmaltretowane polany.
Moja opinia jest subiektywna, stronnicza, nacechowana negatywnie, ostateczna i ... moja: Ludzie jeżdżący po tym terenie na quadach, crossach i w 4x4 to sfrustrowani, nieodpowiedzialni idioci, kretyni (dzięki wolfshadow za poddanie fajnego epitetu), i palanci.
Jako Mod: Temat już poruszany w innym wątku. Przenoszę...
Podczas mojej wycieczki, dwa razy brałem Bąbla na ręce, żeby mi go 3 idotów w quadach nie rozjechało (pędzili tak z 80km/h, jadąc później przez Zielonkę, widziałem tych samych palantów, jak wracali chodnikami, ponieważ na drodze był korek przed światłami).
Te "dźipy" które tak szarżują na zdjęciach, przeganiały ze ścieżki rowerzystów. A słychać je było z odległości kilometra. Cały las rozbrzmiewał "muzyką" silników spalinowych, wszelakiego rodzaju pojazdów terenowych. I żeby nie było że ze mnie taki Walczący Zielony: jeżdżę suvem - ale nie posuną bym się do rozjeżdżania lasów, czy terenów zielonych, zamkniętych dla publicznego ruchu kołowego .
Widziałeś zdjęcia ze stosami butelek? Mogę zrobić całą dokumentację (tylko po co) przedstawiającą rozjeżdżone zagajniki, rozkopane koryta strumieni, zmaltretowane polany.
Moja opinia jest subiektywna, stronnicza, nacechowana negatywnie, ostateczna i ... moja: Ludzie jeżdżący po tym terenie na quadach, crossach i w 4x4 to sfrustrowani, nieodpowiedzialni idioci, kretyni (dzięki wolfshadow za poddanie fajnego epitetu), i palanci.
Jako Mod: Temat już poruszany w innym wątku. Przenoszę...
F..k it, I'll Do It Myself!
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Przed zaśnięciem kombinowałem sobie jak najskuteczniej zniechęcić takich miłośników rzecznej jazdy ekstremalnej. Wszelkie dołki, linki, kolczatki na drogach odpadają bo raz, że coś takiego jest niebezpieczne dla życia lub zdrowia a dwa zagraża zwierzętom, spacerowiczom, rowerzystom i służbom leśnym. Sztoła ma dno piaszczyste i miejscami jej koryto zwęża się do 1,5m. Mógłbym za takim zwężeniem (w górę rzeki) umieścić zakopaną w dnie skręcaną konstrukcję z 3 desek w kształcie litery "I". Dłuższa deska uzbrojona w solidne gwoździe i dwie dokręcone na śruby poprzeczki (płetwy) zapobiegające "wyrwaniu" z dna całej konstrukcji. 4 gumy złapane za takim przewężeniem oznaczają konieczność męczenia się z odholowaniem zabawki lub nawet kilku zabawek. Dają także czas na reakcję Straży Leśnej powiadomionej przez "zaniepokojonego" spacerowicza.
Jeden chłodny weekend (mała szansa na brodzących w wodzie ludzi) z lornetką, kanapkami i termosem wystarczyłby aby wyleczyć skutecznie pacanów.
Trochę mnie korci taka opcja.

Jeden chłodny weekend (mała szansa na brodzących w wodzie ludzi) z lornetką, kanapkami i termosem wystarczyłby aby wyleczyć skutecznie pacanów.

Trochę mnie korci taka opcja.

.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
Sprowadźić stado bobrów i niech gryzą drzewa nad potokiem. Tu małe spiętrzenie, tam drzewko w poprzek, dalej jeszcze jedno, i jeszcze jedno ... 
Nie mam pomysłu jak walczyć z tą chołotą. Przejażdżka krossowców ścieżką spacerową nad brzegiem Warty w Poznaniu to śmiertelne zagrożenie dla dzieciaków. Całe szczęście, że debili słychać z daleka.

Nie mam pomysłu jak walczyć z tą chołotą. Przejażdżka krossowców ścieżką spacerową nad brzegiem Warty w Poznaniu to śmiertelne zagrożenie dla dzieciaków. Całe szczęście, że debili słychać z daleka.
Taka opcja gówniarzy na quadach wkurzy... ale goście prujący rzeką samochodami będą mieli ubaw - o złapałem 4 gumy, ale jazda, 5 innych samochodów będzie mnie wyciągało!!! Czaaad! Itd itp... :/
Wczoraj miałem okazję po raz kolejny zawrócić radosnych wertepowiczów w samochodzie terenowym - wąska ścieżka ale twardo prą miedzy drzewami do przodu. Zastąpienie drogi, notes w łapę, spisywanie numerów, szybka w dół, dzień dobry, poproszę o pisemne zezwolenie z Nadleśnictwa Drewnica na wjazd. Reakcja - udajemy sierotki - proszę pana, my się zgubiliśmy, jak mamy wrócić do Rembertowa, biada nam... Zawrócili, grzecznie machając na pożegnanie. Ale to tylko jeden samochód... dookoła całymi dniami ryją na crossach i quadach :/
EDIT:
Panowie odwiedzający okolice ostatniego zlotu (Puchal, Sławko, Chlory, Jacuś) może warto byłoby pogłówkować co moglibyśmy zrobić legalnego przeciw idiotom w "naszym" lesie? Może wspólnie nawiązalibyśmy jakąś współpracę? Ze Strażą Leśną np?
Wczoraj miałem okazję po raz kolejny zawrócić radosnych wertepowiczów w samochodzie terenowym - wąska ścieżka ale twardo prą miedzy drzewami do przodu. Zastąpienie drogi, notes w łapę, spisywanie numerów, szybka w dół, dzień dobry, poproszę o pisemne zezwolenie z Nadleśnictwa Drewnica na wjazd. Reakcja - udajemy sierotki - proszę pana, my się zgubiliśmy, jak mamy wrócić do Rembertowa, biada nam... Zawrócili, grzecznie machając na pożegnanie. Ale to tylko jeden samochód... dookoła całymi dniami ryją na crossach i quadach :/
EDIT:
Panowie odwiedzający okolice ostatniego zlotu (Puchal, Sławko, Chlory, Jacuś) może warto byłoby pogłówkować co moglibyśmy zrobić legalnego przeciw idiotom w "naszym" lesie? Może wspólnie nawiązalibyśmy jakąś współpracę? Ze Strażą Leśną np?
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
No chyba, że te 5 innych samochodów też przejedzie po takiej zabawce. Powietrze nie schodzi tak od razu. Zanim się powyciągają, przeciętny Strażnik Leśny dojedzie sobie spokojnie na miejsce na rowerze.aniol pisze:Taka opcja gówniarzy na quadach wkurzy... ale goście prujący rzeką samochodami będą mieli ubaw - o złapałem 4 gumy, ale jazda, 5 innych samochodów będzie mnie wyciągało!!! Czaaad! Itd itp...
Sztoła jest wąska i w niektóre punkty dojadą tylko quady. Jakoś nie widziałem, żeby jeździli z zapasówkami.

ORMO? Metoda fajna do chwili gdy nie trafisz na większego cwaniaka. Wtedy dostaniesz po prostu w...dol.aniol pisze:Zastąpienie drogi, notes w łapę, spisywanie numerów, szybka w dół, dzień dobry, poproszę o pisemne zezwolenie z Nadleśnictwa Drewnica na wjazd.
Legalnie to nie masz prawa zatrzymywać lub legitymować. Numery (jeśli są) możesz spisać i zawiadomić nadleśnictwo/straż leśną. Oni ich złapią albo nie złapią. I tutaj kończy się całe legalne kozaczenie.
[ Dodano: 2010-11-22, 11:13 ]
Wtedy ryje się brzeg żeby objechać drzewo.Ciek pisze:Sprowadźić stado bobrów i niech gryzą drzewa nad potokiem. Tu małe spiętrzenie, tam drzewko w poprzek, dalej jeszcze jedno, i jeszcze jedno ...
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- hejtyniety
- Posty: 686
- Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
- Lokalizacja: Katowice
- Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
- Płeć:
Widzę, że wszystko co chciałem napisać jest już napisane
Dodam tylko, że najbliżej mi do zdania jakie wyraża kolega MlKl.
A od siebie to może jeszcze tyle: quady powinny być rejestrowane i ewidencjonowane icon_twisted . Z racji swojej budowy i wszędołazności ją idealnym narzędziem do dewastacji. Funkcji użytkowych mają tyle, co nic
dobry porównaniem będą tu wiatrówki ze wszystkimi konsekwencjami jakie za tym idą. A jednak oprócz domorosłych snajperów są ludzie który jeżdżą na zawody i uprawiają LEGALNIE piękny sport.
W każdym bądź razie siłą się nic nie zdziała i argumenty tego typu nic nie dadzą - jedynie co to można sobie wrogów narobić w innych środowiskach. Oczywiście działa to w dwie strony
W moim odczuciu najważniejsza jest edukacja - dużo ludzi tak naprawdę nie interesuje się przepisami ani konsekwencjami swojego zachowania. Nie wiedzą jak bardzo źle robią. A myślą, że wszystko ok bo "szwagier z kolegą też jeżdżą"
Zresztą w "poważnych" środowiskach 4x4 zachowania naganne są piętnowane. Szkoda tylko, że nie każdy wie kiedy zachowuje się prawidłowo a kiedy nagannie

Dodam tylko, że najbliżej mi do zdania jakie wyraża kolega MlKl.
A od siebie to może jeszcze tyle: quady powinny być rejestrowane i ewidencjonowane icon_twisted . Z racji swojej budowy i wszędołazności ją idealnym narzędziem do dewastacji. Funkcji użytkowych mają tyle, co nic

W każdym bądź razie siłą się nic nie zdziała i argumenty tego typu nic nie dadzą - jedynie co to można sobie wrogów narobić w innych środowiskach. Oczywiście działa to w dwie strony

W moim odczuciu najważniejsza jest edukacja - dużo ludzi tak naprawdę nie interesuje się przepisami ani konsekwencjami swojego zachowania. Nie wiedzą jak bardzo źle robią. A myślą, że wszystko ok bo "szwagier z kolegą też jeżdżą"

Zresztą w "poważnych" środowiskach 4x4 zachowania naganne są piętnowane. Szkoda tylko, że nie każdy wie kiedy zachowuje się prawidłowo a kiedy nagannie

Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Ja nie zatrzymuję - oni sami się zatrzymująwolfshadow pisze:Legalnie to nie masz prawa zatrzymywać


Ja rozmawiam i informuję. Poczekaj na reakcję tych, którzy przebiją sobie opony Twym wynalazkiem.ORMO? Metoda fajna do chwili gdy nie trafisz na większego cwaniaka.
wolfshadow pisze:Wtedy dostaniesz po prostu w...dol.

Nie legitymuję. Napisałem kiedyś, że legitymuję?wolfshadow pisze:Legalnie to nie masz prawa zatrzymywać lub legitymować.

A nieustąpienie prywatnemu pojazdowi na ścieżce to żadne zatrzymanie - to raczej pojazd zagraża mi a nie ja zatrzymuję pojazd. No chyba, że zrozumiałeś, że rzucam sie pod koła - nic z tych rzeczy

-
- Posty: 726
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
To nie jest kwestia braku edukacji tylko chamstwa i braku wyobraźni. Nie trzeba być geniuszem by się domyślić, że jest zakaz wjazdu do lasu albo grzania chodnikiem. Ludzie mają to wszystko zwyczajnie w d... a państwo ich wcale do tego nie zniechęca bo jakie oddziaływanie może mieć mandat w wysokości 200 zł, który dostaniesz może raz w życiu jak będziesz mieć pecha? Hołota powinna na samą myśl o możliwości dostania mandatu robić pod siebie, inaczej się nie da i nigdy nie będzie lepiej.
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Większość jeździ z odkręconymi lub zagiętymi blachami. Co oznacza, że wiedzą co czynią i edukację można sobie m-dzy bajki włożyć.hejtyniety pisze:W moim odczuciu najważniejsza jest edukacja - dużo ludzi tak naprawdę nie interesuje się przepisami ani konsekwencjami swojego zachowania. Nie wiedzą jak bardzo źle robią. A myślą, że wszystko ok bo "szwagier z kolegą też jeżdżą"
Myślisz, że edukacyjna tabliczka typu:
sprawdzi się na dłuższą metę? Osobiście wątpię. Pewnie tak będzie do pierwszego "niewiernego Tomasza", który obali mit. Inna sprawa jak "szwagier z kolegą" powiedzą:"Uwaga! W tej rzece płynie cudowna woda! Udowodniono, że jazda jej korytem w niewiarygodny sposób powoduje utratę powietrza w ogumieniu! Jazda tylko na własną odpowiedzialność!"
"Słuchaj stary. Nie jedź tam bo ostatnio złapaliśmy po 4 gumy i dodatkowo dorwała nas SL. Parę setek poszło się je..chać"
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Tu raczej chodzi o świadome olewanie dobrych praktyk i jazdę wedle własnego widzimisię, niestety. Czytałem sporo forów 4x4 i np. przy ogłoszeniu wzmożonego patrolowania przez strażników i policję Pustyni Błędowskiej większość pisała, że "trzeba się przyczaić, aż sprawa ucichnie", a nie "ojej, źle robiliśmy, już nie będziemy".hejtyniety pisze: Szkoda tylko, że nie każdy wie kiedy zachowuje się prawidłowo a kiedy nagannie
Nie do końca - to chyba jest jedyny pojazd czterokołowy, który może dotrzeć do schroniska np. w Dolinie Pięciu Stawów Polskich z przyczepką, aby dowieźć zaopatrzenie. Widziałem taki transport z kierowcą w polarze TOPRu. I on jechał powolutku i uważnie. Na niskich obrotach jego quad był nawet cichy.hejtyniety pisze:Funkcji użytkowych mają tyle, co nic
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Jeszcze przydałby się mechanizm egzekwowania. Żeby hołotę ktoś gonił. I żeby hołota wiedziała, że taki pościg to nie będzie zabawa w berka kucanego.
[ Dodano: 2010-11-22, 11:39 ]
Można oberwać tez za nic - bo dresy akurat wpadli do lasu popić
Za zwrócenie uwagi i rzucaniu papierków na chodnik też można dostać po łbie. Nie znaczy, że masz wieszczyć każdej inicjatywie jakieś manto
Działam i kilka kropel w morzu udaje się zawrócić - i to na legalu
Zakasaj rękawy i też działaj
Ja na pułapki się nie pisze za to jest paragraf.
EDIT:
Zastanawiałem się też kiedyś, czy moto-młotki wystraszyłyby się takich tablic:

[ Dodano: 2010-11-22, 11:39 ]
Wolf ryzyko jest zawszewolfshadow pisze: A kto powiedział, że im się będę pchał w oczy? Będą każdego ludka w lesie naparzać?





EDIT:
Zastanawiałem się też kiedyś, czy moto-młotki wystraszyłyby się takich tablic:

Ostatnio zmieniony 22 lis 2010, 11:42 przez aniol, łącznie zmieniany 1 raz.
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Hołota wie, że nie ma fizycznych możliwości obstawienia wszystkich wyjazdów z lasu. Żeby złapać to trzeba zatrzymać na gorącym uczynku. Tylko raz mi się zdarzyło aby ktoś na quadzie zbliżył się do mnie na tyle blisko aby można było myśleć o zatrzymywaniu. Tyle, że na mój widok przyśpieszyli i poszli w długą. Zazwyczaj albo mnie objeżdżają dużym łukiem albo zawracają.aniol pisze:Żeby hołotę ktoś gonił. I żeby hołota wiedziała, że taki pościg to nie będzie zabawa w berka kucanego.
Ostatnio zmieniony 22 lis 2010, 11:48 przez wolfshadow, łącznie zmieniany 1 raz.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Nigdy od nikogo nie wyłapałem w łeb - radzę sobie jak widać Sławciuslaq pisze:A ja myślę Anioł, że w końcu wyłapiesz w łeb :-/
Siedzisz w jednym miejscu ciągle i uparcie przeszkadzasz![]()
Kozaczenie jeszcze nikomu na dobre nie wyszło.

Kozaczenie? A kto kozaczy? Bo jakoś nie uważam moich pogadanek za kozaczenie

Boisz się pająków - ot co!

- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Jestem za. Może spotkanie wspólne w Straży Leśnej?aniol pisze:Panowie odwiedzający okolice ostatniego zlotu (Puchal, Sławko, Chlory, Jacuś) może warto byłoby pogłówkować co moglibyśmy zrobić legalnego przeciw idiotom w "naszym" lesie? Może wspólnie nawiązalibyśmy jakąś współpracę? Ze Strażą Leśną np?
Chociaż jestem tutaj nastawiony pesymistycznie. Obawiam się, że poza akcją informującą (w stylu tablic prze wjeździe do lasu: "Widzisz quada, corssa 4x4? Zapis numer i dzwoń 112. Pomóż nam wspólnie dbać o las") nie wiem co możemy zdziałać.
F..k it, I'll Do It Myself!