DZIKIE ROŚLINY JADALNE POLSKI. PRZEWODNIK SURVIVALOWY.

Dział z recenzjami sprzętu, sprawozdaniami z testów itp.

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

DZIKIE ROŚLINY JADALNE POLSKI. PRZEWODNIK SURVIVALOWY.

Post autor: soohy »

Witam
Miałem w późniejszych planach ją kupić, ale zamówiłem ją dzisiaj, potem kupie inne.
Na survival strefa przeczytałem że posiada:
- niedokładne opisy roślin
- nosi się ją ciężko w plecaku
- ostrożnie trzeba czytać

chodzi mi głównie o trzecią pauzę. Ostrożnie trzeba czytać, żeby się nie pomylić co do jakiejś rośliny czy są błędy rzeczowe?

Proszę o opinie na temat tej książki :mrgreen:
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Eee... dlaczego się drzesz?
soohy pisze:- niedokładne opisy roślin
To jest przewodnik nie atlas
soohy pisze:- nosi się ją ciężko w plecaku
Bez atlasu rozpoznawanie roślin jest bez sensu. Znając roślinę i wiedząc, że jest jadalna wiadomo jak ją przygotować. Książek się nie nosi - czyta się w domu.
soohy pisze:- ostrożnie trzeba czytać
Spokojnie - nie wybuchnie.
soohy pisze:chodzi mi głównie o trzecią pauzę. Ostrożnie trzeba czytać, żeby się nie pomylić co do jakiejś rośliny czy są błędy rzeczowe?
Jak potrafisz rozpoznać roślinę (dobry atlas, kurs, doświadczenie życiowe) to przeżyjesz.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

wolfshadow pisze:Bez atlasu rozpoznawanie roślin jest bez sensu. Znając roślinę i wiedząc, że jest jadalna wiadomo jak ją przygotować. Książek się nie nosi - czyta się w domu.
Powiedz to studentom pierwszego roku biologii dostającym do łapy w pełni tekstowy klucz Szafera z lat '60 z rozkazem oznaczenia roślin na łące. icon_twisted ;-)

A co do samej książki Łuczaja - nie jest specjalnie ciężka. Nie wiem, jak inni, ale ja ją traktuję jako rozbudowaną o historię pochodzenia składników książkę kucharską.
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 894
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Nie wiem jaki jest sens tego tematu, ale jestem posiadaczem tej książki więc się udzielę.

Opis nie ma być dokładny, to jest przewodnik a nie praca magisterska/encyklopedia. Ma tylko nakierować/pokazać które rośliny są jadalne.

O noszeniu w plecaku nie będę pisał, bo Wolfshadow napisał to co ja chciałem.


Czytać trzeba uważnie i ze zrozumieniem.

Książka bardzo ciekawa w połączeniu z dobrym atlasem. Fajne przepisy i trochę historii danego zielska.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

wiem o tym, że się nie nosi tylko czyta itp... ale nie ja tak napisałem tylko P. bogdan na survival strefa :)
dzięki za informacje, mam nadzieje że błędów rzeczowych tam nie ma.
ODPOWIEDZ