
A tak poważnie to wczoraj byliśmy trochę pobuszować, co prawda bez nocki ale z atrakcjami.
Największa była taka, że obudziłem się w łóżku ok 4 rano z potwornym bólem głowy który zwalczyłem niestety wymiotując- kiełbaska pewno usiadła mi na żołądku no albo ziemniak z ogniska nie wiem.
Na miejscu znaleźliśmy od groma materiału na budowę i ogień- panuje tam jakaś mega-przecinka i wszędzie leży pełno gałęzi.
Abscessus nie dawałem Ci cyny bo pisałeś, żeś chory.
http://picasaweb.google.com/mwitek/LasS ... directlink