Doczu - sądzę, że środowisko myśliwych nie jest zdominowane przez funkcjonariuszy służb mundurowych. Ci ostatni to kilka do kilkunastu procent. Za ancient regime było gorzej.
Widzisz, w zeszłym roku, znajomy, oficer policji, myśliwy, zastrzelił konia... Podczas polowania. Oczywiście, sprawa została oficjalnie zatuszowana, ale śmiech trwa.
Sądzisz, że o czym to świadczy ? Że obeznanie z bronią wyniósł ze służby - bo, zdaje się, to chciałeś zasugerować ? Że obeznanie z bronią, wyniesione ze służby gwarantuje, że giwera w jego rękach będzie bezpiecznym narzędziem ?
Doczu - jeżeli policjant jest myśliwym, to zdecydowanie więcej obycia z bronią daje mu uczestnictwo w działalności koła, niż służba.
Uważam, że ta dyskusja jest całkowicie bezprzedmiotowa - wystarczy popatrzeć na gliniarzy czatujących w krzaczorach, wylegiwujących się pod McDonaldem, na parkingach ogródków działkowych. Wystarczy popatrzeć na stada lumpów non stop chlające pod sklepami, posłuchać, jak dyżurni unikają przyjęcia zawiadomienia o drobnej kradzieży czy wykroczeniu. To rzeczywistość, jaka nas otacza. Policja jest chora...Nie twierdzę, że zła an block chociaż wielu w jej szeregach złych ludzi. Nie zła, a właśnie chora... Prowler, czy Zirkau w którymś z ostatnich postów przyczyn tej choroby upatruje w kondycji społeczeństwa. Owszem, każdy policjant to członek społeczeństwa, ale wstępując do policji poddany zostaje intensywnemu i specjalistycznemu szkoleniu w wyniku którego powinien nabyć zdecydowanie głębszej świadomości, niż ta w momencie, kiedy do policji wstępował. A tu - mamy: Prowler wie, kiedy delikwent nie pije, ale żeby przypomnieć sobie, kiedy pić usiłuje - musiałby do notatek sięgnąć a te się gdzieś zawieruszyły. Tymczasem, niestety, aby policjant był sprawnym policjantem - musi wiedzieć to natychmiast, na ulicy... Ot, i wszystko na temat... Mnie się wydaje, że przyczyny niedomagań policji są wielorakie i dosyć złożone. Ale to nie miejsce na taką dyskusję.
Ja rozumiem - urok munduru, wymiar służby społeczeństwu... To urzeka !

Kochamy naszą policję !

Rzeczywistość jednak nie jest urocza i gorzej będzie, kiedy zaczniemy tej policji potrzebować - łuski z oczu opadną. Widziałem już wiele takich przypadków.
I myślę, że to był mój ostatni post w tym temacie - naprawdę nie warto dalej kopii kruszyć...