Łucznictwo

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Jeśli o bowfishingu to nie może zabraknąć tego filmu :mrgreen:




I jeszcze troche klasyki dla tych co twierdzą że łukiem klasycznym nie da się upolować zwierza. Gdyby tak było to nasi przodkowie powymierali by z głodu. Trzeba dodatkowo pamiętać że używali o wiele słabszych łuków niż te które teraz są dostępne. Braki w osiągach łuków nadrabiali umiejętnościami skradania się i podchodzenia zwierzyny.

A tu jeszcze coś ciekawego :diabel2:
Ostatnio zmieniony 21 lip 2010, 19:37 przez maly, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
rumcajs
Posty: 124
Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
Lokalizacja: Pszów
Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
Płeć:

Post autor: rumcajs »

Zirkau, ale ja wiem że wody państwowe i PZW nie wolno pozyskiwać ryb metoda bowfishingu,ale są wody prywatne,ale takie gdzie gospodarstwa rybackiego nie ma,przykładowo masz pole,na skutek szkód górniczych teren tego pola osiada i tworzy się staw,według prawa nadal tam jest pole,ale ty tam wpuściłeś ryby i chcesz je odłowić,czy możesz za pomocą łuku?
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

im więcej ogladam filmików z polowan, tym bardziej mi wstyd że jestem człowiekiem.
szczególnie że filmiki na youtube to filmiki z polowań dla zabawy.... uf. masakra. Mięsarze :(

Aby nie było OT. to w końcu tu gdzies w zachodniej Polsce da się pomacac łuki o różnej sile naciągu ?

[ Dodano: 2010-07-21, 19:51 ]
rumcajs pisze:Zirkau, ale ja wiem że wody państwowe i PZW nie wolno pozyskiwać ryb metoda bowfishingu,ale są wody prywatne,ale takie gdzie gospodarstwa rybackiego nie ma,przykładowo masz pole,na skutek szkód górniczych teren tego pola osiada i tworzy się staw,według prawa nadal tam jest pole,ale ty tam wpuściłeś ryby i chcesz je odłowić,czy możesz za pomocą łuku?
historia powstania zbiornika nie jest ważna. Ważny jest użytkownik i właściciel

Jesli Twój staw i nie jest to staw rekreacyjny, a skoro masz pole to jestes hospodar, to w ramach tego gospodarstwa łowisz te ryby jak chcesz. Tylko uważaj na ustawę o ochronie zwierząt, by Cię nie posądzili o znecanie sie nad zwierzętami. Jeśli to staw rekreacyjny ( bo działka rekreacyjna) - to konieczna będzie wykładnia prawna. A zapewne będzie zawiła.
Zajmuje się tymi sprawami i wiem jak ludzie kombinują - PINB stawy rekreacyjne, oczka wodne przydomowe przyjmuje na zgłoszenie, a stawy hodowlane wymagaja pozwolenia na budowę. A wtedy jest to obiekt. Róznica jest znaczna ale nie jasna, jeśli użytkownik zamierza hodować w tym stawie ryby na swoje cele, bez wyraźnego celu zarobkowego. Wtedy idzie na pograniczu kilku ustaw i bywają problemy intepretacyjne czy to jescze staw rekreacyjny czy już hodowlany.
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Jedyne słuszne miejsce do pomacania łuku i doskonała profesjonalna obsługa jest w Warszawie u Pana Pazdyki - Łuksport ( nie jest to reklama) za równo Mały Jastrząb jak i ja tam się zaopatrujemy w rzeczy potrzebne do uprawiania sportu łuczniczego. Tam sprawdzą siłę naciągu na dynamometrze i długość ramienia wybiorą odpowiedni model, strzały do niego itp. Wszelkie wynalazki typu Cobra - łuk bloczkowy profesjonalny lub łuki z Marketów sportowych cenowo są równe często profesjonalnym łukom a ich jakość zostawia dużo do życzenia. Jeśli nigdy nie miałeś nic wspólnego z profesjonalnym łucznictwem to doradztwo bardziej doświadczonych łuczników jest mile widziane. Dobieranie łuku o za dużej sile naciągu to częsty błąd początkujących łuczników i w tedy nauka oraz szkolenie sylwetki i wypracowania strzału zamienia się w walkę z mocą łuku. Kończy się to często zniechęceniem i porzuceniem tego hobby.
Ja sam trenuję od dawna i pod moim okiem trenuje 2 moich synów oraz paru kolegów. Jednak doświadczeniem przerasta mnie Mały Jastrząb. To On udzielił mi wielu cennych rad.
Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
rumcajs
Posty: 124
Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
Lokalizacja: Pszów
Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
Płeć:

Post autor: rumcajs »

Hakas, zgadzam się z tobą że łuksport to profesjonalny sklep ale jest też drugi profesjonalny sklep który się nazywa sklep łuczniczy,swoją siedzibę ma w Jaworzu,(Woj,Śląskie),między innymi w tym sklepie można zakupić zestaw do bowfischingu,ja korzystałem z dwóch tych sklepów i jestem zadowolony z obydwu tych sklepów,profesjonalna obsługa i wzorowe podejście do klienta.
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

O Sklepie łuczniczym z Jaworza będę mógł coś powiedzieć jutro albo pojutrze... Po prostu złożyłem w poniedziałek zamówienie i czekam na realizację. Jak paczuszka dojdzie i przetestuje sprzęt to napiszę o swoich wrażeniach co do obsługi sklepu. Jak na razie muszę powiedzieć, że Pan który przyjmował ode mnie zamówienie jest bardzo cierpliwy i wyrozumiały... Jestem po maratonie w pracy. Mamy 21 dzień miesiąca, a ja już przepracowałem 360h, nie spałem od nie pamiętaj jak dawna. Jak składałem zamówienie to dzwoniłem do Pana pomiędzy operacjami i jak coś mi się ubzdurało to dzwoniłem żeby potwierdzić. Gdy już ostatecznie dogadaliśmy się co do zamówienia to zapomniałem czy wszystko powiedziałem i jeszcze raz dzwoniłem żeby się upewnić... Aż mi głupio! Bo zazwyczaj jestem bardzo poukładanym kolesiem.
Ale teraz to już do przodu jeszcze tylko 8 dyżurów na anestezjologii i wracam do pogotowia :mrgreen: Tam przynajmniej człowiek jest w ciągłym ruchu i coś się dzieje, zmieniają się pacjenci, twarze i przypadki... Brakuje mi tej adrenalinki :mrgreen:
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Nie zapomnij Bracie zabrać ze sobą łuku to potrenujemy strzelanie i bowfishing nad pięknym leśnym jeziorem.
Błękitne niebo
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Sklepluczniczy.pl super obsługa, super szybka przesyłka. Tyle na razie mogę napisać o tym sklepie. :mrgreen:
Hakas zabieram i kanu i łuk :mrgreen: Zestaw do bowfishingu również, więc potrenujemy strzelanie do butelek. Mam też nowiutki komplet 12 strzał więc możemy poszaleć icon_twisted
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Witam!
Dzisiaj Mały podzielił się ze mną patentem na wykonanie maty łuczniczej dostosowanej do łuków o bardzo dużej sile naciągu. Mi ten pomysł przypadł do gustu i uważam, że może być to całkiem niezłe i tanie rozwiązanie.
Więcej o swoim patencie niech napisze Mały Jastrząb.

Mały do tablicy, ale to już ! ;-)
Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

miałem okazję się pobawić łukiem krymskim oraz Polsport Condor + moja Diana.

Początkowo chciałem od razu przesiąść się na przynajmniej 50lbs mocy. Bo dlaczego nie. Po zabawie z tym krymskim, już wiem :) łuk 40 lbs będzie dla mnie git.

Teraz pytanie: czym fizycznie różni się łuk sportowy od field 3d, myśliwskiego ?

Nastawiam się na Samick Devastator lub SHT. Chyba że ewentualnie inny wchodzi grę, ale musi być składany i mieć możliwość zamontowania chociażby celownika, małego stabilizatora :) i np. kołczanu. Nie ukrywam że te dwa modele wybrane na podstawie waszych wypowiedzi ( Samick) lub wyglądu (Devastator - chociaż ze względu na cenę będę szukał podobnego ale tańszego).

Nie chce się mi logować na forach łuczniczych: ponieważ będą zadawał te same pytania co inni początkujący i ciągle nie był zadowolony z otrzmynej odpowiedzi ( z uwagi na znaczną rozbieżność oczekiwań i możliwości ). A poza tym to kolejne forum, hasło itp. wystarczy że poczytam. Ale mam nadzieję że mi pomożecie.

Do tej pory strzelałem rekreacyjnie, do celu nieruchomego, ale chciałbym zacząć polować, ups. tj. postrzelać w terenie do makiet. no i zwiększyć zasięg skuteczny. W najbliższym czasie dane będzie mi użyć łuku bloczkowego, nastawiam się raczej jako na ciekawostkę, chociaż kto wie ?
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Witaj!
Strzelanie 3D od sportowego różni się tym, że strzelania sportowe przeprowadza się na torach czystych i bez przeszkód. Za to 3D strzela się w lesie a sylwetki zwierząt naturalnej wielkości umieszcza się często tak że tylko ich kawałek widać za krzewów. Łucznik musi znaleźć miejsce między gałęziami aby posłać tam strzałę. Strzelanie 3D to wspaniały trening przed prawdziwym polowaniem. Dystans strzelań myśliwskich to od 10 do 30m
Strzelania sportowe to dystans nawet 90m.
Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
Bastion
Posty: 392
Rejestracja: 05 maja 2010, 10:21
Lokalizacja: Gdansk
Tytuł użytkownika: nizinny taternik
Płeć:

Post autor: Bastion »

Zainteresowal mnie temat luku bloczkowego.

Ceny nowego, dobrego luku bloczkowego to 1200-2500 zl, sa niestety po za moim zasiegiem finansowym.
Zastanawiam sie czy takiego luku nie mozna wykonac samodzielnie? Nawet w terenie?

Czy nie da sie zrobic takiego luku przy pomocy najprostszych, dostepnych akcesoriow:
- leczysko wykonane z preta leszczyny
- cieciwa z cienkiego parakordu
- podwojne bloczki zeglarskie np.:
http://bakista.pl/index.php?c=1226&pr=1427&p=2

Dla mnie, od paru dni, temat luku bloczkowego jest bardzo intrygujacy,
niby zwykly luk a ma sile kuszy...
Ostatnio zmieniony 18 sie 2010, 16:33 przez Bastion, łącznie zmieniany 1 raz.
Co nas nie zabije to nas wzmocni...
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Używacie celowników w klasykach? Zastanawiam sie nad kupnem...
Awatar użytkownika
rumcajs
Posty: 124
Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
Lokalizacja: Pszów
Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
Płeć:

Post autor: rumcajs »

Bastion, Łuk bloczkowy nie ma siły kuszy,kusza jest dużo mocniejsza od bloczka,przykładowo współczesny łuk bloczkowy nie ma więcej niż 70 ibs a kusza ma średnio 150-200 ibs siły naciągu.W średniowieczu robiono kusze co miały naciąg nawet pół tony.Co do zrobienia to trudno mi powiedzieć bo nie próbowałem,fajny używany bloczek kupisz już za 700-1000 zł z tym ze akcesoria do nie go są bardzo drogie
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Valdi pisze:Używacie celowników w klasykach? Zastanawiam sie nad kupnem...

Ja osobiście używam do swojego SHB Samick celownika typu Hunter z poziomicą. Mój celownik posiada trzy nastawy ze światłowodami. Jestem z niego bardzo zadowolony. Mały swój celownik odkręcił.
Hakas
Ps. Ostatnio trenowaliśmy razem strzelania terenowe.
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Lato się kończy, a ja nie miałem czasu na strzelanie. Korci mnie na weekend do lasu uciec, chociażby i na kilka godzin :(
Awatar użytkownika
Bastion
Posty: 392
Rejestracja: 05 maja 2010, 10:21
Lokalizacja: Gdansk
Tytuł użytkownika: nizinny taternik
Płeć:

Post autor: Bastion »

rumcajs pisze:Bastion, Łuk bloczkowy nie ma siły kuszy,kusza jest dużo mocniejsza od bloczka,przykładowo współczesny łuk bloczkowy nie ma więcej niż 70 ibs a kusza ma średnio 150-200 ibs siły naciągu.W średniowieczu robiono kusze co miały naciąg nawet pół tony.Co do zrobienia to trudno mi powiedzieć bo nie próbowałem,fajny używany bloczek kupisz już za 700-1000 zł z tym ze akcesoria do nie go są bardzo drogie
Wybacz ale sie nie zgadzam.
Wspolczesne kusze maja sile naciagu od 50- 300 LBS(sportowe, mysliwskie).
Jednoczesnie, kusze sa w naszym kraju prawnie zakazane.

Luki tradycyjne osiagaja sile naciagu 20-30 LBS.

Natomiast luki bloczkowe 40- 80 LBS.

Reasumujac, mocno zastanaiam sie nad zbudowaniem wlasnego luku bloczkowego i
wedle mojej wiedzy i obliczen, bedzie on silniejszy od najslabszych kusz.

Mialem dzisiaj troche czasu i temat przebadalem.
- Luczysko chce wykonac z 2 pretow z wlokna sklanego (f 1,0)
- bloczki raczej alpinistyczne.
- cieciwa... nie wiem... na poczatek sprobuje z parakordem 0,4 cm

Tak czy inaczej, temat wykonania wlasnego luku bloczkowego uwazam za ciekawy i warty
kontynuacji.
Co nas nie zabije to nas wzmocni...
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Valdi.
Celownik to bardzo fajna sprawa. Jak go sobie przestrzelisz to masz pewność że trafisz w cel... I to mnie nie kręciło. Strzelałem i ciągle w sam środek tarczy... Irytowała mnie powtarzalność strzałów więc postanowiłem strzelać bez celownika :mrgreen: Jednak polecam spróbuj z celownikiem bo to świetne doświadczenie, zobaczysz jakie błędy popełniasz przy składaniu się do strzału i jak trudno jest zachować prawidłową postawę. Pokarze Ci to poziomica na celowniku.
Bastion
Co do wykonania łuku bloczkowego to jest to bardzo dobry pomysł. Odradzam jednak pręty z włókna szklanego, Sam kiedyś wykonywałem łuki samodzielnie również takie kombinowane z różnych materiałów. Pręty z włókna są zbyt miękkie. Musiałbyś użyć co najmniej 4 na jedno ramię. Dodatkowo przy używaniu prętów okrągłych na ramiona łuku pozostaje problem skrętu ramion. Pręty przymocowane sztywno do majdany przy wygięciu obracają się wokół własnej osi co powoduje skręt ramienia łuku. Wiem to z własnego doświadczenia. Uwierz mi ze włókno szklane nie jest najlepszym materiałem na łuk, no chyba że dostaniesz płaskie? Ja wykonałem swój najlepszy łuk ze starych nart biegowych, chodził mi również po głowie pomysł na łuk bloczkowy z nart zjazdowych icon_twisted Jednak nigdy go nie zrealizowałem... :cry: Dlatego z chęcią bedę obserwował Twoje poczynania. Dziel się z nami osiągnięciami w tej dziedzinie to może coś Ci podpowiem.
Pozdrawiam!!!
Mały Jastrzab
Przeczytaj sobie materiał o moich zmaganiach: http://survival.strefa.pl/luk_z_nart.htm
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
TomaSH
Posty: 13
Rejestracja: 27 sie 2007, 18:54
Lokalizacja: Skarszewy
Gadu Gadu: 4999321
Płeć:

Post autor: TomaSH »

Pany, a jakie strzały polecacie?
Miałem carbony, miałem alu...alu wygięły się po 30-40 strzałach w snopek siana.
Porażka kompletna. Za to carbonowe eastony są świetne, tyle, że drogie. 30 pln/sztuka.
Nie ma czegoś tańszego, a jednocześnie wytrzymałego?
Łuk: samick sht, 35 funtów.
"Estetyczny podróżnik, którego domem jest droga"
Awatar użytkownika
rumcajs
Posty: 124
Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
Lokalizacja: Pszów
Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
Płeć:

Post autor: rumcajs »

TomaSH niestety ale nic pomiędzy nie ma,najlepszy jest carbon i niestety najdroższy,jedynie co mogę polecić to tańszego producenta,zamiast strzały Easton to polecam Beman,jakość praktycznie ta sama a strzały z Beman są trochę tańsze.



Bastion-Kusza która ma 50ibs lub 80 ibs to są kusze pistoletowe,z myślistwem nie mają nic wspólnego,normalna kusza myśliwska ma od 150 ibs z reguły do 200 ibs ale jak wspomniałeś są też 300 ibs lecz rzadko spotykane.Łuki bloczkowe mają 80 ibs maksymalnie ale z reguły większość ma do 70 ibs.
Awatar użytkownika
Bastion
Posty: 392
Rejestracja: 05 maja 2010, 10:21
Lokalizacja: Gdansk
Tytuł użytkownika: nizinny taternik
Płeć:

Post autor: Bastion »

maly pisze:Mały Jastrzab
Przeczytaj sobie materiał o moich zmaganiach: http://survival.strefa.pl/luk_z_nart.htm
Przefajna opowiesc. Wielkie dzieki.

Pozdrawiam.
Co nas nie zabije to nas wzmocni...
tashunca
Posty: 3
Rejestracja: 19 sie 2010, 18:41
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: tashunca »

Witam. Tak się składa że właśnie rozpoczynam swoją przygodę z łucznictwem.
Dziś stałem się posiadaczem nowego Samick Sht 30#.

Pytanka na początek mam następujące..

Na jakich dystansach najlepiej strzelać na początek?

strzelam obecnie w karton po monitorze około 23 cali przekątnej. z 10 metrów jest ok, trafiam.. próbowałem 25 metrów 20 i 30... już mniej wesoło:P

. Nie posiadam celownika i całego dodatkowego osprzętu , interesuje mnie strzelanie jak najbardziej tradycyjne. to natomiast wiąże sie z kolejnym pytaniem, jakie są techniki celowania bez celownika? (zamykać jedno oko , czy nie?)

3. Posiadam strzały easton blue aluminiowe. kiedy zakładam je na cięciwę wchodzą z lekkim oporem, tak jakby lekki zatrzask.. czy tak powinno być? nie ma to wpływu na celność strzału(zachwianie strzały w momencie jej startu )
TomaSH
Posty: 13
Rejestracja: 27 sie 2007, 18:54
Lokalizacja: Skarszewy
Gadu Gadu: 4999321
Płeć:

Post autor: TomaSH »

Mam tego samego samicka, tylko 5 funtów więcej naciągu.
Tak, to z siodełkiem strzały jest prawidłowe.
"Estetyczny podróżnik, którego domem jest droga"
tashunca
Posty: 3
Rejestracja: 19 sie 2010, 18:41
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: tashunca »

Hmm możne masz racje, w każdym razie mam wrażenie ze strzała wychodzi z takim trochę nieprawidłowym odgłosem jakby w momencie wylotu siodełko przytrzymywało trochę strzale.
Awatar użytkownika
rumcajs
Posty: 124
Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
Lokalizacja: Pszów
Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
Płeć:

Post autor: rumcajs »

tashunca, strzelanie bez celownika jest dużą sztuką,w średniowieczu łucznik potrzebował kilku lat żeby móc iść na wojnę,jedyna rada to dużo trenować i się nie zniechęcać.Osobiście nie lubię czegoś co nie ma celownika,taki nawyk z broni palnej i dlatego wybrałem bloczka.Natomiast to że wchodzi ciężko na cięciwę to jest prawidłowo,tak powinno być.
ODPOWIEDZ