Czupakabra?
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
Czupakabra?
Spokałem w weekend bardzo dziwnego zwierzaka i nie bardzo mogę go sklasyfikować. Nie widziałem zbyt wiele szczegółów pomimo tego, że zwierzak siedział jakieś 10 metrów ode mnie. Zwierzak był:
w miarę mały (jak średni pies),
na krótkich nogach, z ciemnym futrem (zdawło mi się nawet, że czarnym ale mogło być szare bo było już późno i robiło się ciemno, ewentualnie brudne brązowe),
siedział w środku lasu, z dale od wody,
morda taka lekko miśkowata (wyraźnie odstający dłuższy pysk), w ogóle cały lekko miśkowaty, korpus raczej zwarty, zdecydowanie nie była to łasica ani nic z tych rzeczy,
widoczne zęby wszystko/mięso żercy (wiadać był kły jak warknął), nie gryzoń z długimi siekaczami,
nie był to borsuk (widziałem borsuka tego samego dnia, zdecydowanie coś innego), zdecydowanie nie był to też pies ale był taki miśkowato -psowaty.
Zwierzak siedział sobie na drodze w lesie, zwinięty w taką jakby kulkę, chyba miał mały ogon ale nie jestem pewien. Gdy się zbliżyłem zawarczał - zaskrzeczał na mnie (zdecydowanie inne warknięcie niż psa, taki jakby gardłowe YYYYYYYYYYYY). Ogólnie jakiś taki dziwny był, widać, że taki "cwaniaczek", jak sięzbliżyłem to nie spierniczał w popłochu tylko najpierw warknął, a później spokojnie wszedł w trawę.
Macie jakieś pomysły co to mogło być? Patrząc po obrazkach to najbardziej mi to przypominało małego rosomaka ale one chyba nie występują u nas? Szop pracz?
w miarę mały (jak średni pies),
na krótkich nogach, z ciemnym futrem (zdawło mi się nawet, że czarnym ale mogło być szare bo było już późno i robiło się ciemno, ewentualnie brudne brązowe),
siedział w środku lasu, z dale od wody,
morda taka lekko miśkowata (wyraźnie odstający dłuższy pysk), w ogóle cały lekko miśkowaty, korpus raczej zwarty, zdecydowanie nie była to łasica ani nic z tych rzeczy,
widoczne zęby wszystko/mięso żercy (wiadać był kły jak warknął), nie gryzoń z długimi siekaczami,
nie był to borsuk (widziałem borsuka tego samego dnia, zdecydowanie coś innego), zdecydowanie nie był to też pies ale był taki miśkowato -psowaty.
Zwierzak siedział sobie na drodze w lesie, zwinięty w taką jakby kulkę, chyba miał mały ogon ale nie jestem pewien. Gdy się zbliżyłem zawarczał - zaskrzeczał na mnie (zdecydowanie inne warknięcie niż psa, taki jakby gardłowe YYYYYYYYYYYY). Ogólnie jakiś taki dziwny był, widać, że taki "cwaniaczek", jak sięzbliżyłem to nie spierniczał w popłochu tylko najpierw warknął, a później spokojnie wszedł w trawę.
Macie jakieś pomysły co to mogło być? Patrząc po obrazkach to najbardziej mi to przypominało małego rosomaka ale one chyba nie występują u nas? Szop pracz?
- Mazazel
- Posty: 84
- Rejestracja: 02 sty 2010, 20:36
- Lokalizacja: Łódź
- Gadu Gadu: 9008350
- Płeć:
- Kontakt:
Może jenot? Opis "miśkowato-psowaty" całkiem do niego pasuje. Bo chyba mały niedźwiadek to nie był;) O tak wygląda: http://turystyka.goleniow.pl/www/images ... /jenot.jpg
zlotykon.pl
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
O jenocie myślałem, te stworki ponoć występują w mojej okolicy, chociaż nigdy żadnego nie widziałem. Z jenotem nie zgadzają mi się jednak 2 rzeczy: pysk i ogon. Rozumiem, że jenot ma bujną kitę, a ja ogona w ogóle nie kojarzę u tego stwora więc albo wcale go nie było albo był w ogóle mało spektakularny. Pysk zdecydowanie nie był lisi.
Patrzę teraz na zdjęcie rosomaka na wikipedii (to drugie na dole) i w zasadzie jest to praktycznie to co widziałem. Pysk dokładnie taki sam, morda wredna, ogon mały, budowa krępa, miśkowata. Czy to możliwe, że te zwierzęta żyją w Polsce?
Patrzę teraz na zdjęcie rosomaka na wikipedii (to drugie na dole) i w zasadzie jest to praktycznie to co widziałem. Pysk dokładnie taki sam, morda wredna, ogon mały, budowa krępa, miśkowata. Czy to możliwe, że te zwierzęta żyją w Polsce?
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
u rosomaka ogon to prawie 1/3 długości ciała
rosomak jest pod koniec filmu około 2:25
jak dla mnie opis pasuje do jenota a ogon łatwo można wsiąść za nogę;)
rosomak
jenot
rosomak jest pod koniec filmu około 2:25
jak dla mnie opis pasuje do jenota a ogon łatwo można wsiąść za nogę;)


Ostatnio zmieniony 14 cze 2010, 22:22 przez sylwester2091, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
nie to jest rosomak źle podpisałem sorki
a to jest zdjęcie z portalu przyroda.org na forum ktoś wrzucił to zdjęcie mówiąc, że zostało zrobione na wybrzeżu... dokładniej mierzeja po polskiej stronie
tutaj link do tego tematu forum
a to jest zdjęcie z portalu przyroda.org na forum ktoś wrzucił to zdjęcie mówiąc, że zostało zrobione na wybrzeżu... dokładniej mierzeja po polskiej stronie

tutaj link do tego tematu forum
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
To ten zwierzak z pierwszego zdjęcia, identyczny pysk. Wydawało mi się tylko, że był szarego koloru ale w sumie było już ciemno. Ogona pewnie nie zauważyłem. Ten zwierzak jakiś taki ogólnie był skulony, może miał ogon pod sobą. Jak go zauważyłem to siedział na dróżce leśnej i był praktycznie okrągły. Początkowo nawet nie zdawałem sobie sprawy, że to zwierzak bo był bezkształtny i nieruchomy. Jutro może poszukam na youtubie jakiś filmów o rosomakach z dźwiękiem bo warknął na mnie i to był bardzo specyficzny dźwięk. Nieco przypominało to pomieszany warkot psa z dźwiękiem, jaki wydają z siebie małpiszony 
Jak będę mieć chwilę czasu to zrobię w weekend w tej okolicy przebieżkę z aparatem i poszukam chociaż jakiś dziwnych śladów.

Jak będę mieć chwilę czasu to zrobię w weekend w tej okolicy przebieżkę z aparatem i poszukam chociaż jakiś dziwnych śladów.
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:

to może jednaj jenot skoro mówisz, że szary (przynajmniej z pyszczka

takie dźwięki?
małpi dźwięk
warczenie
kompilacja

-
- Posty: 726
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
Taki dźwięk jak na pierwszym filmie "małpi dźwięk" na 7 -8 sekundzie, to takie "yyyyyy". W sumie nieco się przestraszyłem bo byłem blisko, a on się jakoś specjalnie nie bał. No i ten dźwięk wcale nie jest fajny jak się samemu stoi w lesie. Pomyślałem, że może być wściekły bo jestem przyzwyczajony, że cokolwiek mnie widzi w lesie to sp...ala aż się kurzy. Chociaż z drugiej strony coraz częściej widuję też zupełnie bezczelne bobry.
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Ciek, chyba po prostu wystraszyłeś się szopa.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
100% nie był to rosomak , chyba że wojacy mieli manewry i testowali nowy sprzęt 
a na następny raz naucz się, że nosisz w kieszeni komórkę z aparatem, a do tego po ucieczce stworzenia, uważnie idziesz na miejsce gdzie go widziałeś i dokładnie oglądasz tropy, robisz zdjęcia, rysujesz, mierzysz, zapamiętujesz.... i wszystko jest łatwiejsze później

a na następny raz naucz się, że nosisz w kieszeni komórkę z aparatem, a do tego po ucieczce stworzenia, uważnie idziesz na miejsce gdzie go widziałeś i dokładnie oglądasz tropy, robisz zdjęcia, rysujesz, mierzysz, zapamiętujesz.... i wszystko jest łatwiejsze później

"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
Wyglądał jak rosomak ze zdjęcia Sylwestra ale skoro on u nas nie występuje to musiało mi się pomylić coś. W lesie gdy się robi ciemno ciężko rozpoznać coś, czego się wcześniej nie widywało. Poza tym ja sokolego wzroku nie mam, mam za to ambitny plan by zmienić okulary na mocniejsze przed rozpoczęciem sezonu grzybowego
Co do noszenia sprzętu, niestety to odpada. Jestem głównie wędkarzem, po lesie chodzę bo jadę na ryby albo wracam z ryb. W namiocie w lesie śpię gdy mi się nie opłaca wracać na noc do domu bo chcę o 4 już rzucać. A na ryby sprzętu elektronicznego nie biorę bo u mnie nie ma praktycznie infrastruktury więc łapię włażąc na drzewa zwalone przez bobry, czasem włażę sobie do wody jak jest cieplej za pas trzcin itp. itd. i zwyczajnie często lecę na 4 litery z takiego drzewa a wtedy żaden worek strunowy nie pomoże
W sumie, jak spotkałem go w lesie to tylko stwierdziłem "coś dziwnego, chyba rosomak" i specjalnie nie myślałem by zgłębiać temat śladów itp. Dopiero teraz się dowiedziałem, że rosomaków u nas nie ma. Żałuję, że się bardziej nie przyłożyłem ale było, minęło. Dla mnie ten zwierzak pozostanie chyba jednak Czupakabrą

Co do noszenia sprzętu, niestety to odpada. Jestem głównie wędkarzem, po lesie chodzę bo jadę na ryby albo wracam z ryb. W namiocie w lesie śpię gdy mi się nie opłaca wracać na noc do domu bo chcę o 4 już rzucać. A na ryby sprzętu elektronicznego nie biorę bo u mnie nie ma praktycznie infrastruktury więc łapię włażąc na drzewa zwalone przez bobry, czasem włażę sobie do wody jak jest cieplej za pas trzcin itp. itd. i zwyczajnie często lecę na 4 litery z takiego drzewa a wtedy żaden worek strunowy nie pomoże

W sumie, jak spotkałem go w lesie to tylko stwierdziłem "coś dziwnego, chyba rosomak" i specjalnie nie myślałem by zgłębiać temat śladów itp. Dopiero teraz się dowiedziałem, że rosomaków u nas nie ma. Żałuję, że się bardziej nie przyłożyłem ale było, minęło. Dla mnie ten zwierzak pozostanie chyba jednak Czupakabrą

-
- Posty: 42
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 18:54
- Lokalizacja: xda
- Płeć: