Sposoby na komary i inne wredne owady.

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Bartosz
Posty: 85
Rejestracja: 27 sie 2007, 19:25
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: Bartosz »

Kobra pisze:Jeśli już kleszcz rozkoszuję się naszą krwią to jakie jest zagrożenie że już nas czymś zaraził?
Zależnie od rejonu Polski - występuje duże zagrożenie boreliozą (niektóre dane mówią o 100% kleszczy w rejonach północno-wschodnich zakażonych Borrelia burgdorferi, inne kilkadziesiąt). Liczba przypadków choroby w woj. lubelskim w 2008r - 534. W Polsce w tym okresie - 8255.
Natomiast kleszcz zakaża żywiciela boreliozą najczęściej po 24h od wkłucia. Także trzeba się obejrzeć zaraz po powrocie ze spaceru i jak najszybciej pozbyć skurczybyka.

Dalej - KZM - kleszczowe zapalenie mózgu. To jest problem, bo nie ma 24 godzinnego okresu ochronnego - kleszcz zakaża nas od razu. 2 przypadki w woj. lubelskim, w Polsce 440 (2008) -> przypadki zdiagnozowane! (w necie można poczytać dlaczego).

Do tego mogą przenosić babeszjozę, gorączkę gór skalistych, gorączkę Q, tularemię itd.

Reasumując - lepiej postarać się nie złapać żadnego pasażera na gapę, a jak już go mamy, to jak najszybciej się go pozbyć.

Dane liczbowe za: http://www.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2008/Ch_2008.pdf
Awatar użytkownika
Yoggi
Posty: 161
Rejestracja: 18 kwie 2008, 21:30
Lokalizacja: z Poznania
Płeć:

Post autor: Yoggi »

Abscessus Perianalis pisze:Kobra: Kleszcz RACZEJ nie zarazi Cię niczym dopóki nie zacznie 'wymiotować', toteż każdy sposób na usunięcie owego, który nie wywoła wymiotów, powinien być bezpieczny (wyciągnięcie/wykręcenie pęsetą). Dopóki ssie i nie smarujesz go masłem, to jest dobrze.
No właśnie, dobrze, że zaznaczyłeś że raczej. Sam zawsze wykręcam kleszcze i sprawnie mi to idzie (praktyka czyni mistrza). Jednak jakiś czas temu zaintrygowany dziwnym sińcem poszedłem na badania i bum, mam boreliozę.
Awatar użytkownika
Jackus
Posty: 34
Rejestracja: 09 kwie 2010, 14:06
Lokalizacja: Złotoryja
Gadu Gadu: 1833112
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Jackus »

Pewnie masz tzw rumień wędrujący. 6 lat temu załapałem to paskudztwo od takiego dziwnego, czerwono czarnego dość dużego kleszcza, którego zauważyłem na drugi dzień po wyprawie. Kilka godz później zauważyłem rozszerzające się zaczerwienienie wokół ranki. Na drugi dzień poszedłem z tym do lekarza, który zaczął mnie straszliwie opier...ć że jestem niepoważny i że jak ktoś się np wybiera do buszu to szczepi się itp... Dostałem receptę na opakowanie antybiotyków (chyba doxycylina, nie pamiętam) I po sprawie. Do dziś nie odczuwam jakichś objawów związanych z boreliozą. Ale podobno może się coś pojawić nawet po wielu latach
Fan Gór i Pogórza Kaczawskiego
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

O kurcze. Ja w te wakacje kilka razy sobie kleszcza wyrywałem i bez żadnych powikłań. Tego roku to jest tego masa ale jeszcze żaden mnie nie ukąsił, najgorzej to mój pies... ma tego masa... Mojemu sąsiadowi już zdechł pies przez kleszcze. Poleciał do suki na jakiś tydzień i wrócił cały w kleszczach. Oczywiście mu je powyrywał ale był osłabiony, nic nie chciał jeść, cały czas leżał, biegunka i zdechł...
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

Z tego co słyszałem najczęściej zakażone kleszcze są te bliższe sadyb ludzkich.
Ile w tym prawdy nie wiem.
Ale nie o tym chciałem.
Od wczesnej wiosny do późnej jesieni noszę stuptuty i kapelusz. To zawsze jakieś zabezpieczenie. Jeśli nie mam przy sobie stuptutów to upycham nogawki spodni do skarpet. W zamian za kapelusz można zawinąć też głowę w bandamkę to również jakieś zabezpieczenie.
No i to co najważniejsze - dokładnie się obejrzeć po przyjściu z wypadu....
jeśli ktoś chce się zaszczepić trzeba zrobić to JUŻ TERAZ by szczepionka zaczęła działać...
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2010, 07:35 przez yaktra, łącznie zmieniany 1 raz.
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Oglądanie siebie po przyjściu do domu to nieco może być zbyt późno. Lepiej się sprawdza oglądanie nogawek za każdym razem gdy wyjdziemy z jakiś traw albo krzaków (w sensie, że się o nie ocieraliśmy). Właśnie wróciłem znad jeziora i tym sposobem pozbyłem się 2 spadochroniarzy już na etapie nogawki zaraz po wyjściu z trawy. Oba załapałem idąc skarpą znad jeziora przez zarośnięty i zaniedbany młodnik, który zarósł wysoką trawą i jeżynami.

Komarów nie widziałem.
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Moja metoda to sznurowanie nogawek (spodnie w kroju M65), nakrycie głowy i wszelkiej maści substancje zawierające DEET. Szczególnie w miejscach newralgicznych (tuż nad skarpetkami, okolice pasa, szyja i kark, ręce w okolicach rękawów).
O dokładnym sprawdzeniu czy nie załapałem pasażerów na gapę (wieczorem w domu lub terenie) też nie zapominam.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

Ja jutro jadę się dowiedzieć o tych szczepieniach. Może wie ktoś o co w tym chodzi? To jest od boreliozy? Tam gdzie do babci jeżdżę jest tego cholerstwa...
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2010, 07:36 przez Kobra, łącznie zmieniany 1 raz.
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Na boreliozę nie ma chyba szczepienia. Jest na kleszczowe zapalenie mózgu (opon mózgowych).

Właśnie ostatnio sam się zastanawiam czy się nie zaszczepić.
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

Ciekawe czy szczepionka jest darmowa czy refundowana i jeśli jest płatna to ile kosztuję. No ale zdrowie jest chyba ważniejsze niż pieniądze...
Bartosz
Posty: 85
Rejestracja: 27 sie 2007, 19:25
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: Bartosz »

Jak się chciałem ze dwa lata temu szczepić to kosztowało ok. 100zł za dawkę.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Czy moglibyście rok rocznie nie powtarzać tych samych tematów, odpowiedzi....w tej dziedzinie od lat nic się nie zmieniło, więc poczytajcie starsze posty zamiast zanudzać :P.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

Macie może jakieś sprawdzone sposoby na mrówki? żyję sobie z nimi odkąd się cieplej zrobiło i jakoś mi nie przeszkadzały szwędające się po domu, bo jak się siedziało to sukcesywnie można było je ubijać i nie był to wielki kłopot. Niestety jak wybyłem na łikend i wróciłem do domu to okazało się że teraz one nad nim panują i już nie jestem w stanie sobie z nimi poradzić. Wiem że najlepiej było się ich pozbyć jak było ich jeszcze mało ale jakoś mi się nie chciało. Teraz są wszędzie i mają całą sieć autostrad od kibla do kuchni, z kuchni dalej na pokój. Wciągam je czasem odkurzaczem ale po 10 min znów jest ich tyle samo wszędzie. Jakieś pułapki, patenty ? Ewentualnego gniazda nie mogę zlokalizować bo wyłażą różnymi szparami ze ścian, spod płytek itp.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Awatar użytkownika
Yoggi
Posty: 161
Rejestracja: 18 kwie 2008, 21:30
Lokalizacja: z Poznania
Płeć:

Post autor: Yoggi »

Bez lokalizacji gniazda będzie raczej ciężko, bo ile byś ich nie utłukł i tak namnożą się z powrotem. Nie pozostaje chyba nic innego jak kupić trutkę i mieć nadzieje, że królowa też się poczęstuje tym co jej przyniosą :]
Awatar użytkownika
maxter
Posty: 145
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:26
Lokalizacja: Ostróda
Płeć:

Post autor: maxter »

1.Na podstawek nałożyć miód - mrówki lgną do słodkiego, więc gdy uzbiera się na nim spora liczba owadów, należy je spłukać, a brak miodu uzupełnić.
2.W najczęściej uczęszczanych przez mrówki miejscach wysypać proszek do pieczenia.
3.Świeże liście pomidora - rozłożyć w najczęściej uczęszczanych miejscach, mrówki podobno nie znoszą tego zapachu.
4.Jeśli mrówki weszły do szafek, należy ułożyć w niej spleśniałą cytrynę.
5.Można również przetrzeć szmatką nasączoną octem miejsca z których wyłażą mrówki, powinno je to skutecznie odstraszyć.
Osobiście polecam proszek do pieczenia :mrgreen:
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

W takim wypadku chyba będę musiał cały dom proszkiem wysypać :mrgreen: Myślałem że są już jakieś sposoby na to cholerstwo, jak mieszkałem w innym bloku i były karaluchy to wystarczyło taką kratkę o nazwie Globol kupić, postawić w kącie i ona tam coś uwalniała i totalny spokój, żadnego dziada nie było chyba przez 3 miechy bo tyle jakoś to działało. Myślałem że z mrówami też tak można jakoś. Najgorsze jest to że nie można jakiś takich najbardziej uczęszczanych miejsc zlokalizować bo są już wszędzie, no i nie ma przez to szans dowiedzieć się skąd wyłażą a gdzieś jakieś źródło musi być na pewno. No nic będziemy w każdym razie walczyć.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Awatar użytkownika
Yoggi
Posty: 161
Rejestracja: 18 kwie 2008, 21:30
Lokalizacja: z Poznania
Płeć:

Post autor: Yoggi »

mexter, ale przy tych metodach nie pozbędziesz się wszystkich. Będą wyłazić i wyłazić.
Póki nie ukatrupisz królowej póty będzie się dziadostwo pałętać
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Też kiedyś miałem te bestie. Na ich ścieżkach poukładałem trutek i po 2 tygodniach był spokój. Sprawdzaj tylko zainteresowanie trutką: może trzeba zmienić na inną bo tej nie biorą.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Może coś nowego:

Czy ktoś coś wie o środku zwanym permetryną (albo jak ktoś woli: 3-fenoksybenzylo-cis, trans-3-/ 2,2-dwuchlorowinylo/-2,2-dwumetylocyklopropionianem :P)? Piszą o tym na wikipedii. Na allegro tylko 1 produkt, stężenie 0,40%, 1l = 95zł plus przesyłka.
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

Tak odnosnie tych mrówek. Mi problem mrówek (co sie pod ociepleniem zalęgły) rozwiazał środek do łazienek z duzą zawartością chloru (z biedronki taki :-P )
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

sam mozesz sobie nie poradzic, pogadaj z sasiadami - jesli to w bloku, to trzeba dzialac globalnie :).
a gnieździć się mogą wszędzie, np. wewnątrz paździerzowych desek...
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

Ciek pisze:Oglądanie siebie po przyjściu do domu to nieco może być zbyt późno.
No bez przesady - kleszcz to nie żmija i nie wpija się błyskawicznie. Najpierw musi znaleźć dobre miejsce, a następnie samo przegryzienie się przez skórę zajmuje mu kilka godzin.
Oczywiście jasne jest że im wcześniej zlokalizujemy intruza, tym lepiej, ale nie ma co siać paniki i nawet jak się obejrzymy w domu po wycieczce czy podczas kąpieli, to ryzyko nadal nie jest wysokie.
Najgorzej jak zaczniemy się drapać w miejscu ukąszenia i zdrapiemy kleszcza, albo będziemy się długo babrać z jego usunięcięm.
A swoją drogą - z dostępnych w PL produktów z DEET co warte jest wydanej kasy ?
Awatar użytkownika
Tresor
Posty: 699
Rejestracja: 28 sie 2007, 17:42
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tresor »

Doczu pisze:A swoją drogą - z dostępnych w PL produktów z DEET co warte jest wydanej kasy ?
Off Active
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1075
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Doczu pisze:A swoją drogą - z dostępnych w PL produktów z DEET co warte jest wydanej kasy ?
Cytat z jakiejś strony (chyba zdrowie.pl), zestawienia ma już kilka lat i nie wiem czy jest w pełni aktualne
Repelenty, czyli co?

Na rynku dostępne są repelenty z dwóch serii OFF! oraz AUTAN. Składnik aktywny oraz jego zawartość w tych produktach jest różna, przez co produkty różnią się długością działania oraz poziomem ochrony.

Seria OFF! składa się z kilku linii co umożliwia dobranie produktu do indywidualnych potrzeb:
- Max - dzięki najwyższemu stężeniu substancji aktywnej, najdłużej zabezpiecza skórę przed komarami, kleszczami i meszkami; produkt ten jest przeznaczony dla fanów długiego przebywania na świeżym powietrzu, również osób aktywnych, amatorów sportów, produkt zapewnia 3-4h ochronę przed kleszczami.
- Delicate - dla dzieci i osób o delikatnej skórze, produkt zapewnia 1h ochronę przed kleszczami.
- Regular - dla optymalnej ochrony osób o umiarkowanej aktywności tj. większości
z nas, produkt zapewnia 2h ochronę przed kleszczami.

Podobny podział występuje wśród produktów AUTAN:
- Active - produkty zawierające najwyższe stężenie substancji aktywnej, przeznaczone dla osób aktywnych, przebywających długo na świeżym powietrzu, a tym samym bardziej narażonych na ugryzienia owadów, produkt zapewnia 4h ochronę przed kleszczami.
- Family - dla całej rodziny, potrzebującej codziennej ochrony przed owadami
w sezonie wiosenno/letnim, produkt zapewnia 2h ochronę przed kleszczami.

R E P E L E N T Y
OFF!
OFF! Max
- Aerozol 30% DEET* 100ml cena: ok. 14, 90 zł.
- Roll-on 20% DEET 50 ml cena: ok. 14, 90 zł.

OFF! Regular
- Aerozol 15% DEET 100 ml cena: ok. 12, 40 zł.
- Krem 7,5% DEET 100ml cena: ok. 12, 40 zł.

OFF! Delicate
- Płyn (atomizer) 7% DEET 150 ml cena: ok. 12, 40 zł.
- Krem 7,5% DEET 100 ml cena: ok. 12, 40 zł.

Autan
Autan Active
- Aerozol 16% KBR* 100 ml cena: ok. 15, 20 zł.
- Lotion (płyn) 20% KBR 100 ml cena: ok. 15, 20 zł.
- Sztyft 20% KBR 50 ml cena: ok. 13, 40 zł.

Autan Family
- Mleczko 10% KBR 100 ml cena: ok. 13, 40 zł.
- Balsam (spray) 10% KBR 100 ml cena: ok. 13, 40 zł.

* DEET, KBR ? składniki aktywne repelentów
Osobiście jak używam, to OFF MAX w aerozolu jako uzupełnienie do amerykańskiego wojskowego śmierdziucha (było o tym na Forum), pryskam po spodniach i w miejscach w których kleszcze chciały by przechodzić na ciało. Chętnie wypróbował bym OFF! Deep Woods, jednak chyba nie jest u nas dostępny.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

Dzięki za odpowiedzi - miałem jednak na myśli bardziej produkty Mugga, DEET, Bens Wipes czy Ultrathon, które dostępne są na Allegro. Mugga sprawia wrażenie firmy solidnej, ale wszystkie trzy są mi zupełnie nieznane.
ODPOWIEDZ