
Sok z Brzozy
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
Wczoraj uciąłem gałązkę brzozy i poleciał sok. Nie próbowałem, bo drzewko rośnie na terenie miasta. Jestem z Poznania.
Aha, w sklepach ogrodniczych można za grosze kupić maść do smarowania przyciętych gałęzi, która zapobiegnie zakażeniu drzewka. W przypadku gdy nawiercacie drzewko to jako korka można użyć takich małych drewnianych czopków ze sklepu budowlanego, które służą do łączenia drewnianych elementów (niestety nie wiem jak to się fachowo nazywa). Najlepiej iść do Castoramy albo innego większego marketu, gdzie mają jedno i drugie. Zakupy zamkną się w kwocie 5 zł.
Aha, w sklepach ogrodniczych można za grosze kupić maść do smarowania przyciętych gałęzi, która zapobiegnie zakażeniu drzewka. W przypadku gdy nawiercacie drzewko to jako korka można użyć takich małych drewnianych czopków ze sklepu budowlanego, które służą do łączenia drewnianych elementów (niestety nie wiem jak to się fachowo nazywa). Najlepiej iść do Castoramy albo innego większego marketu, gdzie mają jedno i drugie. Zakupy zamkną się w kwocie 5 zł.
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Po co nosić drzewo do lasu?Ciek pisze:W przypadku gdy nawiercacie drzewko to jako korka można użyć takich małych drewnianych czopków ze sklepu budowlanego, które służą do łączenia drewnianych elementów (niestety nie wiem jak to się fachowo nazywa). Najlepiej iść do Castoramy albo innego większego marketu, gdzie mają jedno i drugie.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
-
- Posty: 119
- Rejestracja: 03 sty 2010, 23:43
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 2987112
- Tytuł użytkownika: Kniejołaz
- Płeć:
Zacny to napitek jest. A jego staropolska nazwa brzmi: oskoła
Nie zauważyłem, aby ktoś o tym wspomniał przez co dziwnie trochę się czyta ten wątek, gdy co chwilę pada sformułowanie "sok z brzozy" - a można po prostu powiedzieć oskoła 
P.S. Mears twierdzi, że badania dowiodły iż oskoła ma właściwości wspomagające leczenie raka
Stwierdzenie takie pada w jednym z jego programów "The Four Seasons".


P.S. Mears twierdzi, że badania dowiodły iż oskoła ma właściwości wspomagające leczenie raka

- Młody
- Posty: 898
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
ja jutro po obiadku ruszę do lasu sprawdzić czy u mnie już leci 

Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- Grzymek
- Posty: 225
- Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
- Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
- Gadu Gadu: 6909467
- Tytuł użytkownika: Na pohybel
- Płeć:
Wczoraj wybrałem się na mały spacerek po rembertowskich lasach.
Po dojściu do białego lasu:

Zabrałem się za pozyskiwanie soku.
Leciał z naprawdę zawrotną prędkością, ale za to prawie nie miał smaku. Przyczyną był prawdopodobnie podmokły, bagnisty teren.
Po wydostaniu się z tego magicznego miejsca dostrzegłem dużą brzozę na szczycie pagórka w ładnie nasłonecznionym miejscu.
Stwierdziłem, że porównam smak soku.
Z tego drzewa nie kapało już tak chętnie, ale za to sok miał wyraźny smak.

Po dojściu do białego lasu:

Zabrałem się za pozyskiwanie soku.
Leciał z naprawdę zawrotną prędkością, ale za to prawie nie miał smaku. Przyczyną był prawdopodobnie podmokły, bagnisty teren.
Po wydostaniu się z tego magicznego miejsca dostrzegłem dużą brzozę na szczycie pagórka w ładnie nasłonecznionym miejscu.
Stwierdziłem, że porównam smak soku.
Z tego drzewa nie kapało już tak chętnie, ale za to sok miał wyraźny smak.

Ostatnio zmieniony 29 mar 2010, 14:27 przez Grzymek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
Smak wody brzozowej jest bardzo ulotny, dolanie spirytu zupełnie go zabije więc moim zdaniem równie dobrze można rozrobić go z wodą. Z oskoły (uczymy się nowego słówka
) można zrobić wino ale wszystkie przepisy mówią o wrzucaniu rodzynek, co moim zdaniem też zabije smak. Najlepiej więc zostawić bez dodatków albo, ewentualnie, pomyśleć nad odparowaniem. Swoją drogą, czy ktoś próbował metody kondensowania (?) przez mrożenie jak to opisuje Ł. Łuczaj?

- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć: