Czołówka Myolite3

Dział z recenzjami sprzętu, sprawozdaniami z testów itp.

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
brogus
Posty: 32
Rejestracja: 09 lut 2008, 21:52
Lokalizacja: Zamość
Płeć:

Czołówka Myolite3

Post autor: brogus »

:shock:
Ostatnio zmieniony 03 cze 2008, 15:22 przez brogus, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
AdamM
Posty: 58
Rejestracja: 09 wrz 2007, 19:20
Lokalizacja: z cienia

Post autor: AdamM »

Producent pisze ze na ksenonie-halogenie tylko 3,5h... wiedzac to teraz wybralbys inna? Swoja droga porownujac z innymi to wcale duzo wiecej nie wytrzymuja.
Ostatnio zmieniony 12 lut 2008, 20:58 przez AdamM, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
brogus
Posty: 32
Rejestracja: 09 lut 2008, 21:52
Lokalizacja: Zamość
Płeć:

Post autor: brogus »

:shock:
Ostatnio zmieniony 03 cze 2008, 15:22 przez brogus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
AdamM
Posty: 58
Rejestracja: 09 wrz 2007, 19:20
Lokalizacja: z cienia

Post autor: AdamM »

Mowisz o Myo XP BELT? Rzeczywiscie osiagi niezle. Nie wiem tylko co myslec o jednej diodzie. W innych modelach jak Ci padnie dioda to nie ma wielkiego bolu bo masz jeszcze kilka innych a czasem i ten halogen. Choc pewnie te diody swoja niezawodnosc maja...

No i te przewody... z jednej strony fajnie ze glowa lzejsza a z drugiej czasem moga sie platac miedzy rekami.

Chyba mnie odstraszyles od Myolite3 a tez sie jej wczoraj przygladalem. ;)
Awatar użytkownika
brogus
Posty: 32
Rejestracja: 09 lut 2008, 21:52
Lokalizacja: Zamość
Płeć:

Post autor: brogus »

:shock:
Ostatnio zmieniony 03 cze 2008, 15:22 przez brogus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
palowski
Posty: 332
Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Gadu Gadu: 5301996
Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
Płeć:

Post autor: palowski »

też posiadam Myolite3 i moje spostrzeżenia są podobne do brogusowych - halogen szybciutko zżera baterię. druga sprawa, że dwa różne źródła światła oparte na tych samych bateriach to też troszkę kontrowersyjna sprawa. zdarzyło mi się, że będąc pewnym dobrego stanu baterii (no bo diody walił po oczach mocno) okazywało się, że w tym samym momencie halogen już nie nadąża.

czołówka ma spore zalety - przy nowych bateriach żarówka naprawdę daje mocny i dobrze skupiony snop światła.

dodatkową zaletą jest niewygórowana cena i design :) militarystom spasuje do mundurów pustynnych

przy odrobinie kombinacji można zrobić z niej Myolite3 Belt, bo pojemnik z bateriami da się zdjąć z gumki trzymającej zabawkę na głowie. ja jednak nigdy nie potrzebowałem tej opcji w akcji, bo w razie potrzeby dzięki umieszczeniu pojemnika z tyłu głowy można łatwo zakryć go czapeczką.

na pochwałę zasługuje dobre wykonanie - przez 4 lata nic mi się nie połamało, regulacja kąta świecenia nie wyrobiła się i ogólnie działa. nie wymieniałem żarówek, diód, niczego.
jedyna awaria to zniszczone styki baterii na skutek wylania się baterii (wynik pożyczania sprzętu niedoświadczonym kobietom, które lubują się w bateriach niealkalicznych za 99 gr)

jeszcze jedna wada, która troszkę życie mi utrudnia - włączenie, wyłączenie, zmiana stopnia skupienia halogena przy pomocy pierścienia to fajny patent, bo da się obsługiwać w rękawiczkach i nie trzeba szukać pstryczków, guziczków, ale najprościej i najefektywniej chwyta się ten pierścień tak jak np. zakrętkę od słoika. skutek taki, że przez sekundę zasłaniam dłonią latarkę i diody oświetlają jej [dłoni] wnętrze, co powoduje oślepienie.

ostatecznie jednak po tych kilku sezonach używania doszedłem do wniosku, że nie potrzebuję latarki o dwóch źródłach światła. halogenu używałem sporadycznie, praktycznie cały czas jechałem na diodach. przyznam, że trochę źle dobrałem produkt do zapotrzebowań, ale nigdy wcześniej nie miałem czołówki i nie wiedziałem do czego tak naprawdę ją wykorzystam.
ODPOWIEDZ