wyposażenie survivalowe - ale dopuszczalne w samolocie
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
wyposażenie survivalowe - ale dopuszczalne w samolocie
Co byście zabrali do samolotu w bagaż podręczny jako zestaw survivalowy - lecąc długą trasą i NIE mogąc zabrać noży, manierki z płynem itp. Tylko to, co jest oficjalnie dozwolone w samolotach. (załóżmy, że lecimy z Niemiec do np. Zimbabwe - czysto teoretycznie)
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Nie mogąc zabrać noży, powiadasz... a diamentowe osełki? W podręcznym plecaku (Wolfgang Expert 28) mam w ramach stelażu wewnętrznego płaskownik z aluminium. Ciekawe, czy plecak przeszedł by kontrolę gdybym podmienił ten płaskownik na identyczny z jakiejś dającej się naostrzyć stali?... Druga opcja na nóż, to zabranie ze sobą zdjęcia w ramce ze szklaną szybką oraz:
a) dwustronnej taśmy samoprzylepnej, kartonu i linki (do szybkiego zrobienia prowizorycznego a później trwalszego oplotu)
b) grubych rękawic do chwycenia "noża".
Jak się pewnie domyślasz, chodzi o ściśnięcie szybki w taki sposób, żeby pękła dając w miarę nożopodobne odłamki. Dla twardzieli jest jeszcze opcja krzemienna
Co do manierki z płynem - nie wiem, jak na innych lotniskach, ale jak pracowałem na Okęciu to ze sklepu wolnocłowego można było wnosić na pokład dowolne napoje i pamiątki. A tamże oferowano wodę, gazowańce w petach, oraz... termosy, kubki metalowe, zapałki... Chociaż w sumie nie powinno być większego problemu z wniesieniem krzesiwa na pokład... chyba...
a) dwustronnej taśmy samoprzylepnej, kartonu i linki (do szybkiego zrobienia prowizorycznego a później trwalszego oplotu)
b) grubych rękawic do chwycenia "noża".
Jak się pewnie domyślasz, chodzi o ściśnięcie szybki w taki sposób, żeby pękła dając w miarę nożopodobne odłamki. Dla twardzieli jest jeszcze opcja krzemienna

Co do manierki z płynem - nie wiem, jak na innych lotniskach, ale jak pracowałem na Okęciu to ze sklepu wolnocłowego można było wnosić na pokład dowolne napoje i pamiątki. A tamże oferowano wodę, gazowańce w petach, oraz... termosy, kubki metalowe, zapałki... Chociaż w sumie nie powinno być większego problemu z wniesieniem krzesiwa na pokład... chyba...
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
Nie wiem jak często latacie samolotem ale przy kontroli trzeba wszystkie przedmioty takie jak pasek, biżuteria, zegarki, torebki, portfele, w niektórych miejscach również i obuwie, monety, czapki, bluzy i inne budzące podejrzenie przedmioty odłożyć do kuwetki, która przechodzi przez skaner rentgenowski. Jeśli coś na waszym ciele będzie metalowe będą najczęściej badać na bramce co to takiego metodą eliminacji. Rzeczy z kuwetki są skanowane i jeśli coś budzi wątpliwości jesteście zaproszeni do rozpakowania torby, portfela itd. Jeśli ktoś na skanerze zobaczy cokolwiek takiego jak vicek w postaci karty to na bank go zabiorą i przy okazji przetrzepią aż miło. Oczywiście wszystko to zależy od wnikliwości sprawdzających, ilości ludzi w kolejce i wielu innych czynników. Możecie trafić tak jak w Rosji, że i siekierę na pokład samolotu wniesiesz - ale buty Ci sprawdzą
albo tak jak w Niemczech gdzie kontrola jest naprawdę wnikliwa i tam nic nie wniesiesz. Od nich można się uczyć. A mimo to potrafią wpuścić Cię z butelką wody na pokład, a Polak zawsze każe wywalić do kosza boś jest z założenia terrorystą.

Those who travel far must travel light.
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Czyli grunt to zabranie dobrej osełki. I jakiegoś nie wzbudzającego podejrzeń, tępego kawałka metalu (papierośnica?).
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
Jej, nie chodzi mi o to jak oszukać celników - w złym kierunku idziecie. Jak się samolot rozwali to potencjalnie masę metalu znajdziesz - więc nie ma co brać swojego metalu na pokład żeby go po rozbiciu samolotu ostrzyć na osełce przez 10 godzin.... Napoje możemy kupić chyba nawet w samolocie - już sprawdzone. Natomiast pytanie dotyczyło tego, co WARTO zabrać z pozostałych przedmiotów dozwolonych (a nie ukrytych).
sklep wolnocłowy jest juz za bramką, to co tam się sprzedaj jest uznane za bezpieczne.... ze w tej butelce nie ma chemii do zrobienia bomby itp
wszystko zalezy od lotniska i tego kto stoii na bramce, ja latalem ze sprzetem paintballowym na turnieje, klamki, butle na sprezone powietrze.. fakt wszytko szlo do luku bagażowego ale i tak miny ludzi przy skanerach byly bezcenne icon_twisted
a tak na serio to można mieć problem z wniesieniem pilniczka do paznokci....
wszystko zalezy od lotniska i tego kto stoii na bramce, ja latalem ze sprzetem paintballowym na turnieje, klamki, butle na sprezone powietrze.. fakt wszytko szlo do luku bagażowego ale i tak miny ludzi przy skanerach byly bezcenne icon_twisted
a tak na serio to można mieć problem z wniesieniem pilniczka do paznokci....
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Co prawda nie mam ostatnio powodów do podróży lotniczych, ale wydaje mi się że samolot środkiem lokomocji który wymusza na potencjalnym (bo przecież nie każdy samolot się rozbija) survivalowcu posiadanie najważniejszego narzędzia - głowy na karku i odpowiedniej zawartości wewnątrz niej.
Jeśli dojdzie do katastrofy którą uda się przetrwać, to wrak samolotu dostarczy ogromnej ilości przedmiotów które umilą okres oczekiwania na pojawienie się ekipy ratunkowej.
Jeśli dojdzie do katastrofy którą uda się przetrwać, to wrak samolotu dostarczy ogromnej ilości przedmiotów które umilą okres oczekiwania na pojawienie się ekipy ratunkowej.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
A największym zmartwieniem będzie utrzymanie tych kawałków metalu po odpowiedniej stronie własnej skóry...
Zawsze jednak lepiej mieć coś, co może mieć zdolności tnące. Bo w razie choćby awaryjnego lądowania na terenie lotniska czy innych kłopotów przy starcie/lądowaniu może pojawić się zwykły pożar. A wiadomo, że wszyscy są w pasach. Pas się zacina, samolot płonie i co wtedy? Straż, choć szybka, może nie zdążyć na czas. Lepiej mieć choćby i szklaną butelkę/oprawkę zdjęcia, cokolwiek, czym można by było pas przeciąć i zwiać.
Zawsze jednak lepiej mieć coś, co może mieć zdolności tnące. Bo w razie choćby awaryjnego lądowania na terenie lotniska czy innych kłopotów przy starcie/lądowaniu może pojawić się zwykły pożar. A wiadomo, że wszyscy są w pasach. Pas się zacina, samolot płonie i co wtedy? Straż, choć szybka, może nie zdążyć na czas. Lepiej mieć choćby i szklaną butelkę/oprawkę zdjęcia, cokolwiek, czym można by było pas przeciąć i zwiać.
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
-latarka - a może będzie ciemno? to przynajmniej znajdę to co mnie interesuje
-folia nrc - jakby było za zimno, za mokro
-krzesiwo - jeśli - o dziwo! - nic się nie będzie paliło - to się rozpali (magnezu i -aluminium nie zabraknie) - choćba po to by dać sygnał poszukiwaczom
-ciepla bluza - bo na pewno będzie chłodno
-rękawice robocze- do pozyskiwania interesujących mnie materiałów
-a może jakiś dmuchane koło? w razie wodowania
Więcej i tak nie trzeba, bo samoloty bardzo rzadko rozbijają się w tak odludnych miejscach, że trzebaby przetrwać w nich choćby kilka dni. Dzisiejsze służby dadzą radę odnaleźć nas dość szybko.
-folia nrc - jakby było za zimno, za mokro
-krzesiwo - jeśli - o dziwo! - nic się nie będzie paliło - to się rozpali (magnezu i -aluminium nie zabraknie) - choćba po to by dać sygnał poszukiwaczom
-ciepla bluza - bo na pewno będzie chłodno
-rękawice robocze- do pozyskiwania interesujących mnie materiałów
-a może jakiś dmuchane koło? w razie wodowania

Więcej i tak nie trzeba, bo samoloty bardzo rzadko rozbijają się w tak odludnych miejscach, że trzebaby przetrwać w nich choćby kilka dni. Dzisiejsze służby dadzą radę odnaleźć nas dość szybko.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
W wolnocłowym to dopiero jest raj - wysokoprocentowe palne alkohole, szklane butelki na "tulipany" a wcześniej goście na bramkach panikują widząc plastikowy nożyk
Przy wodowaniu ilość dostępnych do pozyskania materiałów może gwałtownie się skurczyć.

Przy wodowaniu ilość dostępnych do pozyskania materiałów może gwałtownie się skurczyć.

.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Pod warunkiem rozbicia się poniżej koła polarnego tudzież gór o charakterze alpejskim w zimieMaciekK84 pisze:Większy kłopot samą katastrofę przetrwać w miarę w 1 kawałku...

Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list