
Nóż dla mnie
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
zdobyly, zdobyly ---------> zaprzyjaznione forum nozowe i 9 stron w wiekszosci pozytywnych wypowiedzi o tymze 

Wielka wyprz... viewtopic.php?p=52968#52968
grubson, to jest temat na artykuł, ze względu na mnogość technik posługiwania sie nożem jak i rzetelne opisanie tego, co by przez niedokładne rady ktoś nie narobił sobie kuku( ja właśnie uczyłem się na błędach i nie raz się pociachałem). Rozdział w książce Morsa Kochanskiego to jakieś trzynaście kartek. Mogę na początek powiedzieć żeby noża używać, jako klina, w którego grzbiet uderzamy kołkiem, jest to o wiele efektywniejsze przy mniejszych nożach niż rąbanie nożem. Niedługo może wpadnie do mnie Zdybi to porobi zdjęcia, później je dokładnie opiszę i wkleję do siebie na stronę.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
ja mowie o morze 2000 ktora jest w cenie 100 zł czyli w granicach wynaczonych przez autora.grubson pisze:faridrox, mora clipper - ok. 30zł. W tej cenie jest w ogóle mało noży, nie mówiąc o czymś porządnym. Sam mam more i nie narzekam. Nóż służy do cięcia, do rąbania siekierka albo maczeta. Owszem, nożem można ciąć grube gałęzie tylko trzeba wiedzieć jak. Dąb, jeszcze raz proszę o podanie swoich sposobów na pracę nożem, bo myślę, że wielu osobom, w tym mnie się to przyda.
Do 30 mora jest chyba najlepsza chociaz i tu jest fajny vtech
- Okruch
- Posty: 238
- Rejestracja: 14 wrz 2007, 17:30
- Lokalizacja: Tarnów, Małopolska
- Tytuł użytkownika: Czciciel BK-7
- Płeć:
Po naszemu nazywa się to "batonowanie"Dąb pisze:grubson, to jest temat na artykuł, ze względu na mnogość technik posługiwania sie nożem jak i rzetelne opisanie tego, co by przez niedokładne rady ktoś nie narobił sobie kuku( ja właśnie uczyłem się na błędach i nie raz się pociachałem). Rozdział w książce Morsa Kochanskiego to jakieś trzynaście kartek. Mogę na początek powiedzieć żeby noża używać, jako klina, w którego grzbiet uderzamy kołkiem, jest to o wiele efektywniejsze przy mniejszych nożach niż rąbanie nożem. Niedługo może wpadnie do mnie Zdybi to porobi zdjęcia, później je dokładnie opiszę i wkleję do siebie na stronę.

-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Zabawa taka jak w 7. minucie nożem który bez problemu goli to proszenie się o skaleczenie. W takim przypadku bezpieczniej jest owinąć ostrze jakimś materiałem np. chusteczką do nosa, papierem itp.Treasure Hunter pisze:
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
A próbowałeś kiedyś ostrzyć brzytwę pod włos na skórzanym pasku?
Jeśli chodzi o wyprowadzenie już naostrzonej krawędzi to kilka pociągnięć 'z włosem' jak najbardziej się sprawdza. Tak naprawdę technika ma mniejsze znaczenie, liczy się efekt końcowy.

Jeśli chodzi o wyprowadzenie już naostrzonej krawędzi to kilka pociągnięć 'z włosem' jak najbardziej się sprawdza. Tak naprawdę technika ma mniejsze znaczenie, liczy się efekt końcowy.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- przeszczep
- Posty: 364
- Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
- Lokalizacja: warszawa
- Gadu Gadu: 9000624
- Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
- Płeć:
Tanto ja tu o nożach, a nie o brzytwach. Pod włos i z włosem na zmianę jeszcze spoko ale tylko z włosem jak dla mnie się nie da bo nie ścina się drutu tylko wywija się na prawo i lewo, a przeca chyba nie o to chodzi. Jak kto lubi ale dla mnie to słaby pomysł. Widelcem też zupę się zje i efekt końcowy osiągnie ale można łatwiej i szybciej, ale co kto lubi jak już pisałem.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
- przeszczep
- Posty: 364
- Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
- Lokalizacja: warszawa
- Gadu Gadu: 9000624
- Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
- Płeć:
Drut zawsze będzie się wywijał nie zależnie od kierunku ostrzenia.
likwiduje się go przez częstą zmianę stron wraz ze zmianą gradacji osełki na wyższą.
Ostatnie pociągnięcia to już jeden ruch na jedną stronę.
Osobiście ostrzę tak, że najpierw jedna strona, aż do osiągnięcia drutu na całej długości krawędzi tnącej, potem druga strona, aż do osiągnięcia drutu po drugiej stronie na całej długości krawędzi tnącej. Potem zabieram się za likwidację drutu - czyli zbieram go z jednej strony a potem jadę na zmianę - raz jedna strona, jeden suw, druga strona jeden suw
Chyba w miarę jasno.
A jeszcze szybszy sposób to....
Szlifierka taśmowa, taśma 2000 i chajda

likwiduje się go przez częstą zmianę stron wraz ze zmianą gradacji osełki na wyższą.
Ostatnie pociągnięcia to już jeden ruch na jedną stronę.
Osobiście ostrzę tak, że najpierw jedna strona, aż do osiągnięcia drutu na całej długości krawędzi tnącej, potem druga strona, aż do osiągnięcia drutu po drugiej stronie na całej długości krawędzi tnącej. Potem zabieram się za likwidację drutu - czyli zbieram go z jednej strony a potem jadę na zmianę - raz jedna strona, jeden suw, druga strona jeden suw

Chyba w miarę jasno.
A jeszcze szybszy sposób to....
Szlifierka taśmowa, taśma 2000 i chajda

