nie nie tego Alojzego Piątka chociaż jego prawdziwa historia jest tutaj - o tym że pił własny mocz i obgryzał trzonek
http://bedzin.naszemiasto.pl/wydarzenia/535539.html
mi chodziło o tego górnika z tej strony co tez pil mocz ale był krócej pod ziemią
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 85070.html
Nie wierze w coś takiego jak roznoszenie picia dla tych co pracuja w przodkach nigdy się z czymś takim nie spotkałem teraz ani nie słyszałem tego od starych górników żeby było wcześniej, tam pod ziemią każdy sobie
źebke skrobie z jedzeniem i piciem.
[ Dodano: 2009-07-20, 22:49 ]
z relacji przeczytanej zrozumiałem że był rębaczem - pracował przy budowie za ścianą która pewnie szła na zamułkę, tam jest wilgotno ale nic co płynie po ziemi nie nadaje się do picia. Wykonywałem podobne prace jak on, jeśli pracował jako rębacz - przy budynku za ścianą to na 100% nie mógł roznosić kawy w termosie bo tam pracuje się na akort, buduję się co ma się wybudować i idzie się na wyjazd,
po nadto jeśli ktoś jest płacony ze ściany - budynku to nie będzie robił pobocznych prac które są mało płatne bo to mu się nie opłaca.
weź to przeedytuj.Fredi.
Ostatnio zmieniony 22 lip 2009, 12:59 przez
gruspecnaz, łącznie zmieniany 1 raz.