Apteczka typu "blow-out"

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
palowski
Posty: 332
Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Gadu Gadu: 5301996
Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
Płeć:

Apteczka typu "blow-out"

Post autor: palowski »

Witam

Postanowiłem stworzyć apteczkę, której główne założenia był następujące:
- duża, z przeznaczeniem na drużynę / team, ale jednocześnie nie torba medyka
- "taktyczna", tzn. nie czerwona, nie z wielkim krzykliwym krzyżem
- zgodna z systemem PALS

W rezultacie otrzymałem kieszeń zgodną z założeniami. Jej wymiary to 20cm x 15cm x 10 cm (przy maksymalnym wypakowaniu). Osobny panel z mocowaniem na taśmy PALS (zmodyfikowany sposób zapięcia taśm - zamiast klipsa jest okienko do przeplecenia taśmy zabezpieczanej rzepem) oraz rzepem do mocowania kieszeni. Po zaczepieniu jej całość dodatkowo zabezpieczana jest taśmami łączonymi klamrą. Jedna z nich czerwona dla zwrócenia uwagi i łatwego rozpoznania. Do zrywania kieszeni służy osobna, ok. 20cm taśma również wykończona na czerwono. Kieszeń na medykamenty zamykana jest dużym dwubiegowym zamkiem, otwierana jest całkowicie, dół wzmocniony dodatkowym kawałkiem materiału. W środku wszyłem w sumie 3 "sloty" na bandaże, chustę i inne tego typu materiały, dwie kieszonki z siatki (dużą i małą) na drobniejsze przedmioty oraz rzep do mocowania przedmiotów typu czołówka, przylepiec do opatrunków (taki na niebieskiej rolce). Opcjonalnie można do apteczki dołączyć "skrzydło" mocowane do jednej ze ścian bocznych wykonane z siatki z przeznaczeniem na płaskie przedmioty (kompresy jałowe, chusta, plastry, narzędzia) - skrzydła nie ma na zdjęciach, postaram się je podrzucić asap.
Wszystkie szwy narażone na działanie sił (taśmy, kieszenie, zakończenia) są potrójnie wzmocnione.

Przy tworzeniu projektu inspirowałem się wadami poprzednio posiadanych apteczek i zalet produktów firmy ATS Tactical serii Blow-Out

Obrazek

Efekty mojej pracy możecie oglądać w albumie Picasa
LINK do albumu

Materiały użyte do szycia:
- materiał zasadniczy: Nylon 600D
- siatka na kieszonki wewnętrzne noname
- części plastikowe - ITW Nexus
- zamek: dwubiegowy YKK 10mm spirala
- gumki: Bezalin
- taśmy: Bezalin + noname kupione od zaufanego źródła (czytaj: dobrej jakości)
- rzep: YKK
- nici: pasmanteryjne noname
- szare mydło do markowania materiału :)

Całkowity koszt zakupionych materiałów to ok. 20 zł, w tej cenie nie ma zamka, klamer, nici (miałem je wcześniej)

Niewykluczone tworzenie wersji 2.0 oraz innych elementów serii (kieszonka na zestaw pierwszej linii, apteczka mała osobista, torba - co do tej ostatniej musiałbym skontaktować się z profesjonalnym ratownikiem dla uwzględnienia faktycznych potrzeb)

Opinie mile widziane.
Awatar użytkownika
bogdan
Posty: 160
Rejestracja: 15 mar 2008, 11:03
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: bogdan »

Podoba mi się ten sposób mocowania/zrywania apteczki. Jaka zawartość?
Nie wycinaj lasów bo i ty możesz zostać partyzantem.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Zawartość jest w albumie ukazana.

Mózg: fajna robota, masz do tego dryg :D
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
palowski
Posty: 332
Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Gadu Gadu: 5301996
Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
Płeć:

Post autor: palowski »

starałem się jak mogłem. to moje drugie "posiedzenie" przy maszynie w życiu.

co do zawartości muszę przyznać że nie jest dopieszczona i trochę brakuje. usprawiedliwiam się trochę, że dopiero co skończyłem szyć i nie myślałem solidnie nad jej wyposażeniem. póki co włożyłem do niej:
- 6x opaska podtrzymująca 10cm (aka. zwykły bandaż) - bo już na starcie ze dwa trzeba zużyć na pokazy, naukę i do gier
- 2x bandaż elastyczny 10 cm
- CODOFIX wersja na kończyny (wąska)
- chusta trójkątna
- zestaw plastrów
- NRC
- RIVEL żel przyspieszający gojenie
- węgiel - opakowanie
- APAP - opakowanie
tyle zostało z wyposażenia apteczki drużyny. jak widać jest jeszcze sporo braków jak chociażby:
- 2x rękawiczki
- zestaw gaz jałowych
- maseczka do sztucznego oddychania
- nożyczki
- plaster na rolce bez opatrunku
- igła
- agrafki
- zapas leków pierwszej linii (polopiryna, stoperan, magnez, p/alergiczne)

Jeżeli warto dodać coś ważnego proszę o przypomnienie.
Kwestię umieszczenia leków w apteczce proszę pominąć, bo pomimo zakazów podawania leków przez osoby nieuprawnione zdrowy rozsądek zakazuje nie zadbać o kumpla czy podopiecznego.
Awatar użytkownika
Regent
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2008, 09:04
Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Płeć:

Re: Apteczka typu "blow-out"

Post autor: Regent »

Mózg pisze:Witam
- "taktyczna", tzn. nie czerwona, nie z wielkim krzykliwym krzyżem
Warto w takim razie nauczyć współtowarzyszy że TO jest apteczka. W stresie w razie wypadku intuicyjnie szuka się czerwonej apteczki.
Mózg pisze: Kwestię umieszczenia leków w apteczce proszę pominąć, bo pomimo zakazów podawania leków przez osoby nieuprawnione zdrowy rozsądek zakazuje nie zadbać o kumpla czy podopiecznego.
Bo tzw "fachowcy" nie potrafią rozróżnić idei apteczki ratunkowej od osobistej lub podróżnej.
Awatar użytkownika
bogdan
Posty: 160
Rejestracja: 15 mar 2008, 11:03
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: bogdan »

Jak na drugie posiadzenie przy maszynie to całkiem niezły wynik. Jaka maszyna?
Nie wycinaj lasów bo i ty możesz zostać partyzantem.
Awatar użytkownika
palowski
Posty: 332
Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Gadu Gadu: 5301996
Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
Płeć:

Post autor: palowski »

Łucznik 2008 Wiktoria
Awatar użytkownika
bogdan
Posty: 160
Rejestracja: 15 mar 2008, 11:03
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: bogdan »

Moja to Łucznik na licencji Ericssona (z wczesnych lat 60-tych). Też masz kłopoty z przyszywaniem rzepów?
Nie wycinaj lasów bo i ty możesz zostać partyzantem.
Awatar użytkownika
palowski
Posty: 332
Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Gadu Gadu: 5301996
Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
Płeć:

Post autor: palowski »

jeżeli rzep jest na gorze, a materiał na dole - wszystko gra, kiedy na odwrót - "przesuwaczka" pod stopką haczy, ale to normalne i wynika w natury rzepa i ząbków "przesuwaczki"
dużo gorzej było z szyciem siatki, problem podobny - haczenie i zwijanie materiału.
tak czy inaczej zbytnio mi to pracy nie utrudniało, chociaż trochę wydłużyło
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Większość problemów z szyciem haczyków wynika ze złej nici.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
bogdan
Posty: 160
Rejestracja: 15 mar 2008, 11:03
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: bogdan »

Zazwyczaj używam nici szewskich podwójnych. Ale normalne krawieckie też nie dawały rady...
Czym się powinna według ciebie charakteryzować taka nić? Poradź - niech się nie męczę.
Nie wycinaj lasów bo i ty możesz zostać partyzantem.
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Ciężko powiedzieć, nie znam się dokładnie na budowie nici. Wiem z doświadczenia, że nici np:Ariadna tytan 40-60, Amanda Gabor 60... Te nici nie dają za bardzo rady. Ja używam nici 28 (bodajże) holenderskie albo fińskie to są... Nie wiem dokładnie Hogen. Te dają rade bardzo dobrze. Z tym, że ja nie posiadam maszyny tej firmowej czy jak to się tam zwie tylko domową a więc igły tylko do 120 (ew 130), a nić 28 potrzebuje 130 minimum do dobrego szycia. Z nie za grubymi warstwami daje rade w każdym razie - 2-3 warstwy cordury.

Proponuję nici Amman - nie kupuj tzw. "ekstra mocne" (firma gutterman) to są chyba 20 ;-) albo cholera wie... Tylko do szycia ręcznego. Są jakieś ammany dobre do szycia szpeju cena około 20zł za szpulę (1km).

Edyta: Już wiem. Onyks 40 (ja bym polecał 60 bo to na domowej maszynie zawsze łatwiej z cieńszymi nićmi. SpecOps stosuje też nici Serafil... Nie wiem czy to dobre jest, ale chyba daje radę.

Oczywiście najlepsze były by nici Zwibond 40 (cena coś koło 80-100zł za szpule 1km) ;-)
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
ODPOWIEDZ