Kuchenka na długą wyprawę

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Kuchenka na długą wyprawę

Post autor: Wedrowycz89 »

Mam problem który muszę jak najszybciej rozwiązać, potrzebuję jakieś coś do gotowania.
Chciałbym żeby było:
-lekkie
-tanie przy kupnie i w eksploatacji
-małe
-z paliwem dostępnym na zachodzie Europy

Nie wiem jeszcze na ile jadę, wstępnie myślę o miesiącu, ale równie może to być dwa lub dłużej. Także raczej nie obędzie się bez dokupowania paliwa. Myślę że służyć będzie do zagotowania rano herbaty dla dwóch osób, może czasem jakichś zupek, a później na przygotowanie obiadu z np. ryżu lub kuskusa i do tego może jakieś zupki. No i herbata na wieczór, oczywiście nie będzie tak codziennie, raz może przez 2 dni nie będę nic gotował, a innym razem dwa razy więcej niż normalnie. Głównym moim naczyniem będzie kubek od manierki US.

Zastanawiałem się nad:
-KUCHENKA POLOWA - SWISS ARMY
Obrazek
http://allegro.pl/item657021827_kuchenk ... lacja.html
Z tego co słyszałem to dość niewydajne, także pewnie musiał bym zabrać co najmniej cztery sztuki, a to dawało by sporą wagę i wielkość. Ale za to w po zakończeniu można palić w puszce denaturat, kostki od esbita itp. itd.

-Orginalna Bundeswehr kuchenka polowa - ESBIT
Obrazek
http://allegro.pl/item660435696_orginal ... esbit.html
Jaka jest realna wydajność tego wynalazku? Czy zagotuję w tym pełen kubek od manierki, a jeśli tak to ile kostek by poszło?

-KUCHENKA GAZOWA CAMPINGAZ BLEUET 270
Obrazek
http://allegro.pl/item658995880_hit_kuc ... 0_krk.html
Jak to jest wydajne? W ile czasu mógłbym zagotować na tym wspomniany przeze mnie juz kubek? Czy tego rodzaju naboje dostanę na zachodzie?


Obrazek
http://allegro.pl/item653110180_kuchenk ... l_kpl.html
Te same pytania mam co do poprzedniej.

A może warto by było wziąć jakąś inną? Oczywiście w podobnym przedziale cenowym.

Przepraszam Was że zarzuciłem pytaniami, ale w tym temacie nie mam pojęcia a muszę zdecydować w ciągu kilku najbliższych dni i zakupić coś ;)
Awatar użytkownika
xMaS
Posty: 51
Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
Lokalizacja: Mońki
Gadu Gadu: 1248916
Tytuł użytkownika: Ojcu
Płeć:

Post autor: xMaS »

Orginalna Bundeswehr kuchenka polowa - ESBIT
Każde z paliwek pali się 7 minut, samospalające, nie pozostawia popiołu, nie dymi.



CampinGaz Bleuet 470 HPZ
Kuchnia turysty

czas zagotowania 1 litra wody - 4 min
zużywanie się kartusza:
- mniejszego - 1.15 - 3.00 h
- większego 2 - 5 h


ostatnie co nawet nie ma nazwy
1 Nabój wystarcza na 2 godziny ciągłego palenia 4 gratis + 5 zł za każdy kolejny.


Colleman Dual Fuel

jestem z mojej szczęśliwy...paliwo ekstrakcyjne vel. white fuel vel. rozcieńczalnik vel. {pb}95

ergonomiczna, przyjemna w użytkowaniu, stabilna ... i zwraca się w miarę szybko przy nawet średnim użytkowaniu, choć początkowy wydatek wydaje się ogromny ... nie ufam produktom za 5 zł :)
Paliwo silnikowe oraz paliwo ekstrakcyjne ma największą kaloryczność wynoszącą ~11000 kcal/kg
Propan-Butan około 7000 do 10800 kcal/kg ciekłego gazu,
nafta ~10200 kcal/kg,
spirytus 6700 kcal/kg
Ostatnio zmieniony 14 cze 2009, 23:51 przez xMaS, łącznie zmieniany 2 razy.
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.

Birch-Bark Roll E.T.S.
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

W eksploatacji najtańsza chyba będzie breżniewka. Na płówce litra ekstrakcyjnej (dostępna w każdym mieście) dwa tygodnie spokojnie przeżyjesz :) bena kosztuje ze dwa może 3 złote. Breżniewkę ostatnio kupiłem za 70zł :)
Awatar użytkownika
xMaS
Posty: 51
Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
Lokalizacja: Mońki
Gadu Gadu: 1248916
Tytuł użytkownika: Ojcu
Płeć:

Post autor: xMaS »

breżniewka ??

kup coś od oparzeń, najlepiej ją odpalać w otwartych pomieszczeniach dla zmniejszenia siły wybuchu :P

rzuć okiem na tę stronę rzuć okiem na tę stronę
Ostatnio zmieniony 14 cze 2009, 23:54 przez xMaS, łącznie zmieniany 1 raz.
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.

Birch-Bark Roll E.T.S.
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Ja do breżniewki leję zwykłą bezołowiową 95 i nic się nie dzieje. Niedawno przez tydzień gotowania dla 3 osób zjarałem jakieś 300ml benzyny jeśli dobrze pamiętam.

Jedyną wadą prymusa jest waga.

Edit.

Bez przesady z tymi wybuchami. Mam, używam, nic się nie dzieje. Sprawdzić raz na jakiś czas stan uszczelek i będzie ok.
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

xMaS pisze:breżniewka ??

kup coś od oparzeń, najlepiej ją odpalać w otwartych pomieszczeniach dla zmniejszenia siły wybuchu :P
hmm w życiu się nie oparzyłem ani nie zaliczyłem wybuchu żadnego... :? Opiszesz proszę jakie były twoje doświadczenia?
Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Wedrowycz89 »

Dzięki za szybkie odpowiedzi ;)

Niestety ten Coleman jest narazie dla mnie za drogi.

Czy ta breżniewka to inaczej Prymus? Na allegro kilka jest, ile to może ważyć?

Przyznam że najbardziej interesują mnie opinie na temat tych palników nabijanych/nakręcanych na puszki z gazem.
Awatar użytkownika
xMaS
Posty: 51
Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
Lokalizacja: Mońki
Gadu Gadu: 1248916
Tytuł użytkownika: Ojcu
Płeć:

Post autor: xMaS »

- pokrętło regulacji nie wpłwało na płomień momentami
- kuchenka jest(a raczej była :P) lekko nieszczelna - wylewało mi się się z niej paliwko w plecaku

wypowiedź o wybuchach jest miłym mitem :) jakoś nigdy nie miałem ani chęci ani zamiaru jej odpalać w pomieszczeniu. Pozbyłem się za kilkanaście zeta jak tylko nabyłem collemana
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.

Birch-Bark Roll E.T.S.
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

a to kwestia sprawdzania uszczelek :)
a regulacja ognia? Ja tam zawsze na fula gotuję :D
Awatar użytkownika
bogdan
Posty: 160
Rejestracja: 15 mar 2008, 11:03
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: bogdan »

Sam miałem Breżniewkę, używałem jej przez kilka lat i chwaliłem ją sobie. Rzeczywiście najtańsze gotowanie. Niestety - nie jest idiotoodporna ani bezobsługowa - czasem trzeba ją przeczyścić (zwłaszcza zawór bezpieczeństwa) i sprawdzić uszczelki.
W czasie jej używania nie słyszałem wybuchu takiej kuchenki - takie wieści pojawiły się później. Ale parę razy widziałem jak ją ludzie przegrzali aż płomienie buchały z zaworu.
Nie wycinaj lasów bo i ty możesz zostać partyzantem.
Awatar użytkownika
maxter
Posty: 145
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:26
Lokalizacja: Ostróda
Płeć:

Post autor: maxter »

Wedrowycz89 pisze:Czy ta breżniewka to inaczej Prymus? Na allegro kilka jest, ile to może ważyć?
Jakieś 650-700 gram o ile się nie mylę.
Przyznam że najbardziej interesują mnie opinie na temat tych palników nabijanych/nakręcanych na puszki z gazem.
To poczytaj NGT (www.ngt.pl). Znajdziesz tam testy i opinie użytkowników na temat większości popularnych kuchenek.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Awatar użytkownika
Pablo666
Posty: 166
Rejestracja: 10 wrz 2007, 13:43
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 4097251
Płeć:

Post autor: Pablo666 »

Ten CampGaz jest spoko, mam dwa, jeden na wbijanie butle drugi na wkrecane, obydwa sprawdzaja sie dobrze i szybko grzeja, z nabojami nie powinno być problemów, toć to zachodni wymysł
ale... jak panowie pisza, jedynym odstepnym na kazdej szerokosci geograficznej paliwem jest benza ;-)
Awatar użytkownika
bogdan
Posty: 160
Rejestracja: 15 mar 2008, 11:03
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: bogdan »

Obawiam się, że z tą dostępnością paliwa może nie być tak optymistycznie. CampingGaz to francuska firma i jej system mocowania butli z wentylem do kuchenki jest niepowtarzalny. Wszystkie inne firmy (GoSystem, Coleman, Primus, Var) używają systemu zgodnego z normą EN521 (gwint wokół wentyla).
Jeśli więc nie chcesz się za granicą obudzić z ręką w nocniku - sprawdź tam dostępność tego konkretnego producenta.
Z butlami przebujanymi jest lepiej - znajdziesz je w każdym markecie budowlanym jako naboje do lutlampy lub opalarki.

PS. Jaki numer EN widnieje na butlach CampingGaza?
PS2. Na Syberii czasem łatwiej o bimber niż o benzynę.
Nie wycinaj lasów bo i ty możesz zostać partyzantem.
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

bogdan pisze:...
PS2. Na Syberii czasem łatwiej o bimber niż o benzynę.
Co nie zmienia faktu, że na "dobrym" bimberku Prymus też pójdzie :D
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Wedrowycz: tak wogóle, to na długą wędrówkę - zapomnij o żelach czy esbitach - to jest dobre na krótkie wypady.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Wedrowycz89 »

Chyba zdecyduję się na tą czerwoną z allegro, nałatwiejszy dostęp do kartuszy, i najtńsza. I podobno jeszcze nie jest tak tragiczna jak na tą cenę.
Awatar użytkownika
maxter
Posty: 145
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:26
Lokalizacja: Ostróda
Płeć:

Post autor: maxter »

Wedrowycz89 pisze:I podobno jeszcze nie jest tak tragiczna jak na tą cenę.
Skąd masz takie informacje?

Ja bym ci radził dołożyć do czegoś lepszego. Jak to mówią (bez urazy) "tanie mięso psy jedzą". Do takich plastikowych wynalazków/zabawek podchodził bym z negatywnym nastawieniem. Bałbym się wydać te 50zł + przesyłka na coś co prawdopodobnie okaże się beznadziejne. Tym bardziej, że za ~100-120zł można zakupić tańsze modele renomowanych firm. Ewentualnie, jeżeli kasa jest problemem, a potrzebujesz czegoś "na szybko" to kup ruską kostkę.

Jeżeli jednak się zdecydujesz to napisz jak ta "kuchenka" się sprawuje, jak długo gotuje litr wody i jak jest z jakością wykonania.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Wedrowycz89 »

Na innym forum gość używał takiej dokładnie w takim celu w jakim ja chcę używać i chwalił ;)

Akurat z kasą mam ostatnio ciężko, dlatego nie moge sobie pozwolić na dołożenie tych 50 zł.

Jeśli ją kupię napewno coś o niej napiszę ;)
Awatar użytkownika
maxter
Posty: 145
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:26
Lokalizacja: Ostróda
Płeć:

Post autor: maxter »

Nie żebym namawiał, ale http://www.allegro.pl/item660446865_kuc ... _zsrr.html i nie masz problemu z kartuszami ;)
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Awatar użytkownika
Pablo666
Posty: 166
Rejestracja: 10 wrz 2007, 13:43
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 4097251
Płeć:

Post autor: Pablo666 »

No coz... po powrocie liczymy na recke ;)
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Przede wszystkim witam, bo to mój pierwszy post, choć czytam forum już od jakiegoś czasu.

Szczerze polecam palniki benzynowe. Można je spokojnie przewozić samolotem (po opróżnieniu zbiornika paliwa). Benzynę można kupić dosłownie wszędzie, a z kartuszami jest, niestety, dużo zabawy przy kupnie. Poza tym paliwa płynne są o wiele bardziej uniwersalne i bezpieczniejsze w transporcie oraz przechowywaniu. Nie musisz się obawiać nagłego wybuchu w razie uszkodzenia pojemnika z paliwem. Możesz użyć benzyny jako środka czyszczącego albo rozpuszczalnika (w akcie desperacji jako podpałkę). Łatwiej też używa się benzynówki w zimie i na dużych wysokościach - tam, gdzie gaz traci prężność, benzynówkę wystarczy mocniej napompować (chyba, że ma się samoprężną). Wadą jest tylko konieczność czyszczenia palnika co jakiś czas.

Jeżeli masz mało kasy, to ruskie i DDRowskie kuchenki też są ok, pod warunkiem przeczytania i stosowania instrukcji obsługi i poradników (polecam http://lwow.home.pl/photoblog//files/ku ... tyczne.pdf). A można je dosyć tanio kupić:
http://allegro.pl/item656978573_kuchenka_szmel.html
http://allegro.pl/item661224284_kuchenk ... edyny.html
http://allegro.pl/item662729067_kuchenk ... onala.html
http://allegro.pl/item661183209_kuchenk ... yczna.html
http://allegro.pl/item661186198_kuchenk ... yczna.html

Sam używam dwóch benzynówek. Primusa Gravity VF i Sigga FireJet (przy czym ten drugi ma pompkę z zaworu od koła samochodowego i pompki rowerowej :-P). W planach mam jeszcze zakup kostki, odkąd widziałem, jak toto hula.

Pozdrawiam,
thrackan
erwinw
Posty: 90
Rejestracja: 08 lut 2008, 14:58

Post autor: erwinw »

Z tą dostępnością benzyny to tak różnie, nie tylko na syberii-na większości stacji benzynowych są limity minimalnej ilości którą można zakupić-najczęściej widywałem 2l.
W krajach beneluxu, francji oraz w hiszpanii widywałem na tankshtelah kartusze campin-gas, ale w większości przebijane (te chyba są uniwersalne do wszystkich przebijanych kuchenek?)
Cena gazu na zachodzie (przynajmniej na stacjach benz.,ale tam wszystko jest droższe) każe zapomnieć o tanim gotowaniu-naboje których ja używam w Polsce na alledrogo kupuję po 4,5zł, na stacjach (żadko, ale bywają) po 7zł, we Francji 3-4euro, co przy dzisiejszym kursie jest bardzo wysoką ceną
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

Wszystko w porządku, tylko na co komu więcej niż 2 litry :?
Przecież to trzeba nosić, a po za tym 2 litry to na 3 miesiące starczą... :P
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

przeszczep pisze:Co nie zmienia faktu, że na "dobrym" bimberku Prymus też pójdzie :D
Nadal uważam to za bzdurę lub co najwyżej mit.
ktoś zdaje sie z tego forum lub z Tacticala miał udokumentować jak gotuje na alkoholu w kostce
thrackan pisze:Łatwiej też używa się benzynówki w zimie i na dużych wysokościach - tam, gdzie gaz traci prężność, benzynówkę wystarczy mocniej napompować (chyba, że ma się samoprężną).
sugerujesz że samoprężna kuchenka nie będzie działać w niskich temp. ?
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

sugerujesz że samoprężna kuchenka nie będzie działać w niskich temp. ?
Nie. Sugeruję, że nie trzeba ich pompować ;-)
A w temacie spirytusu jako paliwie... Jakiś czas temu zrobiłem samoprężny palnik na denaturat z regulacją mocy płomienia. Ze słoika, rurki mosiężnej, śrubki, sznurówki i odrobiny poxiliny. Nawet nieźle działał w sumie :mrgreen:
ODPOWIEDZ