Zrobiłem eksperymentalnie ze śpiwora-kołdry. Takiego w kwiatki z lumpeksu. Raz z tym spałem i nie zmarzłem.
Zrobiłęm też inny wariant, ze starej mumii, wyciąłem otwór w kapturze i w nogach, podszyłem i wstawiłęm ściągacz. Teraz można wsadzić hamak do środka i zapiąć się jak w kokonie. Nie wygodne to ale nie zmarzłem.
Ludzie robią też z podpinek do ponczo. Zwłaszca z amerykańskiej. Nie wiem, nie próbowałem.
To że tak się da to ja wiem. Pytam czego wy faktycznie używacie
A śpiwór mumia i zrobiona z niego taka podpinka 360 st fajna sprawa ale pod warunkiem że nie mamy moskitiery zintegrowanej z hamakiem
Albo więc będziesz kombinował albo kupisz np lesowika. Gdzie co do jakości oczywiście zastrzeżeń mieć nie można ale cena już trochę niszczy.
O kurde a więc jednak ktoś robi w PL syntetyki?!?

Jakość mnie raz nie zachwyciła (szwy) i to był cały 1 raz gdy dokładnie oglądałem ich produkt. Pamiętam też jak rozkręcał działalność i na innym forum uczestniczył w dyskusji w temacie podpinki hamakowej i skomplikowanego zakupu i produkcji a ja wypaliłem o DIY z kołdry właśnie. Reakcja bezcenna

Wystarczające powody by nie kupić.
mwitek pisze:dla mnie gdzie używałbym takiej podpinki możę raz w roku.
Raz w roku? Tzn. co nie spisz w hamaku poza sezonem letnim, masz inny sposób czy może jednak nie marzniesz? Ja w śpiworze leżeć w hamaku nie dam rady. A nawet jak mi się uda niemal nadludzkim wysiłkiem to i tak jak powszechnie zresztą wiadomo niewiele izolacji daje.