Kawałek gąbki i taśmy, nożyczki i nóż. Proste i skuteczne Buty można tak zabezpieczyć też od nowości jeśli mamy tendencję do ich niszczenia w ten sposób. Mniejsze tarcie, skarpeta się ślizga.
Ło matko
A potem zgubisz taśmę gdzieś w lesie i naśmiecone plastikiem.
Lepiej kawałek licówki. Może być np ze starej damskiej torebki albo innych butów. Kleisz butaprenem zgodnie ze sztuką i wytrzymuje nieraz latami. Sprawdzone kilka razy.
A i jak nie potrzebujesz jakiś szczególnie w naprawianym miejscu miękkiego wyścielenia a jedynie tak jakby podparcie dobra jest pianka pod panele.
Eh birken. Tak są sklejone, że bardzo znikoma szansa, że kawałek taśmy nagle się odlepi i zostanie w lesie. Jeśli nawet, to zebrałem już tyle kilogramów śmieci z lasu że bilans jest dodatni.