A taki szałasik
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- 
				
				Survival3
A taki szałasik
No postanowiłem że napisze wam o moim ulubionym szałasie. Może będzie trochę trudno mnie zrozumieć bo ciężko opisać taką budowę szałasu. Szkoda że fotki się nie da wkleić to bym wam wkleił.
No to zaczynamy
Przyrządy:
-Nóż. Mi wystarcza sam nóż oczywiśce można brać toporek ale jest sens nosić toporek?
-Sznurek
Wykonanie:
1. Znajdujemy trzy równe ze sobą drągi. Oczywiście opczyszczamy je z liści i gałązek.
2. Związujemy je prawie przy końcu drągów np gdy drągi mają 1M to związujemy przy 70cm.
3. Gdy jest obluzowany sznurek to środkowy drąg wykręcamy i konstrukcja nam się wzmacnia
4 Stawiamy trzy drągi a jak? tak, Środkowy drąg wysuwamy do tyłu a dwa koło siebie drągi rozsuwamy w przeciwne strony czyli w prawo i lewo.
5. Obkładamy innymi drągami podobnej konstrukcjii i obkładamy gałęziami z liśćmi. Jeśli ktoś umię fotkę postawić na forum to niech napiszę jak to wstawię instrukcję.
Budowa szałasu góra 2godz
Czekam na waszę opinię.
			
			
													No to zaczynamy
Przyrządy:
-Nóż. Mi wystarcza sam nóż oczywiśce można brać toporek ale jest sens nosić toporek?
-Sznurek
Wykonanie:
1. Znajdujemy trzy równe ze sobą drągi. Oczywiście opczyszczamy je z liści i gałązek.
2. Związujemy je prawie przy końcu drągów np gdy drągi mają 1M to związujemy przy 70cm.
3. Gdy jest obluzowany sznurek to środkowy drąg wykręcamy i konstrukcja nam się wzmacnia
4 Stawiamy trzy drągi a jak? tak, Środkowy drąg wysuwamy do tyłu a dwa koło siebie drągi rozsuwamy w przeciwne strony czyli w prawo i lewo.
5. Obkładamy innymi drągami podobnej konstrukcjii i obkładamy gałęziami z liśćmi. Jeśli ktoś umię fotkę postawić na forum to niech napiszę jak to wstawię instrukcję.
Budowa szałasu góra 2godz
Czekam na waszę opinię.
					Ostatnio zmieniony 20 maja 2009, 15:44 przez Survival3, łącznie zmieniany 2 razy.
									
			
									
						- 
				
				Treasure Hunter
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
- 
				
				Survival3
Survival3,  - viewtopic.php?t=590
			
			
									
									
						A ja Ci powiem, że nie. Najprostszy sposób: szukasz dwóch drzew (z gałęziami w miarę nisko) w odległości od siebie (powiedzmy) 2m. Dajesz poprzeczkę i dach zaczynasz układać.
Inny sposób: Potrzebny jeden patyk który się rozwidla (takiej wysokości jakiej chcesz mieć wejście) poprzeczka idąca w dół do ziemi (bądź do drzewa i masz bardzo podobny szałas do tego pierwszego). Budujesz dach i masz dobry szałas. Kiedyś zbudowałem z kolegą taki szałas malutki. Aby nie niszczyć drzew ani nie zrywać mchu (wg mnie mech na dach jest głupim pomysłem) można użyć siana Oczywiście jesli jest blisko polana
 Oczywiście jesli jest blisko polana  
 
W sumie konstrukcji szałasów można wymyślić bardzo wiele. Wystarczy tylko chwilę pomyśleć
Jak mało jasno to pisać
			
			
									
									
						Inny sposób: Potrzebny jeden patyk który się rozwidla (takiej wysokości jakiej chcesz mieć wejście) poprzeczka idąca w dół do ziemi (bądź do drzewa i masz bardzo podobny szałas do tego pierwszego). Budujesz dach i masz dobry szałas. Kiedyś zbudowałem z kolegą taki szałas malutki. Aby nie niszczyć drzew ani nie zrywać mchu (wg mnie mech na dach jest głupim pomysłem) można użyć siana
 Oczywiście jesli jest blisko polana
 Oczywiście jesli jest blisko polana  
 W sumie konstrukcji szałasów można wymyślić bardzo wiele. Wystarczy tylko chwilę pomyśleć

Jak mało jasno to pisać

- 
				
				Treasure Hunter
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
- 
				
				Survival3
- 
				
				Survival3
Survival3, no wiesz, ja jak budowałem szałasy to właśnie po to aby mieć pewność, że mi nic nie będzie kapało na głowę  Szałas ma nas chronić, klimat to produkt uboczny. A jak mamy pewność ładnej pogody w nocy to i bez szałasu/namiotu obędzie się. W końcu szałas/plandeka nie poprawi nam komfortu cieplnego, chyba, że chroni przed wiatrem. Ale efekt również może być przeciwny, ponieważ może w tunelu wytworzyć się przeciąg (pod plandeką, w szałasie raczej nie będzie tego efektu-jest zbyt wiatro-przepuszczalny)...
 Szałas ma nas chronić, klimat to produkt uboczny. A jak mamy pewność ładnej pogody w nocy to i bez szałasu/namiotu obędzie się. W końcu szałas/plandeka nie poprawi nam komfortu cieplnego, chyba, że chroni przed wiatrem. Ale efekt również może być przeciwny, ponieważ może w tunelu wytworzyć się przeciąg (pod plandeką, w szałasie raczej nie będzie tego efektu-jest zbyt wiatro-przepuszczalny)...
			
			
									
									
						 Szałas ma nas chronić, klimat to produkt uboczny. A jak mamy pewność ładnej pogody w nocy to i bez szałasu/namiotu obędzie się. W końcu szałas/plandeka nie poprawi nam komfortu cieplnego, chyba, że chroni przed wiatrem. Ale efekt również może być przeciwny, ponieważ może w tunelu wytworzyć się przeciąg (pod plandeką, w szałasie raczej nie będzie tego efektu-jest zbyt wiatro-przepuszczalny)...
 Szałas ma nas chronić, klimat to produkt uboczny. A jak mamy pewność ładnej pogody w nocy to i bez szałasu/namiotu obędzie się. W końcu szałas/plandeka nie poprawi nam komfortu cieplnego, chyba, że chroni przed wiatrem. Ale efekt również może być przeciwny, ponieważ może w tunelu wytworzyć się przeciąg (pod plandeką, w szałasie raczej nie będzie tego efektu-jest zbyt wiatro-przepuszczalny)...- 
				
				Survival3
Eeee tam, byłem kiedyś na spływie Krutynią, na "wyspie miłości" przewodniczący Niemieckiego "oddziału", który nam pół wyspy zajął (już myśleliśmy, że jesteśmy sami... a tu na horyzoncie Niemcy szturmują w tych swoich aluminiowych kajaczkach) spał pod golutkim niebem, a komarów było od cholery. Tak był niemiłosiernie pokąsany... aż mi go żal było, ale jemu to najwyraźniej nie przeszkadzało. Może to przez alkohol, którego sobie tam nikt nie żałował 
			
			
									
									
						
W ubiegły piątek zdarzyło mi się spać pod gołym niebem, przy ognisku komary nie dokuczały. Rozwijasz śpiwór, karimatę i śpisz aż obudzi Cię wschód słońca.Survival3 pisze:Na gołym niebie spać to by komary nas zjadły. No pod szałasem mniej ich jest ale jak znajdą jakieś przejście to już wchodzą masami.
@Kobra
Przejęzyczenie? Chyba nie umiałeś wytłumaczyć, a nie nie umiał.
- Parthagas
- Posty: 819
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Wszystko zależy od leśnych warunków. Tydzień temu poświęciliśmy godzinkę na budowanie szałasu, oczywiście bez sznurków, gwoździ, itp. Druga godzinka i byśmy go ukończyli, ale musieliśmy już wracać. Dokończymy go przy innej okazji, po drodze znaleźliśmy sporo "dachówek" z kory.

			
			
									
									
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
						http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
 
			






 Pewnego razu wczesną wiosną tegoż roku olaliśmy sobie z Rzeziem rozstawianie poncha i rankiem mieliśmy cały przekrój różnych rodzajów opadów
  Pewnego razu wczesną wiosną tegoż roku olaliśmy sobie z Rzeziem rozstawianie poncha i rankiem mieliśmy cały przekrój różnych rodzajów opadów   padał deszcz, później śnieżyk, następnie grad, mokry śnieg no i tak wkółko
  padał deszcz, później śnieżyk, następnie grad, mokry śnieg no i tak wkółko  


