początek bajkowy

cel w oddali

 
 
zgubiliśmy drogę i trzeba było pana Świstaka zapytać,wyjaśniłł z ochotą którędy dalej

następnie żarty się skończyły (dobrze że mamy super kondycję
 )
  )
 
 i w końcu nadszedł ten moment kiedy wszystko zostało w dole

zmęczeni ale szczęśliwi ''poklepaliśmy''słupek

ps.całość zrobiona z pełnym wyposażeniem - śpiwory,kuchenki,materace,jedzenie itp.
 
			

