
Nasze skórzane wypociny
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Eee, Panie, no w pytkę to wyszło!
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Dzięki za słowa podnoszące na duchu. Na chwilę obecną jestem na etapie dowiadywania się dlaczego tani zestaw stempli do zdobienia od chińczyka nie jest zestawem optymalnym i co trzeba kupić/dorobić żeby robić w skórze bez irytacji.
Mam nadzieję że kolejne prace będą wyglądały coraz lepiej.
Mam nadzieję że kolejne prace będą wyglądały coraz lepiej.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- GawroN
- Posty: 649
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
- Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
- Gadu Gadu: 1519631
- Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
- Płeć:
Tanto, - ja byłbym wdzięczny za pokazanie zestawu startowego i wskazania dostawcy, żeby szajsu nie kupić.
Całe życie z wariatami
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Jakiś czas temu zabrałem się do przygotowania opisu tego co mam, porobiłem zdjęcia ...ale w międzyczasie pojawiły się inne obowiązki. Teraz pojawiła się nowa motywacjaGawroN pisze:Tanto, - ja byłbym wdzięczny za pokazanie zestawu startowego i wskazania dostawcy, żeby szajsu nie kupić.


"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
ani pierwsza pochwa, ani pierwsza strzała wystrzelona z łuku nie trafiła celu.... Spokojnie. impregnowałeś czymś tą pochewkę? Jeśli jeszcze nie, to odtłuścić i jest szansa jeszcze wyrównać barwę (ściemnić niestety). A potem wosk, polerka i będzie jak nowa 
I tam wyszła Tobie ładniej, niż moja pierwsza pochewka na nóz.

I tam wyszła Tobie ładniej, niż moja pierwsza pochewka na nóz.
Witam! Panowie po co udziwniać skoro można zastosować stary sposób na impregnację skóry. Co roku impregnuję buty i potem nawet woda nie robi mi problemu gdy przechodzę bagno lub jakieś bajora. Recepta jest prosta do słoiczka wlewam olej rycynowy, dodaję wosk gdzieś tak ok.10-15% objętości rycyny, podgrzewam to w łaźni wodnej i pędzelkiem nakładam na buty, pochewkę, paski. Trzeba odczekać ok. tydzień, wypolerować i można używać. Ważne! Nie nakładać na zamsz i jasną skórę bo przyciemnia.
J1An
I jeszcze kolejna, dla odmiany na victorinoxa huntera. Tę wygotowałem w wosku przez co na sztywność może konkurować z morowymi pochewkami

I pierwsza pochewka, też już zawoskowana, w końcu wygląda po ludzku
[ Dodano: 2019-01-16, 15:18 ]
Panie i Panowie, naprawdę nikt w skórze nie dłubie?

Impregnowane sposobem kolegi J1An.


I pierwsza pochewka, też już zawoskowana, w końcu wygląda po ludzku


[ Dodano: 2019-01-16, 15:18 ]
Panie i Panowie, naprawdę nikt w skórze nie dłubie?

Impregnowane sposobem kolegi J1An.
Konkret robota, tylko czemu dzik taki wkur... 

https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Kopek
- Posty: 1059
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
Dąb, asf, myśliwi itd. Sam byś po lesie znerwicowany chodził.
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Dzik jest dziki, dzik jest zły, dzik ma bardzo ostre kły 
Jakub, takie połączenie skóry z filcem, to mój prywatny patent, tzn. nigdzie nie widziałem żeby ktoś to w taki sposób rozwiązał. Ta siekiera jeździ w samochodzie i takie jej opatulenie ma za zadanie nie dopuścić do tego żeby żelastwo obijało się o żelastwo. Patrząc z góry nie ma nic szczególnego - skóra, żelazo owinięte po obwodzie filcem i w jednym miejscu zapinane na rzepa. Owszem można by w całości zrobić to ze skóry, ale to wg mnie zbyteczne podnoszenie wartości, zwłaszcza że w tym przypadku nie musi być ładnie, a skutecznie.
Dziękuję za pozytywną ocenę, motywuje to do dalszych ćwiczeń, a to się przyda bo jak porównuję swoje wypociny z pracami profesjonalistów to widzę że jeszcze długa droga przede mną.
Tylko skóry do psucia mam za mało

Jakub, takie połączenie skóry z filcem, to mój prywatny patent, tzn. nigdzie nie widziałem żeby ktoś to w taki sposób rozwiązał. Ta siekiera jeździ w samochodzie i takie jej opatulenie ma za zadanie nie dopuścić do tego żeby żelastwo obijało się o żelastwo. Patrząc z góry nie ma nic szczególnego - skóra, żelazo owinięte po obwodzie filcem i w jednym miejscu zapinane na rzepa. Owszem można by w całości zrobić to ze skóry, ale to wg mnie zbyteczne podnoszenie wartości, zwłaszcza że w tym przypadku nie musi być ładnie, a skutecznie.
Dziękuję za pozytywną ocenę, motywuje to do dalszych ćwiczeń, a to się przyda bo jak porównuję swoje wypociny z pracami profesjonalistów to widzę że jeszcze długa droga przede mną.
Tylko skóry do psucia mam za mało

"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
No, Panie, progres jest znaczny. Znakomicie wyszło.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
no nie wiem... ten zestaw miał być na wymianę za inny nóż, poszedłem na to bo zrobienie pochwy potraktowałem jako ćwiczenie i prototyp, a mora kosztowała trzydzieści parę złotych. Myśliwy który jest właścicielem tego drugiego noża pogardził tym co zaproponowałem.
Mora miała pójść za to

Mora miała pójść za to


"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Jest estetyka i praktyka. Jeśli chodzi o estetykę, to przy okazji zrobię fotkę z oliwkową morą; w kwestii praktyki - nóż używany przede wszystkim o zmierzchu lub w nocy, w trawie, na polach, ubabrany w krwi, powinien być łatwy do znalezienia jak się go gdzieś odłoży. Dlatego pod to konkretne zastosowanie wybrałem wersję żarówiastą. Już kilka razy słyszałem o poszukiwaniu noży które 'diabeł przykrył ogonem'. W jednym przypadku był to nóż robiony przez magika z Danii, nagrodzony na jakichś konkursach, damast w oprawie z mamutem, srebrem itp. Następnego dnia, jak słońce wzeszło, się znalazł, ale od tamtego czasu nóż jest przywiązany na długiej lince do paska 

"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Kopek
- Posty: 1059
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
Tanto, co to za model 
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com