Wokopatelnia z odzysku
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Wokopatelnia z odzysku
Po niedawnym odzyskaniu względnej sprawności fizycznej przystąpiłem do drobnych prac warszatowych. Znalazłszy starą, pogiętą łopatę, postanowiłem dać jej drugie życie. Wymyśliłem więc wokopatelnię, która, mam nadzieję, będzie wykorzystywana w bushcraftowych wypadach.
Wybrałem metodę kucia. Muszę ją jeszcze wypalić oraz dorobić zdemontowywalny uchwyt na wzór patelnianego. Foty z procesu technologicznego poniżej.
https://photos.app.goo.gl/5NIk6pMPU7YBJPHJ3
Wypaliłem naczynko i usmażyłem cebulkę - to działa! Zobaczę, jak się sprawdzi z produktami z większą zawartością wody - kurczak, jaja, itp. Do kompletu dorobię tackę/blat do pieczenia podpłomyków.
Wybrałem metodę kucia. Muszę ją jeszcze wypalić oraz dorobić zdemontowywalny uchwyt na wzór patelnianego. Foty z procesu technologicznego poniżej.
https://photos.app.goo.gl/5NIk6pMPU7YBJPHJ3
Wypaliłem naczynko i usmażyłem cebulkę - to działa! Zobaczę, jak się sprawdzi z produktami z większą zawartością wody - kurczak, jaja, itp. Do kompletu dorobię tackę/blat do pieczenia podpłomyków.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Smażenie na łopacie nabrało nowego wymiaru. Robota pierwsza klasa.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Dziś dalszy ciąg testów - smażenie jajka sadzonego i innych artykułów konsumpcyjnych. Może jeszcze wykonam blacik do podpłomyków - znalazłem dla odmiany stary szpadel. Niestety, ognisko będzie na podwórku, gdyż jeszcze kondycja szwankuje.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- konradraku
- Posty: 137
- Rejestracja: 02 lis 2017, 12:34
- Lokalizacja: Żyrardów/Warszawa
- Tytuł użytkownika: Leśny MacGyver
- Płeć:
Parthagas, gratuluję pomysłu. Ile to podobnego materiału ląduje na złomie? A tu proszę, godny przykład do naśladowania
konradraku, jeszcze ze 30 lat temu na targu w Radomiu sporadycznie można było kupić podobną patelnię od (jak go mylnie nazywano) "druciarza". Zwłaszcza starsze panie domu ceniły tego typu naczynia.

konradraku, jeszcze ze 30 lat temu na targu w Radomiu sporadycznie można było kupić podobną patelnię od (jak go mylnie nazywano) "druciarza". Zwłaszcza starsze panie domu ceniły tego typu naczynia.
Krótko i na temat.
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Dzięki. Wrzuciłem na YT filmik, który obrazuje działanie ustrojstwa. Sam jestem pozytywnie zaskoczony, że można będzie wykorzystać w terenie. Żona już widziała w tym donicę na kwiaty albo jakieś naczynie na owoce.
Uchwyt wykonałem trochę podły, z drutu, ale wykucie to kolejne rozpalanie paleniska, worek węgla drzewnego i pomysł, by zrealizować coś jeszcze. Dziś deszczowo, więc temat kucia przesuwam na bliżej nieokreślony czas.
[ Dodano: 2018-09-30, 20:25 ]
Uzupełniam post, gdyż nieco się zmieniło w moim warsztacie. Doszła szlifierka do noży z prawdziwego zdarzenia i palenisko na propan-butan. Trochę więc pokułem, żeby uzupełnić tradycyjny leśny zestaw. Do wokopatelni ze starej łopaty dokompletowałem z resztek tejże łyżkowidelec, z resorówki mniejszą łyżeczkę oraz nożyk kabłączkowy, a z resztki resora mininożyk dla żony, np. na grzybki. Od dawna chodził za mną nóż Jakutów, więc testując nowe palenisko przy okazji go wykułem z noża od strugarki. Obsadzony w poroże jelenia, skórę i jakiś egzotyk. Na koniec z pociętego starego szpadla wykułem blacik do pieczenia podpłomyków i innych placuszków. Współpracuje z kuchenką od Kelly Kettle, ale na żarze też daje radę. Tyle pitolenia, zdjęcia w linku
https://photos.app.goo.gl/mWrzpe8ZvnT5XR5d8
Uchwyt wykonałem trochę podły, z drutu, ale wykucie to kolejne rozpalanie paleniska, worek węgla drzewnego i pomysł, by zrealizować coś jeszcze. Dziś deszczowo, więc temat kucia przesuwam na bliżej nieokreślony czas.
[ Dodano: 2018-09-30, 20:25 ]
Uzupełniam post, gdyż nieco się zmieniło w moim warsztacie. Doszła szlifierka do noży z prawdziwego zdarzenia i palenisko na propan-butan. Trochę więc pokułem, żeby uzupełnić tradycyjny leśny zestaw. Do wokopatelni ze starej łopaty dokompletowałem z resztek tejże łyżkowidelec, z resorówki mniejszą łyżeczkę oraz nożyk kabłączkowy, a z resztki resora mininożyk dla żony, np. na grzybki. Od dawna chodził za mną nóż Jakutów, więc testując nowe palenisko przy okazji go wykułem z noża od strugarki. Obsadzony w poroże jelenia, skórę i jakiś egzotyk. Na koniec z pociętego starego szpadla wykułem blacik do pieczenia podpłomyków i innych placuszków. Współpracuje z kuchenką od Kelly Kettle, ale na żarze też daje radę. Tyle pitolenia, zdjęcia w linku
https://photos.app.goo.gl/mWrzpe8ZvnT5XR5d8
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
Powtórzę się z fb. Dariusz jak ja lubię Twoje noże. Ta ich surowość a jednocześnie dopracowanie i piękne szczegóły. Zuch
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Dzięki, dopiero się uczę i rozkręcam i powoli kreuję swój styl. Najciekawsze przede mną.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Przydaje się podczas strugania - jak dłuto. Czyli pracując w jedną stronę, ma tendencję do wypłycania się (bezpieczeństwo podczas np. czyszczenia skór, czy robienie struganiny) lub wyraźniej wbija się w głąb. Pod tym względem nie jest to wygodne ostrze. Szczególnie jak ktoś lubi zmieniać rękę. Natomiast ta rynienka pozwala skutecznie pracować z mięsem i świeżą tuszką, nie klei tak, nie zasysa się, mniejsza powierzchnia przylegania (rynienka) przydaje sie także podczas mrozów. Jego kształt jest konsekwencją zachowania tradycji w kształcie kościanego noża. Typowy nóż myśliwski z tamtego rejonu.


- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
O, kolega już mnie ubiegł i wszystko ładnie wytłumaczył. Na razie jestem tym ostrzem zachwycony. Łatwiej go też naostrzyć.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Na razie kumpel, od którego mam piecyk, to czyni. Damasty jeszcze ogarnę i tyle.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/