Spontaniczny i spokojny wyjazd w Bieszczady, musiałem zobaczyć te kolory.
Wschód w Cisnej i mgła w dolinie Solinki
Żółty szlak w stronę Chatki Puchatka
Z Wetliny na Przełęcz Orłowicza wieczorem, w drodze na Smerek
Mała i Wielka Rawka
Burza na Słowacji
Świt kolejnego dnia. Mgły w dolinie Wetlinki
Tak to było
Bieszczady majowe
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Parthagas
- Posty: 789
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Fajnie było!
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/