kermitttt, Mam grupkę znajomych z którymi łazikujemy kilka rady do roku na 3-4 dni i oczywiście częściej jakieś 1-2 dniowe wypady po okolicy z noclegiem w lesie Można się kiedyś spiknąć na łazikowanie
Do kresu życia dotoczę się z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce, tabliczką czekolady w drugiej, narąbana w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
Gdybym miała jeszcze tylko trochę pokory,
byłabym doskonała.
mysza pisze:kermitttt, Mam grupkę znajomych z którymi łazikujemy kilka rady do roku na 3-4 dni i oczywiście częściej jakieś 1-2 dniowe wypady po okolicy z noclegiem w lesie Można się kiedyś spiknąć na łazikowanie
O ile uda się zgrać, to jestem jak najbardziej na tak