Heja
zastanawiam się ze SmileOnem jak spędzić okres poświąteczny/Sylwester+Nowy Rok/pierwsze dni Nowego Roku. W opcjach branych pod uwagę jest łażenie po górach + noclegi (lub leniwe dniówki) w bacówkach czy innych chatkach; inne formy raczej wykluczamy ze względu na psiaka (jednego), którego musimy mieć z nami.
Chętnie wbilibyśmy na jakieś fajne miejscówy, ale wolelibyśmy uniknąć całkowicie nieznanego towarzystwa, jakie moglibyśmy tam zastać. A jakby nas było więcej w naszym teamie to już zawsze raźniej...
Ktoś coś planuje lub rozważa i szuka towarzystwa? Albo macie jakieś podpowiedzi, gdzie warto, gdzie da się w tym okresie?
Celujemy raczej w Beskid, im bliżej Śląska tym dla nas lepiej ale inne lokalizacje też możemy rozważać. Mogą nawet nie być góry
Wypad w góry na przełomie 2017/2018 czy coś.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Na okolice sylwestrowe to i my byśmy się pisali, gdyby nie było jakoś daleko a góry zaśnieżone w sylwestra to najpiękniejsza wersja jaką można wymarzyć
Ja średnio znam miejscówki takie, co to oblegane nie będą w tym czasie.. Zatem mam nadzieję że razem uda się coś wykminić
Ja średnio znam miejscówki takie, co to oblegane nie będą w tym czasie.. Zatem mam nadzieję że razem uda się coś wykminić
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."
M. Twain
www.poteganatury.blogspot.com
M. Twain
www.poteganatury.blogspot.com
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 04 kwie 2012, 19:07
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Płeć:
Spoko Defibryltor. Nam się coś będzie klarowało pewnie później jak wcześniej, niemniej dam znaka jakby co. Na razie temat nam nie wypływa w rozmowach.
[ Dodano: 2017-12-19, 10:56 ]
Kasiu, Defibrylatorze - na ten moment nic konkretnego nie mamy. Jest opcja spotkania się ze znanym niektórym na forum Nakyy'm vel Sikorem (tym drugim ;D) z forum o podobnej tematyce. On sam Sylwestra spędza w górach na imprezie zamkniętej, ale przed i po jest chętny do połażenia. Być może do niego dołączymy na dzień, dwa, trzy. Musimy jeszcze obczaić warunki pogodowę i mapkę okolicy, żeby był jakiś dupochron w razie "W", chociaż koledze Nakyy'emu marzy się ciepło ogniska i lód na plecach Spróbuję przysiąść nad tym dosłownie na dniach.
Jak macie jakąś ciekawą alternatywę... Chętnie rozważymy.
[ Dodano: 2017-12-19, 10:56 ]
Kasiu, Defibrylatorze - na ten moment nic konkretnego nie mamy. Jest opcja spotkania się ze znanym niektórym na forum Nakyy'm vel Sikorem (tym drugim ;D) z forum o podobnej tematyce. On sam Sylwestra spędza w górach na imprezie zamkniętej, ale przed i po jest chętny do połażenia. Być może do niego dołączymy na dzień, dwa, trzy. Musimy jeszcze obczaić warunki pogodowę i mapkę okolicy, żeby był jakiś dupochron w razie "W", chociaż koledze Nakyy'emu marzy się ciepło ogniska i lód na plecach Spróbuję przysiąść nad tym dosłownie na dniach.
Jak macie jakąś ciekawą alternatywę... Chętnie rozważymy.
niszka, ja w planach Sylwestrowych mam włóczęgę po Karkonoszach - jeśli pogoda pozwoli, Na Śnieżnych Kotłach wypicie lampki szampana (jeśli nie zamarznie po drodze) podziwianie widoków i zejście w dół. Niestety nie mam wolnego żeby dłużej się poszwędać, a zdrowie nie pozwala mi na dłuższe biwakowanie w mrozie i śniegu.. a ponieważ to Park Narodowy - ognisko również wypada. Opcja na złą pogodę w górach to ognisko w lesie nieopodal Wrocławia, a jak całkiem będzie pizgało złem i śnieżycą to zostajemy w domu.. - takie mamy nudne i nieszczególne plany.. jeśli komuś odpowiadają - zapraszamy
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."
M. Twain
www.poteganatury.blogspot.com
M. Twain
www.poteganatury.blogspot.com
Karkonosze to na ten moment zdecydowanie dla nas za daleko. Na ten moment sytuacja wygląda tak, że albo gdzieś spontanicznie wyskoczymy, albo "wpadniemy" na Babią, albo przesiedzimy w domu... lub lesie. Się zobaczy. Raczej nie nastawiam się już na nieprzypadkowe spotkanie znajomych dusz na szlaku. Miłego przejścia w Nowy Rok Wszystkim!
- Doczu
- Posty: 1284
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Pinecity
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
Nieco dalej za Śnieznymi Kotłami a w zaszadzie za Wielkim Szyszakiem, po stronie Czeskiej jest wiata z ławami, stołem i miejscem na ognisko. Jedynie drzwi brakowało jak tam byłem 2 lata temu więc jakas plandeka zamiast drzwi się przyda :0włóczęga pisze:ponieważ to Park Narodowy - ognisko również wypada.