Witam !
Kol.
yaktra poprosił mnie żebym napisał parę słów o pielęgnacji corncoba czyli kukurydzianki , co niniejszym czynię i słów parę piszę
Jeśli chodzi o pielęgnację to może zacznę od tego że trzeba pamiętać o tym iż , kukurydzianka to prosta fajka tzw. farmerska i nie należy się zbytnio przejmować jej troszkę prymitywnym wyglądem , niektórzy mówią o niej "wsiowa" i popalają skrycie w zaciszu domowego fotela delektując się doskonałym smakiem tytoniu palonego w zwykłym kaczanie

Dla mnie ta fajka oprucz tego że zmienia smak nawet najpodlejszego tytoniu ma swój klimat i mam ją zawsze na półce razem ze szlachetnymi wrzoścami i sepiolitami

palę w niej czyste Virginie które są tytoniami trudnymi dla niedoświadczonych fajkarzy ale jestem pewien że jeśli ktoś chciałby posmakować czystego nie "skalanego" żadnymi aromatami tytoniu i poznać słodkości i i owocowe kwaski czystej VA to kukurydzianka będzie do tego najodpowiedniejsza , sam przekonałem się że pali się chłodniej jak we wrzoścu i bardzo sucho .Palę VA i inne tytonie prosto z puszki wilgotne bez specjalnego osuszania , tyle co z puszki na serwetkę lekkie rozerwanie flejków i do komina

bo tak mi smakuje najbardziej
Po paleniu czyścimy zdecydowanie żeby nie powstawał nagar który ograniczy wchłanianie przez miękisz fajki , czyścimy ręcznikiem papierowym lub pędzelkiem
Pozostałe elementy (cybuch czy ustnik , mój corncob ma krutki cybuch i ustnik ) czyścimy wyciorkiem delikatnie zwilżonym spirytusem , rozłożoną fajkę zostawiamy na kilka minut żeby przeschła . Jeżeli warunki na to nie pozwalają wystarczy że po paleniu przetrzemy komin zwitkiem ręcznika papierowego czy chusteczki chigienicznej i włożymy fajkę zawiniętą w suchą bawełnianą szmatkę lub umieszczoną w mieszku z naturalnego materiału na kilkanaście minut do torby czy plecaka (można rozłożyć fajkę ) ale UWAGA !, nie dmuchamy w fajkę po paleniu ! tak jak w żadną fajkę zresztą , żeby wydychaną parą jeszcze bardziej nie zamoczyć ustnika czy przewodu dymowego (cybucha) tymbardziej ze jest on wykonany z naturalnego materiału . W tym wypadku lepiej przeczyścić nawet kilka razy używanym suchym wyciorem
Corncoba można palić kilka razy dziennie pod warunkiem że raz na jakiś czas damy jej odpocząć i wyschnąć .
Corncobowi fachowcy powiadają że jeżeli pali sie niskiej jakości tytonie to można przesmarować co jakiś czas komin fajki wodą z miodem .
Przeczy to zasadzie że palimy tytoń a nie fajkę ale w tym przypadku kukurydzianka może zasadniczo polepszyc smak najgorszego burleya .
Sam nie stosowałem , ale wiem że tą metodę stosują w Ameryce gdzie lubują się w niskiej jakości burleyowych tytoniach :->
Kukurydzianka palona przez nowicjusza , przegrzewana , ociekająca wilgocią , wytrzyma 150 paleń , doświadczony palacz będzie jej używał 500 paleń
Tak więc jeżeli palimy corncoba nie śpieszmy się , palmy powoli żeby delektować się doskonałym smakiem tytoniu i żeby używać naszej fajki z kaczana jak najdłużej
A jak już ją przepalimy to z czystym sumieniem wrzućmy ją do ognia a na ustnik załóżmy kolejną główkę z kaczana poczciwej kukurydzy , bo przygotowanie jej zajmie nam parę minut i kosztuje tyle co nic
Fajkarze zbierajcie i suszcie kaczany kukurydziane i " niech fajka będzie z wami "
Pzdr.
Oszczędzaj wodę , pij....Whisky .
Pomorska Grupa Knives