Traperski spływ przez tajgę- foto relacja

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Traperski spływ przez tajgę- foto relacja

Post autor: Dźwiedź »

Oczywiście rano zaspaliśmy i szybki start po niemieckich autostradach i po różowym asfalcie wyspy Rugen gdzie z Sassnitz mieliśmy prom do Szwecji. Czemu różowy ?? bo ja wiem - aż przyhamowałem by to sprawdzić. Ot mieszanka białego grysu z czerwoną masa bitumiczną. A ze czas nas gonił to szybko na prom...
wskoczyliśmy w ostatniej chwili i w drogę
Obrazek

cztery godziny były nudne, po czym ładna Szwedka w dopasowanym mundurze jak dla modelki, i furażerką na głowie, na wyjeździe z promu, zapytała mnie o dokumenty... ładne tam mają policjantki ale nie ryzykowałem selfika,... w zamian ostatni zachód słońca jaki oglądałem, na Szwedzkich "Mazurach"
Obrazek

I coraz bardziej na północ. i coraz mniej płotów ??? po prostu jak ziemia nie Twoja to na nią nie włazisz (nie jak w juesej że ktoś zastrzeli) ot tak po prostu, dla poszanowania prawa, a jak musisz się tam przespać/biwakować przez jeden dzień to trawy nie zniszczysz - więc nikt Ci nic złego nie powie. Ech .. dużo by gadać ale to temat na inną okazję.
Obrazek

Po długiej jeździe minęliśmy rzekę co czas zmienia bo stacja była do 21-ej a my wjechaliśmy na most o 19,55 i po 200 metrach dotarliśmy na stację a było już po 21-ej. Nie był okorków. ZMIANA STREFY. mać mać i jeszcze raz mać - bo jechaliśmy na oparach ( benzyna w Szwecji bardzo droga)
Obrazek


Wypadało zrobić fotkę na kole podbiegunowym :
Obrazek
jak by kto pytał to ja, to ten na dole.

i w daleką północ :
Obrazek

po drodze tylko wszędobylskie renifery, o których wspomniałem w innym wątku :
Obrazek

Kto śledził relację to wie że to szeryf :
Obrazek

I tak pomalutku dotarliśmy do Hetta gdzie mieliśmy zacząć spływ 200 km za kołem polarnym. I każdy normalny człowiek by to zrobił. Wobec czego postanowiliśmy zajrzeć jeszcze 200 km na północ dalej gdzie na dziewiczych terenach Skandynawii stykają się granice Szwecji, Norwegii i Finlandii. Kto z tego forum postąpił by inaczej (po pokonaniu 3 tys kilometrów) niech pierwszy rzuci kamień. :D Zwłaszcza że Park Mallarri jest "zajefajny".

Obrazek

i nasz biwak 400 km za kołem polarnym, :
Obrazek

łazienka :
Obrazek

widok z sypialni :
Obrazek

[ Dodano: 2016-08-11, 22:30 ]
rano (o ile można określić porę dnia gdy słońce świeci 24 godziny na dobę) popłynęliśmy na drugą stronę jeziora
taksówka przez jezioro (uwaga pani zbierająca opłatę za przejazd chodzi z nożem przy pasie - tradycyjną 'finką") :
Obrazek

i tam płyniemy (jak kto by pytał jest czerwiec) :
Obrazek

spacer (20 km) przez tundrę :
Obrazek

Trzy granice : Obrazek

i jedna z wielu darmowych chat oferowanych w tamtych stronach :
Obrazek
zadbane wnętrze bez napisów w stylu "Jasiek kocha Zośkę" :
Obrazek

i wałęsające się po okolicy renifery:
Obrazek

Ale my na spływ rzeką tam przybyliśmy, więc :
Obrazek

[ Dodano: 2016-08-11, 22:32 ]
Jeszcze raz zerknijcie na fotę z reniferami w tundrze... jest zielono-bura... z bliska wygląda tak :
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To tylko mały fragment całości. Ja przeżyłem klasyczny "opad szczęki". A Wy ? Jak kto nie pojął - to są fotki robione nieco ponad 400 na północ od koła podbiegunowego.

[ Dodano: 2016-08-11, 22:34 ]
'Jedziem' dalej, bo spływ rzeką do Śniętego Mikołaja, od północy, jest naszym celem ...
spakowaliśmy ponton i w drogę :
Obrazek

było 'lajcikowo' "
Obrazek

było deszczowo :
Obrazek

czasem spało się na drodze :
Obrazek
no co ??? przecież to szosa szybkiego ruchu dla skuterów. No tak działa tylko 9 miesięcy w roku (słownie dziewięć by nikt nie miał wątpliwości).

Co by tu powiedzieć o tajdze.. jest piękna :
Obrazek

Ale ma swoje wymagania :
Codzienny strój damski : Obrazek i męski : Obrazek

tajga tajgą ale dobry kucharz wart wszelkich pieniędzy :
Obrazek
Obrazek
Obrazek

[ Dodano: 2016-08-11, 22:36 ]
no ale do rzeczy .. znaczyć do rzeki ... Ounasjoki oczywiście :
woda czysta :
Obrazek
okoliczności przyrody, bajkowe :
Obrazek
czasem wręcz 'swojskie klimaty' :
Obrazek

niemniej 'ERYYYYYYKI' były wszędzie :
Obrazek

Rzeka ładnie niosła...
Obrazek

30 km dziennie dawaliśmy radę bez zmęczenia.
Obrazek

A czasem było blisko .... Obrazek

a na brzegach w swym niezmąconym spokoju ... Obrazek

[ Dodano: 2016-08-11, 22:38 ]
czasem było blisko kłopotu, nie chcę używać słowa tragedii, ale jak się wpadnie pontonem załadowanym na trzytygodniowe bytowanie w tajdze (prowiant i sprzęt biwakowy) na ostrą skałę w pełnym pędzie .....
Czasem się zastanawiam ile w tym było przygotowania (uczestnicy spływu mieli po kilka lat wiosłowania za sobą), a ile szczęścia, bo czasem kamieni nie było widać :
Obrazek

Myślę że jednak zaważyło przygotowanie i trening. Bez fałszywej skromności. ...
Obrazek

Zdjęć z tych najniebezpieczniejszych przepraw nie ma... cóż nie mieliśmy z sobą ekipy filmowej :razzzz:
Ale rzeka miała i łagodne szerokie rozlewiska :
Obrazek

[ Dodano: 2016-08-11, 22:39 ]
Parę ciekawostek ze szlaku :
Ognisko na festyn z okazji 'nocy świętojańskiej', początkowo też się z tego śmiałem, póki nie zrozumiałem że Samowie (północny lud Fiński) nie marnują drewna (deski były popróchniałe) :
Obrazek
Laavu - taki odpowiednik indiańskiego tipi (jak kto woli teepe), do dziś przy każdej wiosce, nad rzeką, jest postawione laavu - choć z drewna a nie jak dawniej ze skór reniferów, obok drewutnia z porąbanym drewnem, przeważnie i toaleta, wszystko zadbane (bez napisów Kazik kocha Jolkę)
Obrazek
Choć te toalety trochę małe jak na nasz rozmiar... :D Ania nie należy do wysokich dziewczyn, ...
Obrazek
A jak ja tam miałem wejść...

Inna ciekawostka, inne mapy drogowe są zimą inne latem. Tu skrzyżowanie drogi zimowej (skuterów) z rzeką , którą też biegnie zimowa droga. :
Obrazek
i z asfaltem też :
Obrazek

[ Dodano: 2016-08-11, 22:40 ]
Cóż ... po przebyciu ponad 3 000 km samochodem, przejściu 20 km pieszo po górkach w parku Mallari i przepłynięciu ponad trzystu kilometrów pontonem.... dotarliśmy do Rovaniemi
Obrazek

rzeka rozlała tu bardzo szeroko, niczym jezioro :
Obrazek

Rano pucu pucu w rzece :
Obrazek

I do siedziby Śniętego Mikołaja .....
Obrazek

Widzieliście film "W krzywym zwierciadle:wakacje" jak rodzina Griswoldów jedzie przez całe stany do parku rozrywki ???
Jak bym wiedział gdzie mieszka Mikołaj jak nie mieszka u siebie to by była powtórka...

[ Dodano: 2016-08-11, 22:41 ]
-------------------------------------------------------------------------------------------------------

W szkole uczą nas że cel uświęca środki....

DROGA, KTÓRĄ SIĘ PODĄŻA, JEST WAŻNIEJSZA NIŻ CEL.

taka naukę wyniosłem z tej wyprawy.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

[ Dodano: 2016-08-11, 22:42 ]
Wracać postanowiliśmy przez Estonię, Łotwę i Litwę. tym samym wyszła nam podróż dookoła Bałtyku.

Pierwszy zachód słońca na biwaku w Estonii :
Obrazek

I pierwsza od trzech tygodni noc :
Obrazek

Najpierw szukaliśmy latarek, które gdzieś poupychaliśmy miesiąc temu i od tego czasu nie używaliśmy.
Po chwili... łyknęliśmy po porcji rumu (kupiony w bezcłowym sklepie na promie), usiedliśmy na krzesełkach i z zachwytem patrzyliśmy w noc.
Noc i gwiazdy są piękne.

KONIEC
Dźwiedź

[ Dodano: 2016-08-12, 10:58 ]
==========================================================


Tych, którzy czują niedosyt zdjęć zapraszam tu :
https://goo.gl/photos/yPFGSjcs465u4ajm6


A koneserów słowa pisanego zapraszam tutaj :


1 : http://www.national-geographic.pl/trave ... -odcinek-1

2 : http://www.national-geographic.pl/natio ... -odcinek-2

3: http://www.national-geographic.pl/natio ... -odcinek-3

4 : http://www.national-geographic.pl/trave ... -piechurom

5: http://www.national-geographic.pl/trave ... do-laponii

6 : http://www.national-geographic.pl/trave ... do-laponii

7 : http://www.national-geographic.pl/trave ... po-laponii

8 : http://www.national-geographic.pl/trave ... do-laponii
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

Nooo Dźwiedziu - czapki z głów. Gratuluję zrealizowania zamysłu i zazdroszczę jednocześnie.
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Po raz kolejny tylko mogę napisać, że przezacna wyprawa i mocno zazdroszczę :)
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
Sikor
Posty: 209
Rejestracja: 29 wrz 2014, 07:38
Lokalizacja: Radom
Płeć:

Post autor: Sikor »

A ja nie zazdroszczę :mrgreen: tylko gratuluję 8-)

Oj, chciałoby się tak popływać i w ogóle coś podobnego przeżyć.
Krótko i na temat.
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

Sikor, - no cóż, kolejne wyprawy się pomału składa w całość. Projekty już są, teraz trzeba to ogarnąć logistycznie.
W najbliższych planach Nil i Wołga.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”