No ja nie ukrywam że najporęczniej byłoby mi zamorsowac w sobotę. Chociażby dlatego że i nasze IMGW i yr.no wskazują mi że największy mróz ma być właśnie w sobotę rano, a największa przyjemność, to właśnie kąpiel przy chłodnym, suchym powietrzu. Prognozy wskazują również, że ma być słonecznie więc frajda podwójna.
Grześ - a może zarwiesz jedne czy dwa zajęcia i jednak w sobotę się zmorsimy ?
W piątek przygotowałbym przerębel, tak że w sobotę już nawet od jakiejś 7 czy 8 moglibyśmy działać. Wówczas kąpiel, łyczek gorącej herbatki i śmigniesz sobie na uczelnię, a ja bym się z Młodym zabrał. Rozważ taką opcję.
EDIT
Aaaa i żeby była jasność - nie zamierzam forsować li tylko swojej opcji. Zwyczajnie tylko w sobotę jest mi poręczniej.
Równie dobrze możemy się spotkać w niedzielę o 11 zdaje się, na tym grupowym morsowaniu na molo przy Pogorii III. We trójkę zawsze raźniej na takim grupowym nurzaniu

Tam jednak trzeba wypełniać papierki i wchodzić na komendę. Ustalmy więc coś wspólnie. Zachęcam jeszcze koleżankę z pracy, bo chętna jest spróbować ale musze wiedzieć, czy skierować ją na PIV czy na P III

Jak zamorsujemy na własną rękę, to wiadomo będzie ogienek, kameralnie i luzik. Jak pójdziemy na publiczną plażę, to podpisujemy papiery, wchodzimy na komendę, można zapomnieć o ognisku no i masa gapiów, a nie ukrywam że chciałem zabrać swoją siateczkową koszulkę nie niekoniecznie obnosić się ze swoim ciałem Adonisa
