Mam na myśli ogólną tendencję w ZHP. Jakoś do tej pory nikt w Związku nie powiedział - Przepraszam anie nie rozliczył się z przeszłością.mgr_scout pisze:Gryf, mówisz, że zachodzi tu bagatelizowanie i banalizowanie prawdy o historii harcerstwa.. myślę, że historię harcerstwa znam dość dobrze, nigdzie nie napisałem że w latach 45-89 nie wyrządzono harcerstwu krzywdy - imputowanie mi takich słów jest co najmniej nie na miejscu i zwykłą demagogią..
Na marginesie anegdotka, zabawna z naszego obozu na Hali Krzyżowej w Rudawach Janowickich.
Przyjechał z hufca lub chorągwi na wizytację pewien pseudoharcerz z przypominający ormowca lub jakiegoś pzpr owskiego młodzieżowego pachołka. Ciągle krytykował, węszył, kurzył pety, które deminstracyjnie palił i nosił w otwartej kieszonce swojego mundurka. Nie zabardzo wiedzieliśmy jak się dziada pozbyć więc ktoś wpadł na pomysł aby zaprosić go na ognisko i opowiedzieć gawędę o Katyniu. Kiedy ognicho się rozpoczęło i padły pierwsze słowa gawędy o Katyniu kolo zawinął żagle i słynął jeszcze tej samej nocy. Kilka dni później mieliśmy nalot Sanepidu i Kuratorium, którew nakazały się nam zwijać tuż przed zakończeniem obozu. Obóz zakończył się zgodnie planem a wytłumaczyliśmy się tym, że należało później zwinąć mokre namioty, należące do państwowego ZHP.

Oto demagogia i stereotyp: Przypisywanie jedynie słusznej opinii wszystkim harcerzom ZHR.mgr_scout pisze:W mojej prywatnej opinii, na podstawie własnych doświadczeń stwierdzam że to właśnie w ZHR nauczenie historii harcerstwa wiąże się mocno z polityką.
No cóż nie wszyscy są nieomylni. Ja uważam, że ZHR nie jest najlepszy i wyjątkowy ale na dzień dzisiejszy jest to jedyna organizacja w której mógłbym działać.mgr_scout pisze:spotkałem za to instruktorów ZHR którzy bardzo tendencyjnie przedstawiali historię harcerstwa, pretendując do promowania ZHR jako jedynego słusznego harcerstwa.
Na marginesie, jak wyglądają obecnie sprawy majątkowe środowisk w ZHP? Czy w dalszym Ciągu majątkiem drużyny zarządza "góra"?
Ja doskonale zdaję sobie sprawę, że historia Polski i harcerstwa po 43 nie jest czarno biała. Chodzi mi o to, że ludzie sprawujący władzę harcerską w latach komuny byli i są uważani za harcerzy. Przypominam, że wyjątki nie potwierdzają reguły. A tacy ludzie są dla mnie spaleni, służąc bandyckiemu reżimowi, np. wojskowej huncie Wojtasa Jaruzelskiego.mgr_scout pisze:Może pechowo trafiłem ale zbyt wielu takich instruktorów spotkałem, szczególnie że nie byli oni z jednego środowiska a z kilku miast Polski. Wśród instruktorów ZHP nigdy takiej postawy nie spotkałem.
Mam na myśli komunizm jaki prezentuje się w teori, to utopia a takiego w Polsce nie było. Np. pan A. Michnik próbował reanimować u nas komunizm i dorabiać do tej idei różowe skrzydła ale mu nie wyszło, Dzięki Bogu. Być może dziś mielibyśmy drugi raj współpracując z Północną Koreą.mgr_scout pisze:Piszesz, że żeby nie mylić komunizmu z socjalizmem. Dla Twojej wiedzy komunizmu w Polsce nigdy nie było.. i całe szczęście że nie było..

Jeśli wejdziesz między wrony musisz krakać tak jak one. Nie sądzę aby udało Ci się wejść w relacje ze swoim środowiskiem nie uczestnicząc w pełni w życiu drużyny.mgr_scout pisze:Jeśli chodzi o uczestnictwo we mszy świętej.. nie raz i nie dwa prowadziłem obozy gdzie uczestnicy brali udział we mszach.. ba! nawet dogadywałem dla nich księdza by odprawić mszę polową jednocześnie w niej nie uczestnicząc i problemu jakoś nie było. Ja im uczestnictwa w życiu religijnym nie zakazywał ale też nie zachęcałem. Z drugiej strony szanowane było też to że ja nie uczestniczę w uroczystościach religijnych ani też nikt mnie nawracał. Całość zawsze odbywała się w klimacie wzajemnego poszanowania.
Dajmy na to ktoś wpadł na pomysł aby wybrać się na obóz rekolekcyjny w góry. Byłbyś na takim obozie odszczepieńcem. Wiesz co? Ja też nie brałem udziału w Mszach świętych na obozie albo nie chodziłem z drużyną do kościoła i prawdę mówiąc nie czułem się z tym najlepiej. Integracja, nieidentyfikowanie się w pełni z grupą. Jeśli chcesz załatwić kogoś w jakiejś grupie najłatwiej jest dać mu do zrozumienia, że nie może brać udziału we wszystkich zajęciach a ty Jurek właśnie sam sobie w ten sposób kręcisz sobie bat.
Nawracajcie się i uwierzcie w Ewangelię - Jezus Chrystus. Nie trzeba być kimś ważnym aby to oceniać. Chrystus umiłował Cię w chwili poczęcia i stałeś się człowiekiem z w pełni ukształtowaną duszą. Zapewniam Cię, że nie masz lepszego kumpla niż Jesus. Jest w 100 % niezastąpiony. Ten, kto świadczy o Chrystusie ten bonusuje! Poza tym po przyjęciu Jezusa do swojego serca twoje życie obróci się o 180 stopni. Ja dopiero po tem zauważyłem w jakim bagnie i ciemności tkwiłem. Wspaniała i niespotykana radość! Euforia życia! Jurek chrzań wszystko nie zważaj na innych, kichaj na tych którzy będą się z ciebie śmiali, oni jeszcze błądzą. Tylko wiara Cię uzdrowi.mgr_scout pisze:Co do mego uzdrowienia/nawrócenia - na jakiej podstawie twierdzisz, że jest mi to potrzebne? Kim jesteś by to oceniać?
Znasz mnie i wiesz, że to sformuowanie bgyło żartobliwe. Powiem Ci Jurek że i ja zaliczam się do tego stadka ssaczych zwierząt.mgr_scout pisze:Cytat:
Po to jest na Bożym świecie ZHP aby i inne leniwe i bezbożne zwierzęta miały swoje miejsce.
Mimo emotki, którą zmieściłeś uważam że jest to obraźliwe określenie i brakiem szacunku wobec innych wyznań, światopoglądów.
EWENU SZALOM ALECHEM!