Czy wszyscy ludzie na quadach to idioci?

przyroda, turystyka, survival

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

Prowler pisze:...tylko potrzebne jest zrozumienie i pogodzenie się z myślą że nie tylko moja pasja jest git a reszta to idioci itd.
Czy tak właśnie myślą quadowcy? Wątpię...
Prowler pisze:Bubel, myślę że każdy powinien wybrać sam sposób w jaki się przemieszcza i osobom trzecim nic do tego ;)
Niekoniecznie. Jeśli jakiś kretyn na pierdziawce jeżdżąc po okolicy przez kilka godzin potrafi świadomie uprzykrzać życie kilkudziesięciu innym spragnionym ciszy ludziom (zwierzętom także) to zasługuje bez wątpienia na potępienie. Charles Lynch znalazłby rozwiązanie problemu...
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

mnie rozbraja zawsze stwierdzenie "kupiłem quada/crossa, to muszę gdzieś jeździć"

poza tym, już od dawna na podwórku w mieście matki krzyczą " nie drzyj papy, nie jesteś w lesie" :D

Taka nasza przyszłość, jakie dzisiejszej młodzieży chowanie.... :D
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

RBT, na forach dla quadowców nie siedzę i w sumie nie znam ich za wielu ale na żadnym z for motocyklowych nie spotkałem się z szykanowaniem jakiejś grupy, z reala też nie przypominam sobie takiej dyskusji. Może to wynika z faktu że moturzyści to dość specyficzna społeczność. I jakoś np. nie kojarzę dyskusji typu woń z lasu las jest nasz ;)
Co do jeżdżenia na pierdziawce to jeśli robi to w legalnym miejscu to nadal nic nikomu do tego. A to że chałas wywołany przez jakiekolwiek maszyny płoszy zwierza to najczęściej powtarzana bzdura. Jeżdżąc motocyklem czy autami często spotykam zwierzaki (dużo częściej niż przy pieszych wycieczkach) i póki nie gasze silnika mogę stać spokojnie i obserwować. Zgaszenie lub co gorsza opuszczenie pojazdu = paniczna ucieczka. A wynika to z tego że zwierzaki w pojazdach nie widzą zagrożenia. Dopiero rozpoznanie człeka w/na pojeździe powoduje ucieczkę. Takie są moje i nie tylko moje doświadczenia (ciekawe dlaczego zabronione jest polowanie z aut czyżby dlatego że zwierzęta tak się ich boją że myśliwy nic by nie uszczelił ;) chyba nie)
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Zwykły samochód to nie problem. Quady często też nie. Ale typowe pierdziawki bez homologacji - owszem świetnie jeżdżą ,ale i hałas okrutny. Przy częstszym hałasowaniu, bardzo często w przypadku ptaków - porzucają gniazda.

Strefy ciszy na jeziorach - zakaz pływania na silnikach spalinowych. To też nie jest idealne.
Nowoczesne silniki za burtowe są super ciche - byle nie pływać na najwyższych obrotach.

Ale wówczas trzeba by Policjanta co by stał na wodzie i pilnował i wykłócał się o przekroczenie poziomu hałasu i robienie fali.
Największym zagrożeniem dla naszych małych lasów i jezior jest ..... zabawa. Różnica jest taka jak przejść po łące i pokulać się po łące. Dopóki to jest spacer, śladów za sobą i szkód jakiś nie narobimy.
Debili nie brakuje - są w każdym środowisku. Zwykle strona przeciwna chce widzieć tylko patologię. A kim jest ten quadowiec, motórzysta, surviwalsta? To nie są odrębne gatunki, to MY. Fakt, odmiennie trochę reagujemy. Nadzwyczaj spokojny RBT, PROWLER, ZIRKAU gdy weźmie nóż do ręki, założy mundur, wsiądzie za kierownice - to nie ten sam człowiek :D
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

Ja nigdzie nie napisałem że wszyscy jeżdżący po lasach są ok. Ale nigdy się nie zgodzę na to żeby przez garstkę debili było piętnowane całe środowisko obojętnie jakie.

Ps. Ja tam zawsze jestem taki sam ;)
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Jednakże Prowler, nie da się zaprzeczyć, że odsetek chamstwa jest jednak dużo wiekszy w przypadku moto - to jednak często ludzie, dla których rozwiązania siłowe są naturalniejsze (ot proste - więcej gazu.... ). Do tego dochodzi zbroja, moc silnika, i często anonimowość (+ kask). Pojazdy bez tablic rejestracyjnych itp.
Sam pojazd też chętnie zostawia ślady swojej mocy (zerwane runo w lesie).
Oczywiście nic nie jest czarnobiałe. Członkami poszczególnych grup są ludzie mających także inne zainteresowania, ale nie zmienia to faktu, że choć sam jeżdżę, to widzę z kim mam do czynienia. Wesoły i "kulturalny" dopóki nie powiesz takiemu że debil i by zwrócił uwagę na to co zrobił - na refleksję u takich osób nie warto liczyć -
W sumie można spotkać w lesie dwie grupy. Tych co mają bojaźń bożą i cichcem przemierzają - jest ich sporo, ale zwykle nie zauważeni.
I druga grupa - hałaśliwe buractwo, zwykle w dużych grupach, która sieją terrror pewni swojej bezkarności w typie "czy ty wiesz kim ja jestem?"
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

Ta druga grupa stanowi niestety większość. Nie licząc się z nikim i niczym, ryją glebę, łamią roślinność, rozjeżdżają pola, zasiewy, gniazda, płoszą zwierzynę i wkurwiają ludzi. Jeśli chodzi o cywilów na quadach to niestety spotykam tylko takich.
Zupełnie inaczej postrzegam Straż Graniczną, zwłaszcza z rejonów północno-wschodnich (pozdrawiam). Mimo, używania podobnego w sumie sprzętu, robią to, można powiedzieć, z klasą. Poruszają się cicho, dyskretnie, starając się nie pozostawiać po sobie śladów i szkód. Powie ktoś - no tak, przecież tego wymaga ich służba. To prawda, ale jednak można jeździć zupełnie inaczej. Tyle, że tej cywilnej dziczy na czterokółkach wcale nie chodzi o przemieszczanie się. Jarają się hałasem, smrodem i dewastacją. Tylko ONI się liczą. Jak jedzie horda, turyści, wędkarze, spacerowicze mają spierdalać. Nie może zatem dziwić spontaniczna reakcja obronna (wielu zresztą środowisk) w postaci zastawionych wilczych dołów i rozciągniętych linek. Jak dotąd problemem jest niemożliwa do osiągnięcia selektywność działania takich pułapek, jednak z czasem, jeśli problem się będzie nasilał, może zostać rozwiązany. I co wtedy?
Awatar użytkownika
Tresor
Posty: 699
Rejestracja: 28 sie 2007, 17:42
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tresor »

Kupielem wczoraj Yamahe Gryzlly 700 :).Bedzie zlo w lesie :)
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Obrazek
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

RBT pisze:Ta druga grupa stanowi niestety większość. Nie licząc się z nikim i niczym, ryją glebę, łamią roślinność, rozjeżdżają pola, zasiewy, gniazda, płoszą zwierzynę i wkurwiają ludzi. Jeśli chodzi o cywilów na quadach to niestety spotykam tylko takich.
no właśnie. I tu jest pies pogrzebany. Bo jest wręcz przeciwnie - spotykasz tą mniejszość która ma w dupie wszystko i wszystkich ale przez swoje zachowanie rzuca się w oczy, a prawda jest taka że większość przemyka niepostrzeżona ;). A Wy oceniacie na podstawie mniejszości twierdząc jednocześnie ,że to większość całą grupę ludzi i nie jest to ok jakiejkolwiek grupy ludzi by się to nie tyczyło. Gdybym ja tak myślał to powinienem stwierdzić ,że wszyscy albo większość Białorusinów to złodzieje bo na 100% spotkań 99% dotyczy tego ,że Białorusin coś ukradł. To nic ,że te 99% stanowi niewielki odsetek Białorusinów odwiedzających nasz kraj skoro ja spotykam tylko takich to na pewno jest to większość i koniec ;). I tak można mnożyć. Po mojemu nie tędy droga
RBT pisze:Jak dotąd problemem jest niemożliwa do osiągnięcia selektywność działania takich pułapek, jednak z czasem, jeśli problem się będzie nasilał, może zostać rozwiązany. I co wtedy?


w tedy np . w taką pułapkę wpadnie dziecko, rowerzysta, bogu ducha winny quadowiec czy motocyklista,
Tresor pisze:Kupielem wczoraj Yamahe Gryzlly 700 .Bedzie zlo w lesie
zazdroszczę. Choć jeśli chodzi o quada to wolał bym coś szybszego i bardziej zwinnego
niż przeprawówka
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Tresor
Posty: 699
Rejestracja: 28 sie 2007, 17:42
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tresor »

szybszy popierdalacz Raptor chcial mnie zabic :).Wiec owa zabawka przeprawowa jest w sam raz.A do zapierdalnia jest szanowny szatan TypeR
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Tresor, :-D Tresor, ile to to waży ? Mnie prawie zaje... CF Moto X8, gdyby się na trawersie nie pojawił korzeń przez który się przekulało te 400 kg...
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
Tresor
Posty: 699
Rejestracja: 28 sie 2007, 17:42
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tresor »

Mis wazy cos okolo 300kg.Jesli o niego sie pytasz?
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

No o miśka pytałem. Miłego upalanka :mrgreen: wiosna wiosna !
My 14.03 mamy oficjalne rozpoczęcie sezonu. Już czuje zapach parującego błota na tłumiku icon_twisted
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
ODPOWIEDZ