Marsz przez Polskę wzdłuż granicy.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- steppenwolf
- Posty: 182
- Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
- Lokalizacja: mazowieckie
- Płeć:
Marsz przez Polskę wzdłuż granicy.
O czymś takim marzyłem w minionym roku, wędrując wzrokiem po mapie, rozmyślając nad trudnościami i analizując możliwości. Jak wiele innych spraw, pozostaje to w sferze rozważań - zbyt wiele obowiązków. Jednak są i tacy, którzy już realizują swoje marzenia; szalone jak sami przyznają.
L I N K - D O - I N F O
L I N K - D O - I N F O
- Młody
- Posty: 897
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Mamy tu na forum jednego co z buta do Hiszpanii poszedł.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- Parthagas
- Posty: 798
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Chodzi o obejście całej Polski po obrysie, czy wzdłuż granicy wschodniej? Wschodnia jest najciekawsza zarówno krajoznawczo, jak też pod względem nieprzewidzianych zdarzeń.
Czytałem kiedyś relację młodego człowieka, który zapędził się za naszą granicę i miał sporo problemów. Pamiętam, że miał dokładniejsze mapy topograficzne, niż białoruscy żołnierze.
W końcu się wykupił, z tego, co pamiętam, jakimiś fantami z ekwipunku. Może jest na forum i opowie tę historię.
Czytałem kiedyś relację młodego człowieka, który zapędził się za naszą granicę i miał sporo problemów. Pamiętam, że miał dokładniejsze mapy topograficzne, niż białoruscy żołnierze.
W końcu się wykupił, z tego, co pamiętam, jakimiś fantami z ekwipunku. Może jest na forum i opowie tę historię.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- steppenwolf
- Posty: 182
- Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
- Lokalizacja: mazowieckie
- Płeć:
Wzdłuż granicy północno – wschodniej już chodziłem pieszo i niekiedy dosłownie parę metrów od słupków, gdyż tak prowadziła droga. Mieszkałem tam wówczas przez pięć lat, lecz nigdy nie zetknąłem się bezpośrednio ze strażą graniczną, ani strażą leśną. Obecnie strefa nadgraniczna jest dosyć szeroka, pogranicznicy działają, co przypadkiem przed dwoma laty przy moście biebrzańskim widziałem. Zmieniło się dużo po ćwierćwieczu także w kwestii samego rejonu, gdyż jest to Biebrzański Park Narodowy. Tu mogą być trudności i to poważne, gdyż pokonanie chociażby Puszczy Augustowskiej, Puszczy Białowieskiej, czy w/w parku, tuż przy granicy, wiązać się może z utrudnieniami ze strony straży granicznej, czy leśnej.
Nazbyt ambitny plan przewidywał obejście całej Polski. Posługiwałem się programem Google Earth, dzięki któremu można spisać nazwy nawet małych miejscowości leżących bezpośrednio na rubieżach. Wędrówka miałaby odbywać się bocznymi drogami, od wsi do wsi. Czego tam szukać? W ubiegłym roku znajomy pokazał mi egzemplarz „Polski egzotycznej I” Grzegorza Rąkowskiego, który ożywił te, pozornie martwe, tereny .LINK Wędrówka miała obejmować noclegi we własnym zakresie, jednak biwakowanie byle gdzie, na dziko, to nie taka łatwa sprawa, nie tylko ze względów prawnych. Nikt nie lubi, gdy ktoś pałęta mu się po polu, opłotkach, czy na skraju lasu. Zawsze też znajdzie się jakiś miejscowy zakapior, który chętnie oklepałby bliźniemu buźkę. Nie zamierzałem korzystać z czyjejś gościnności, lecz bazować na własnych środkach, przy ewentualnym wsparciu miejscowych, lecz poprzez jedno - , dwudniową pracę dorywczą na trasie wędrówki. Itd., itd.
Gdybym w przeszłości poszedł za radą przełożonego wyższego szczebla, już dawno byłbym na emeryturze. Jako byłemu wojskowemu też byłoby mi łatwiej. Zawsze też plan można realizować etapami – co roku są dwa tygodnie urlopu ciągiem. …………………………….
Po co pisać o niezrealizowanych planach? Ktoś inny, mający lepsze możliwości, może podchwycić ideę.
Nazbyt ambitny plan przewidywał obejście całej Polski. Posługiwałem się programem Google Earth, dzięki któremu można spisać nazwy nawet małych miejscowości leżących bezpośrednio na rubieżach. Wędrówka miałaby odbywać się bocznymi drogami, od wsi do wsi. Czego tam szukać? W ubiegłym roku znajomy pokazał mi egzemplarz „Polski egzotycznej I” Grzegorza Rąkowskiego, który ożywił te, pozornie martwe, tereny .LINK Wędrówka miała obejmować noclegi we własnym zakresie, jednak biwakowanie byle gdzie, na dziko, to nie taka łatwa sprawa, nie tylko ze względów prawnych. Nikt nie lubi, gdy ktoś pałęta mu się po polu, opłotkach, czy na skraju lasu. Zawsze też znajdzie się jakiś miejscowy zakapior, który chętnie oklepałby bliźniemu buźkę. Nie zamierzałem korzystać z czyjejś gościnności, lecz bazować na własnych środkach, przy ewentualnym wsparciu miejscowych, lecz poprzez jedno - , dwudniową pracę dorywczą na trasie wędrówki. Itd., itd.
Gdybym w przeszłości poszedł za radą przełożonego wyższego szczebla, już dawno byłbym na emeryturze. Jako byłemu wojskowemu też byłoby mi łatwiej. Zawsze też plan można realizować etapami – co roku są dwa tygodnie urlopu ciągiem. …………………………….
Po co pisać o niezrealizowanych planach? Ktoś inny, mający lepsze możliwości, może podchwycić ideę.
- Michal N
- Posty: 1186
- Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Gadu Gadu: 9361862
- Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
- Płeć:
Na całym odcinku granicznego Bugu obowiązuje całkowity zakaz przebywania w pasie granicznym od zmroku do świtu, a miejscami całą dobę.
http://www.nadbuzanski.strazgraniczna.p ... -turystyka
http://www.nadbuzanski.strazgraniczna.p ... -turystyka
- steppenwolf
- Posty: 182
- Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
- Lokalizacja: mazowieckie
- Płeć:
Zirkau pisze:Mamy? czy Mieliśmy? On chyba nie wrócił, zagubił się gdzieś po drodze, bo dawno nie widziałem żadnego jego wpisu.Młody pisze:Mamy tu na forum jednego co z buta do Hiszpanii poszedł.
Włóczy się po świecie, ostatnio pozdrawiał zdaje się z Włoch.
Spieszcie kochać moderatorów - tak szybko odchodzą...
Jest zakaz, ale tylko w pasie drogi granicznej, czyli w pasie o szerokości 15 metrów, licząc w głąb kraju od linii granicznej, brzegu granicznego cieku lub zbiornika wodnego, a także brzegu morskiego. Pas drogi granicznej, na którym wprowadza się zakaz, należy oznaczyć tablicami z napisem: „Pas drogi granicznej - wejście wzbronione”Michal N pisze:Na całym odcinku granicznego Bugu obowiązuje całkowity zakaz przebywania w pasie granicznym od zmroku do świtu, a miejscami całą dobę.
http://www.nadbuzanski.strazgraniczna.p ... -turystyka
Więc bez przesady, wystarczy sobie sprawdzić, gdzie te zakazy zostały wprowadzone i nie pchać się za tablice gdzie pisze "wejście wzbronione". Oczywiście w odległości mniejszej niż 15m od granicy. . Zakazy nie są wprowadzane na granicach z krajami UE, chyba, że zakazy wynikają z innych przepisów - rezerwaty, parki narodowe, tereny kolejowe itp.
Tutaj podobne zakazy dla woj podkarpackiego tzn. Bieszczadów:
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... 5890,d.d2s