MlKl, - i miałem się zwinąć już na początku ale tak wyszło że oba plemiona miały mój sprzęt ( patelnia, liny, moskitiery, saperki ) i bez opieki raczej bym go nie zostawił.
Zasadniczo wszelkie używane narzędzia kopiące w tej imprezie to mój sprzęt :->
Noże ( scyzoryk myśliwski ) miałem TYLKO ja i kamerzysta - reszta sztućce domowe.
Cóż, Kolega Sachu miał dobry pomysł ale go nie skonsultował z żadnym ludkiem, który by miał cokolwiek do powiedzenia w temacie survivalu i przygotowanie od strony sprzętowej było jakie było.
Dla mnie to był stracony czas bo niczego się nie nauczyłem, ale kolejny raz powtarzam - doceńmy że Stach chciał coś zrobić dla innych i zamiast go sponiewierać lepiej podpowiedzmy jak to zrobić.
Choć z drugiej strony to ma tak dobre mniemanie o sobie że może nie posłuchać.
