Wielka apteczka

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Wielka apteczka

Post autor: kamykus »

Temat o opatrunku osobistym trochę zboczył z toru, proponuję temat i dyskusję co warto mieć w apteczce. Nie mówię tu tylko o apteczkach na surfifalowe wypady, gdzie nie będziemy targać przecież 60 litrowego plecaka z lekami. Ale jest tutaj kilka osób atakujących wyższe góry, są tacy jeżdżący po wyprawach w świat.

Oczywiście szary człowiek nie dostanie lub nie przewiezie niektórych leków, więc temat specjalistycznych leków chyba można pominąć, choć ja osobiście chciał bym się dowiedzieć co jednak warto mieć podczas np. wyprawy wysokogórskiej mimo że nikt tego mi nie sprzeda i nie pozwoli wywieźć z kraju.

Taki tam temat uniwersalny o tym co warto mieć, mimo że czasem tanie nie jest. I co warto zabrać, mimo że małe nie jest.

Jak obiecałem, wrzucam filmik który oglądnąłem z wielką ciekawością, w którym kolega opisuje sprzęt medyczny który zorganizował na wyprawę na Mont Everest. I stara się w miarę możliwości mówić co do czego.

Jak to ujął, lepiej mieć niż nie mieć, i lepiej zapłacić 150zł za ampułkę leku na odmrożenia niż patrzeć jak kolega traci 5 palców.


http://video.anyfiles.pl/Wyposa%C5%BCen ... deo/101331
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Kamykus, od początku filmiku chciałem się przyczepić do paru rzeczy, m.in. podawania leków, które mogą mieć nieciekawe skutki uboczne, bez możliwości sprawdzenia chociażby ciśnienia pacjenta (patrz lek na obrzęk płuc), nazywania rurki nosowo gardłowej u-g, która wygląda zupełnie inaczej, natomiast przestałem chcieć się czepiać, w momencie, kiedy pan przedstawił się jako lekarz kilka minut później, a następnie zaczął pokazywać zestawy w głównej apteczce. Rozumiem, że ten sprzęt jest fajny i chciało by się go mieć, ale nie bez powodu ten pan ma lek. med. przed nazwiskiem i zapewne zabezpieczał medycznie całą wyprawę. Obejrzałem dopiero 20minut, więc wypowiem się szerzej jak skończę, natomiast z góry mówię, że sugerowanie się tym filmikiem możecie sobie odpuścić. Nawet jak się w sprzęt zaopatrzycie, to nie będziecie umieli się nim posługiwać (przypuszczam, że w 90%). [są perełki natomiast, jak opatrunek koagulacyjny]

Edzia: Dooglądałem i nic się nie zmieniło. Jak jedziesz na taką wyprawę, to musisz mieć zabezpieczenie medyczne, a co z tym się wiąże, wyposażenie dla takiej osoby - tutaj mamy tego przykład. Takie rzeczy są zupełnie normalne dla osoby która się tym zajmuje i będzie wiedzieć co wziąć, więc nie rozumiem po co temat. Srsly. Jeśli po to, żeby uświadomić ludziom, że na apteczce nie ma co oszczędzać, zwłaszcza tam gdzie pomoc nie zjawi się szybko to zgadzam się całkowicie. Większego pożytku dla laików nie widzę (chyba, że ktoś się wybiera na Mount Everest, a organizator planuje jedną apteczkę plecakową, to przyda się jako otworzenie oczu).
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
GawroN
Posty: 649
Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
Gadu Gadu: 1519631
Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
Płeć:

Post autor: GawroN »

Na takich wyprawach (z tego co widziałem na filmach dokumentalnych) to himalaista targa ze sobą lekarstwa ale baza mu mówi co ma wziąć i ile. Z drugiej strony jak leżysz w namiocie jak warzywo to lepiej wziąć cokolwiek niż nic - i tak zginiesz.
Awatar użytkownika
Morg
Posty: 470
Rejestracja: 09 mar 2008, 23:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1586833
Płeć:

Post autor: Morg »

Abscessus Perianalis pisze:[są perełki natomiast, jak opatrunek koagulacyjny]
Taka moja mała wrzutka, pamiętam że była dyskusja o tym na tacticalu. Co prawda koagulacyjny a hemostatyczny to różne pojęcia ale efekt końcowy jest ten sam, szybkie zatamowanie dużego krwotoku.

https://www.paramedyk24.pl/670,opatrune ... gauze.html
BUK! HONOR! DZICZYZNA!
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Kamykus, na FB napisałeś:
O niektórych rzeczach nawet nie miałem pojęcia, a można je dostać w aptece za kilka złotych, mogą uratować kiedyś komuś życie. I co najlepsze, nie trzeba się na tym znać.
O czym mówiłeś konkretnie? Ja tam widzę raczej masę specjalistycznego sprzętu + rzeczy, które raczej się zna i używa. Napisz coś konkretniej, bo ciężko mi się do czegokolwiek odnieść.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
jm48
Posty: 195
Rejestracja: 18 lut 2011, 00:46
Lokalizacja: Chęciny Czerwona G.
Płeć:

Post autor: jm48 »

Oj... Ja jak przedmówca - nawet rurkę ustno gardłową trzeba wiedzieć kiedy użyć i jak, bo krzywdę można zrobić...
ślepy herbu ślepowron
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

Taaa - każdemu według potrzeb i umiejętnosci.

Zazwyczaj mam dosyć rozbudowaną apteczkę ale tylko na tyle, na ile jest mi to potrzebne np. na spływach gdy do najbliższej drogi gdzie mogłaby dojechać karetka jest kilka godzin wiosłowania.
Trochę inne wyposażenie w Karkonosze i zdecydowanie inne potrzebne w Himalaje. Tak jak inne wymogi wobec uczestników wyprawy. Tak że każdy ma po trochu rację.

Morg, - dzięki za linka, nie znałem stronki a parę rzeczy sobie zamówię.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

Ale nie rozumiem niektórych komentarzy. Przecież gość jest medykiem. Chyba wie jak się dawkuje leki i wsadza rurkę w gardło. Proste że taki sprzęt dla byle kogo będzie bezużyteczny bo nie będzie miał pojęcia jak go użyć...
Duża apteczka jest dobra pod warunkiem że jest w niej sprzęt w który będziemy mieli użyć, to chyba oczywiste.
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Kamykus, napisałeś:
(...) proponuję temat i dyskusję co warto mieć w apteczce (...) Taki tam temat uniwersalny o tym co warto mieć, mimo że czasem tanie nie jest. I co warto zabrać, mimo że małe nie jest.
Filmik jest ciekawy, pouczający, natomiast nie jest skierowany do nas. Sam napisałeś, że jesteśmy 'szare człowieki' i pewnych rzeczy nam nosić w pewne miejsca nie wolno. I tu pojawia się pytanie: temat w końcu miał być o apteczce na wypady wysokogórskie, czy ogólnie o rozszerzeniu apteczki o ciekawe rzeczy? Miał być tylko wrzutą linka? Jeśli tak, to powinien być w ciekawych linkach, albo mieć adekwatny opis.

Jeśli odpowiesz mi na pytanie, które zadałem Ci parę postów wyżej, to może nawet zacznie się jakaś dyskusja - w tym momencie nie bardzo wiemy jak się do tego tematu odnieść - wyraziliśmy więc ogólną opinię o przydatności informacji z filmu w naszych wypadach.

Wiemy, że gość jest lekarzem, wiemy, że umie zastosować sprzęt i leki który przedstawiał - chodzi nam o to, że nie bardzo wiemy co masz na myśli mówiąc: "O niektórych rzeczach nawet nie miałem pojęcia, a można je dostać w aptece za kilka złotych, mogą uratować kiedyś komuś życie. I co najlepsze, nie trzeba się na tym znać." - stąd reakcje. Napisz wreszcie jakieś konkrety! ;)
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
SGO NAREW
Posty: 10
Rejestracja: 04 paź 2012, 11:05
Lokalizacja: PL

Post autor: SGO NAREW »

Rozumiem kamykus-a.
Chodzi o to ze, jesli kogos stac na inwestowanie w sprzet, to prosze bardzo.
Jesli ktoś chce mieć w apteczce stetoskop, laryngoskop etc., to czemu nie? Nawet jak nie umie się tym posługiwać, to warto to posiadać, choćby na czas "W". Załóżmy sytuację że nie musimy nosić całej tej apteczki, tylko mamy ją np. w aucie, w sytuacjach kryzysowych zawsze można trafić/spotkać lekarza, medyka, ratownika, który będzie wiedział jak to spożytkować. Jak to się mówi od przybytku głowa nie boli. Jaki będziemy mieli pożytek z lekarza, który będzie wiedział np. jak zszyć ranę, skoro nie będzie posiadał sprzętu?
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

jesli kogoś stać, to lepiej niech zainwestuje w dobry kurs ratownictwa.

Tu nadmiar, źle użyty może dać więcej szkody. A ciężka apteczka, to niepotrzebnie ciężka apteczka, której wielokrotnie nie nosimy.

Tak więc, nie ma sensu inwestować w apteczkę, ponad przeciętną miarę.

Stetoskop itp warto mieć w domu, ale nie koniecznie już na wyprawę.
Czasem lepiej jest po prostu zabrać zapas wody...
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Stetoskop warto mieć jak najbardziej w domu, tylko wypada się nauczyć go używać. Na wypadach też może się przydać, ale szczerze mówiąc, to noszenie wielu rzeczy 'mogących się przydać' jest absurdem dla mnie. Zgadzam się z tym, że kasę lepiej wydać na kurs, niż na kilogramy w plecaku.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
SGO NAREW
Posty: 10
Rejestracja: 04 paź 2012, 11:05
Lokalizacja: PL

Post autor: SGO NAREW »

Rozmawiamy, o tym, co warto miec w apteczce - w szeroko rozumianym aspekcie. Nie mówie ze trzeba ją taskać na każdy wypad. Dla mnie absurdem jest inwestowanie w gadzety. Popatrzcie tylko w działy o naszych nowych zabaweczkach. Ludzie ładuja kupe kasy w dwudziesty któryś nóż (czy inne dublujące sie sprzęty), a ilu z was ma w domu AED? Dobry kurs- jak najbardziej. I na każdym kursie, dowiecie się jak ważne są sekundy w ratowaniu życia. I tutaj jak najbardziej przydatny staje sie defibrylator. Czy to kolejny absurd?
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

SGO NAREW, mam AED, ale tylko ze względu na wykonywane zajęcie. Najważniejsze jest prowadzenie resuscytacji do przyjazdy karetki - przy większości RKO które prowadziłem po dotarciu do poszkodowanego, coś takiego nie miało miejsca. Kiedyś np. rodzina mówiła, że prowadziła, ale gość leżał na ziemi oparty łopatkami o wersalkę więc jeśli ktoś Ci pacjenta nie 'przekazuje' - to raczej nic z nim robione nie było. Przy takiej mentalności, AED naprawdę gówno daje. Żeby szybko użyć tego sprzętu, również trzeba być przeszkolonym - niby proste jak drut, opisane, elektrody z obrazkami, ale jednak podczas gdy trzeba działać szybko to rączki niektórym latają. Pamiętajmy, że karetka przyjeżdża dość szybko (schemat 5-10-15 dla większości populacji naprawdę działa), zwłaszcza jeśli przez telefon podamy informację o zatrzymaniu krążenia.

Reasumując - dobry kurs, i jesteśmy w stanie sami ocenić co jest nam potrzebne w apteczce i na co nas stać. Kupowanie 'bo kolega polecił', nawet w naszym przypadku (użytkowników forum) może nie mieć sensu.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Dla mnie w apteczce to:
- opaska uciskowa 2x mała 5 cm i 10 cm
- zestaw gazików w kilku rozmiarach
- chusta
- plaster w taśmie
- plastry opatrunkowe.
- koc NRC
- LEKO do przemycia ran.
- węgiel lekarski
- tabletki przeciw gorączkowe
- penseta, nożyczki, RĘKAWICE lateksowe, maseczka do USTA-USTA.

Nie zakładam, że będę w Krakowie z maczetą :-P , ale na zdecydowaną 99% skaleczeń , obtarć, biegunek taki zestaw jest wystarczający. Oczywiście wespół z tel. komórkowym.

Bo jak przecież ktoś może brać całą torbę R1 - tylko czy to ma sens?
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Zirkau pisze:- opaska uciskowa 2x mała 5 cm i 10 cm
Zakładam, że chodziło Ci o bandaż elastyczny? Szczerze mówiąc, to wolałbym dziany w tych rozmiarach, a elastyczny szerszy - chyba, że rzeczywiście mówisz o opasce uciskowej. :roll:
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

miałem na myśli zwykły bandaż.
katon1900
Posty: 23
Rejestracja: 10 paź 2009, 23:04
Lokalizacja: PL
Płeć:

Post autor: katon1900 »

Zirkau pisze: - chusta
Ja Kolegów najmocniej przepraszam, ale ja nie bardzo to rozumiem. Do czego ta chusta? Najczęściej na karku mam "arafatkę", jakąś koszulkę na sobie, portki na d... co w w razie "W" mogę pociąć itp. Proszę, podpowiedzcie do czego "ona", bo jak dotąd nie gości w apteczce a może warto dołożyć?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

no właśnie do tego.

Chusta potrzebna, jak duże krwawienie, pomaga tamować. Koszule niby tez można niby pociąć, ale wówczas będzie nam zimno.

Chusta przydaje się do wiązania, usztywniania złamań, zwichnięć itp. - np. w formie temblaku.

Więc jeśli używasz chusty/arafatki to ok ale przecież czasem jest to buff - a ten jest za mały do ww. celów.
ODPOWIEDZ