Poszukam jakichś książek na ten temat (może coś polecicie) i tu pytanie jak bardzo rozwój nowoczesnej techniki wpłynąłby na działania partyzanckie w stosunku do np. II WŚ. Czy byłyby to zmiany kosmetyczne, czy trzeba by zmienić większość strategii i taktyki.
Dalej, skąd wziąć broń i ogólnie zaopatrzenie? Z tego co mi wiadomo to WP ma zapasy kilkunastu milionów sztuk broni tak że jest w stanie wyposażyć większość obywateli polski. Może ktoś wie coś więcej? A co do jedzenia też problemy mogłyby być większe, dzisiejsza wieś to nie to samo, funkcjonuje inaczej niż kiedyś.
Jak zbudować strukturę takich oddziałów, zwiad, dowództwo, komunikacja itp. Co do komunikacji to chyba najlepiej spisywałaby się tradycyjna tj. wysłać posłańca i heja, bo komunikacją radiową chyba nie można by konkurować z wyszkolonym, wyposażonym wojskiem.
Tyle z początku przyszło mi do głowy. Oczywiście na wojne się nie zapowiada (chociaż nie wiadomo co wyniknie z majdanu na Ukrainie) to wychodzę z założenia że takie rzeczy lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć. Zapraszam do dyskusji, może uda się uszczęśliwić niektórych ludzi i ożywić chociaż trochę dział combat
