Draco pisze:greenshadow pisze:zaletą namiotu jest większa prywatność i możliwość wrzucenia plecaka do środka
w hamaku masz wszystko na zewnątrz lub wyciągnięte wysoko na drzewo na lince
ja nie widzę problemów w dłuższym nocowaniu w hamaku
kładę się 10 minut i budzę się rano

Plecaka nie będzie, tylko wodoodporne sakwy. Prywatność też mi tak w sumie średnio potrzebna ;P bo przecież i tak w lesie będę.
A miałeś okazję jeździć rowerem/wędrować kilka dni i używać tylko hamaku? Bo zastanawiam się po prostu nad kwestią komfortu, jakości wypoczęcia itp.
w hamaku od ponad 5 lat śpię i odpoczywam wszędzie gdzie się da
działeczkę mam 40km stąd i Lesovik zawsze jest w plecaku - mały lekki latem przewiewny
odpoczywanko godzinne pod drzewem czy całonocne spanie bez różnicy
Jak wieje albo temp spada poniżej 15stC to do hamaka styknie alumata 3mm i już masz super komfort
na całonocne spanko mam standardowo śpiwór i karimatę w sumie to samo co do namiotu
gdzieś już pisałem ile mi zajmuje zestaw ..... o tu >>
viewtopic.php?t=5569
a w druga ładownicę wchodzi tarp/brytyjska basha
w mniej znanych miejscach uczęszczanych przez postronne osoby plecak winduję wysoko a wolny koniec przywiązuję do jednego z końców hamaka.
w sumie to tylko raz zdarzyło mi się że nie miałem się gdzie rozbić i musiałem się przejść jakieś 500m od regularnego ogniska za rzadko były drzewa a 2x5m mi nie styknęło do sensownego rozbicia się bliżej znajomków
Draco pisze:Treasure Hunter pisze:Co Cię niepokoi? Nad głową masz tarp. Pod tarpem możesz spokojnie stać i wykonywać obozowe czynności. Przestrzeń duża i wygodna. Na pewno wygodniej niż w namiocie w czasie deszczu.
Czy nie obudzę się z zapaleniem kłębuszków nerkowych na przykład;). Izolacja w postaci karimaty wystarczy?
BRAT_MIH pisze:Kup porządny hamak od gościa ciut wyżek i jak Ci będzie niewygodnie wisieć to połóż się na glebę
Jak tylko pieniążki pozwolą to dokładnie tak zrobię

chodzi mi on po łbie już prawie z rok.
Zirkau pisze:Hamak ma wady. Trzeba szukać miejsca gdzie się da go zawiesić. Nie da się go rozwiesić na łące.
A korzystanie ze stelaży do rozwieszenia hamaka, powoduje wzrost wagi porównywalny do wagi namiotu, a większe problemy z rozbijaniem. Dla mnie hamak nie nadaje się w zimnym okresie. Ja przynajmniej nie czuję wówczas komfortu.
Ale spanie w hamaku to komfort dużo większy niż spanie na twardej glebie, bo karimata z całym szacunkiem tylko izoluje od zimna podłoża, ale nie daje komfortu leżenia.
Od łąki do najbliższego zalesienia na naszej trasie nie będzie więcej niż 10-15 km. Więc o to się nie martwię.
Zimny okres to dla Ciebie taki z ujemnymi temperaturami czy raczej z nocami w okolicach 5 stopni?
Jeśli chodzi o nerki i wianie pod hamakiem to jest to normalne mnie raz przewiało w Lipcu - przyszła zina nocka i wstałem wygięty w łuk - spałem bez alumaty i bez śpiwora
jak wiesz że idziesz spac to walisz pod śpiwór karimatę i nic Ciebie nie przewieje. hamaki o szerokości 140cm i więcej są na tyle szerokie że na wysokości torsu jeszcze się nimi owiniesz a niektóre da się mo malej modyfikacji spiąć

Jeśli chodzi o sam hamak to są różne konstrukcje - proponował bym zacząć niekoniecznie od tych najbardziej rozbudowanych
aktualnie w domu mam Lesovika , DD-Frontline, DIY z ripstopu a jeszcze przed "wioską na drzewach" zamawiam coś własnego pomysłu reszta odpoczywa na działce
Przyjedź pomacaj, pobujasz się przy piwku

Zapraszam.
w hamaku spałem już w różnych warunkach
góry 100% wilgotności
w deszczu przy 5stC w lesie
na balkonie przy -10stC
pod wiatami w różnych okolicznościach
W siatkowych 70x180 też spałem - da się

ale nigdy więcej
