Beskid Śląski. Barania i Glinne.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- kamykus
- Posty: 700
- Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
- Płeć:
Beskid Śląski. Barania i Glinne.
Wraz z kolegą wybrałem się na taki Piątkowo Sobotni wypad w góry.
Zostawiliśmy auto w Kamesznicy, stąd marsz w stronę Baraniej Góry.
Plan był taki aby nocować w jednej z tamtejszych bacówek, niedaleko chatki rzuciliśmy plecaki w krzaki i ruszyliśmy w pół godzinny marsz na szczyt znajdujący się 100 metrów nad nami.
Pogoda była super. Ciepło, zero wiaterku, słoneczko.
Po wejściu na szczyt okazało się że wieje tam wiatr z prędkością która miotała człowiekiem w każdą stronę. Ciężko było ustać na nogach, ale zdecydowaliśmy się na szybkie wejście na wieżę widokową.
Widok raczej słaby, widać było nadciągające z ogromną prędkością czarne chmury. Szybka sweet focia i spierdzielamy w dół. Baliśmy się że dopadnie nas śnieżyca. Zejście w takim wietrze, po częściowo oblodzonym szlaku szerokości często kilkudziesięciu centymetrów i przepaścią 100m w dół to średni pomysł.
Dotarliśmy więc do chatki, pogoda jakąś godzinę później trochę się popsuła. Szybko siadła mgła, i wiał potężny wiatr. Zanim jeszcze się rozsiedliśmy, czekał nas 40 minutowy marsz po wodę do doliny. Okazało się że wszystkie znane mi strumyki w okolicy chatki są wyschnięte.
Rozpaliliśmy w piecu, ugotowaliśmy zupkę z torebki. Barszcz biały i trochę wkrojonej kiełbasy. W terenie wszystko smakuje 20x lepiej.
Temperatura 0 stopni, szybko nagrzaliśmy jednak do 21 stopni. Woda ognista dotrzymywała nam dzielnie towarzystwa.
Drugi dzień powitał nas piękną pogodą, bezwietrznie, i często wyglądało słońce. Aż żal było się pakować i opuszczać chatkę. Siedzieliśmy jedząc śniadanie w promieniach słońca.
Długo nie mogliśmy się zdecydować jak wracamy, niestety musieliśmy trzymać się auta.
Więc ruszyliśmy w stronę Magurki Radziechowskiej a później szczytu Glinne. Stąd z planem zejścia na przełaj do wioski w której zostawiliśmy auto.
Kolejne szałasy i chatki
Trafialiśmy jednak na ścieżki które cały czas leciały w naszym kierunku, tak zrobiliśmy 22km robiąc pętelkę.
Bielsko-Biała z szczytu Glinne (20km)
Więcej zdjęć w galerii: http://lesnydziad.pl/beskid-slaski-barania-glinne/
+ Fotki kolegi
Zostawiliśmy auto w Kamesznicy, stąd marsz w stronę Baraniej Góry.
Plan był taki aby nocować w jednej z tamtejszych bacówek, niedaleko chatki rzuciliśmy plecaki w krzaki i ruszyliśmy w pół godzinny marsz na szczyt znajdujący się 100 metrów nad nami.
Pogoda była super. Ciepło, zero wiaterku, słoneczko.
Po wejściu na szczyt okazało się że wieje tam wiatr z prędkością która miotała człowiekiem w każdą stronę. Ciężko było ustać na nogach, ale zdecydowaliśmy się na szybkie wejście na wieżę widokową.
Widok raczej słaby, widać było nadciągające z ogromną prędkością czarne chmury. Szybka sweet focia i spierdzielamy w dół. Baliśmy się że dopadnie nas śnieżyca. Zejście w takim wietrze, po częściowo oblodzonym szlaku szerokości często kilkudziesięciu centymetrów i przepaścią 100m w dół to średni pomysł.
Dotarliśmy więc do chatki, pogoda jakąś godzinę później trochę się popsuła. Szybko siadła mgła, i wiał potężny wiatr. Zanim jeszcze się rozsiedliśmy, czekał nas 40 minutowy marsz po wodę do doliny. Okazało się że wszystkie znane mi strumyki w okolicy chatki są wyschnięte.
Rozpaliliśmy w piecu, ugotowaliśmy zupkę z torebki. Barszcz biały i trochę wkrojonej kiełbasy. W terenie wszystko smakuje 20x lepiej.
Temperatura 0 stopni, szybko nagrzaliśmy jednak do 21 stopni. Woda ognista dotrzymywała nam dzielnie towarzystwa.
Drugi dzień powitał nas piękną pogodą, bezwietrznie, i często wyglądało słońce. Aż żal było się pakować i opuszczać chatkę. Siedzieliśmy jedząc śniadanie w promieniach słońca.
Długo nie mogliśmy się zdecydować jak wracamy, niestety musieliśmy trzymać się auta.
Więc ruszyliśmy w stronę Magurki Radziechowskiej a później szczytu Glinne. Stąd z planem zejścia na przełaj do wioski w której zostawiliśmy auto.
Kolejne szałasy i chatki
Trafialiśmy jednak na ścieżki które cały czas leciały w naszym kierunku, tak zrobiliśmy 22km robiąc pętelkę.
Bielsko-Biała z szczytu Glinne (20km)
Więcej zdjęć w galerii: http://lesnydziad.pl/beskid-slaski-barania-glinne/
+ Fotki kolegi
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
- Kopek
- Posty: 1031
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
Bardzo mi się podoba ta relacja .
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com
- Kopek
- Posty: 1031
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
To teraz resztę towarzystwa muszę pomęczyć icon_twisted
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
No i ładna relacja. Soczyste zdjęcia. Szkoda tylko że kompresją nadgryzione (artefakty jakieś widzę przy chmurach i nagich gałęziach drzewa).
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- GawroN
- Posty: 649
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
- Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
- Gadu Gadu: 1519631
- Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
- Płeć:
Piękny opis
Da się, aż mam smaka na zwiedzanie - tylko chciałem na skiturach,a tu śniegu nie ma
Da się, aż mam smaka na zwiedzanie - tylko chciałem na skiturach,a tu śniegu nie ma
Całe życie z wariatami
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
- kamykus
- Posty: 700
- Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
- Płeć:
Dzięki Panowie, napisałem tak trochę od niechcenia, żeby się Kopek nie czepiał, bo miały być tylko fotki
Ostatnio w lesie spędzam więcej czasu niż w domu, co można zauważyć po fotkach na FB. Muszę wykorzystać wolny czas. Bo za miesiąc znów trzeba się chwycić jakiejś uczciwej roboty :pSoohy: kamykus, nieźle sobie śmigasz
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Też właśnie zauważyłem, że ostatnio tylko góry i góry. Dobrze, korzystaj póki masz czas!
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- kamykus
- Posty: 700
- Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
- Płeć:
Ja zawsze chodzę z psem, po pierwsze lubi i szkoda mi jej zostawiać a po drugie, zwykle nie ma z kim jej zostawić. W domu pusto, a znajomym psa nie oddam
Num Lock, może by założyć temat o chodzeniu/nocowaniu w terenie z psem? Sporo takich pytań dostaję, może komuś się przyda. Jak masz pytania, to zakładaj
Num Lock, może by założyć temat o chodzeniu/nocowaniu w terenie z psem? Sporo takich pytań dostaję, może komuś się przyda. Jak masz pytania, to zakładaj
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Co mu zasdraszczacie! Pozna piękną dziewczynę, ta mu trochę poględzi, potem urodzi mi wspaniałego dzieciaka, i chłopak będzie w góry śmigał raz na ruski rok.
Jak może to nich sobie chodzi. Kto kawalerowi zabroni!
viewtopic.php?t=2794&highlight=psy
Temat pokrewny, ale chętnie zmienię opis tematu, jeśli pociągniesz dyskusję dalej.
Jak może to nich sobie chodzi. Kto kawalerowi zabroni!
Tutaj coś jest.kamykus pisze:Num Lock, może by założyć temat o chodzeniu/nocowaniu w terenie z psem?
viewtopic.php?t=2794&highlight=psy
Temat pokrewny, ale chętnie zmienię opis tematu, jeśli pociągniesz dyskusję dalej.
F..k it, I'll Do It Myself!
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
kamykus, łazisz trochę po tych górach z psiakiem więc pewnie się orientujesz gdzie można wchodzić a gdzie nie z pieskiem - przydało by mi się takie info z pierwszej ręki że tak powiem . Chce się gdzieś wybrać w okresie wczesnowiosennym w "pełnym składzie" i tak się zastanawiam czy nie pogonią mnie z tych waszych gór z psem
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
o szlaki. Będę chciał spać w jednym miejscu (jakiejś agro czy innej turystyce) i zwiedzać okolice
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0