Nocleg w namiocie zimą

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

W przypadku użycia koca alu, warto dać na spód, pod karimatę. Działa. Ale rewolucji też nie ma (niestety ciągle działa przewodzenie, ale zauważalnie mniej ziębi ). Nie testowałem jednak, czy karimata z wbudowaną folią alu działa taka samo.

Zupełnie nie sprawdza się jako przykrycie górą. Tj. sprawdza się doskonale, jak trzeba utrzymać ciepło przez krótki czas (załóżmy 2h). Później efekt kondensacji pary wodnej zaczyna doprowadzać do zawilgocenia ubrań, a to jak wiadomo jest złem, ponieważ generuje to zwiększone zapotrzebowanie na ciepło - czyli wychłodzenie.
Awatar użytkownika
Predator
Posty: 107
Rejestracja: 23 kwie 2013, 21:57
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Predator »

Niedawno z okazji przepalenia samopompy ogniem piekielnym, miałem okazję eksperymentować z aluminiową nakładką na szybę samochodową, taką przeciwsłoneczną/przeciwszronową. Włożona między matę i śpiwór termicznie spisała się super. Awaryjnie polecam takie rozwiązanie, tym bardziej ze względu na jej koszt 4-5zł ;)
http://ludzkietropy.pl/ - relacje z moich wypraw i nie tylko
Awatar użytkownika
Preano
Posty: 104
Rejestracja: 31 sty 2010, 14:06
Lokalizacja: Konopiska
Gadu Gadu: 7236513
Płeć:

Post autor: Preano »

Ekran na szybę jest świetny awaryjnie czy na początek, podpisuję się pod słowami Predatora.

W tych wykresach dziwi mnie tak wysoki udział promieniowania. Jeśli faktycznie tak to wygląda wychodzi na to że w tym przypadku straty ciepła są małe.
Po drugie, nie wiem dlaczego przewodzenie jest wzięte pod uwagę ku górze i bokom, a ku dołowi już nie. Przewodzenie na śpiwór - w porządku, ale dlaczego do podłoża już nie?

Zirkau, zrobiłem z NRCy coś na kształt mumii (?survival sleeping bag?), w dole zamykała się przy kostkach, a na tułów były luźne poły zarzucane w razie potrzeby. Przesypiałem tak 5 godzin swobodnie i tylko czasami był wilgotny, tyle że z kocem mniejszy problem niż ze śpiworem.
„Nie mogliśmy dopuścić do siebie myśli o zrezygnowaniu – pokusa byłaby zbyt silna”
J.Pałkiewicz: Syberia - wyprawa na biegun zimna
tre33
Posty: 274
Rejestracja: 10 cze 2013, 10:18
Lokalizacja: południe
Tytuł użytkownika: pseudonim Loretta
Płeć:

Post autor: tre33 »

Zależy pewnie o termiki konkretnego organizmu. Kiedy mnie wczesną wiosną temp. w okolicach 1-2oC złapała w letnim śpiworku, po przykryciu NRC, (luźnym przyrzuceniu od góry, z jednej strony kończyła się ok. 15cm od podłoża dla jakiejś wentylacji) już po półgodzinie byłem mokry jak szczur razem ze śpiworem.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Preano pisze: Zirkau, zrobiłem z NRCy coś na kształt mumii (?survival sleeping bag?), [...]Przesypiałem tak 5 godzin swobodnie i tylko czasami był wilgotny, tyle że z kocem mniejszy problem niż ze śpiworem.
w warunkach zimowych?, nie wierzę :566:
Awatar użytkownika
Preano
Posty: 104
Rejestracja: 31 sty 2010, 14:06
Lokalizacja: Konopiska
Gadu Gadu: 7236513
Płeć:

Post autor: Preano »

Nie zimowe, temperatura nie spadała poniżej 0 .

Edyta: Tak, a to "Nocleg w namiocie ZIMĄ", pardon.
„Nie mogliśmy dopuścić do siebie myśli o zrezygnowaniu – pokusa byłaby zbyt silna”
J.Pałkiewicz: Syberia - wyprawa na biegun zimna
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

Owijanie się nieprzepuszczalną folią, ponchem itp. to ostateczność. Można stosować na chwilę lub z braku innego schronienia tylko tam gdzie mamy jedyny wybór - zawilgocenie lub kompletne przemoczenie śpiwora lub (i) odzieży. Stąd, między innymi, moje zamiłowanie do krytykowanych powszechnie bawełnianych pałatek, które tej przypadłości nie mają.
Awatar użytkownika
kubush
Posty: 285
Rejestracja: 16 lut 2012, 21:11
Lokalizacja: Silesia
Gadu Gadu: 25553
Płeć:

Post autor: kubush »

Wracając do tematu "noclegu w namiocie zimą" to powiem ciekawostkę z ostatniej soboty.
Ja spałem w namiocie razem z psem, w środku podwiesiłem termometr, który nad ranem pokazywał jedyne... -1,5 stopnia a na dworze było -15.
Myślałem, że mam zepsuty termometr ale porównałem go z Doczowym i pokazywał prawidłowo. Do teraz nie wiem jak to możliwe :-)
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

Pies dobrze dogrzewał, zwłaszcza jeśli leżał odkryty. Pod pałatkami, w dwu chłopa, przy temp. - 15 stopni C (bez wiatru) temperatura podnosi się o ok. 7-10 stopni. Możliwe, że w namiocie dwupowłokowym ta różnica będzie większa. Ale tylko sobie tak gdybam, gdyż zimą nigdy w takowym nie spałem. Ciekawy jestem doświadczeń innych, choć tutaj raczej pisują sami twardziele z tarpami. :lol:
Awatar użytkownika
kubush
Posty: 285
Rejestracja: 16 lut 2012, 21:11
Lokalizacja: Silesia
Gadu Gadu: 25553
Płeć:

Post autor: kubush »

RBT pisze:choć tutaj raczej pisują sami twardziele z tarpami.
Sam do tej pory (przed zakupem małej jedyneczki) sypiałem zimą pod poncho holenderskim, ale po tej mroźnej sobocie przesiadam się na namiot :-)
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

A jedyneczka jaka, zapytam z ciekawości?
Awatar użytkownika
kubush
Posty: 285
Rejestracja: 16 lut 2012, 21:11
Lokalizacja: Silesia
Gadu Gadu: 25553
Płeć:

Post autor: kubush »

Fjord nansen Muwang I
Obrazek
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

Ale gapa ze mnie. Poznałem to zdjęcie, przecież od tego zaczął się wątek...
Mógłbyś porównać spanie w bivy i Muwangu pod względem termicznym. Interesuje mnie także sprawa kondensacji - porównanie może być bardzo interesujące.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Mnie mój zbój zawsze poza karimatę wypycha. Muszę mieć dwie, bo ten jak zacznie się wyciągać i układać to zawsze budzę się gdy już leżę poza karimatą i dziwię, że zimno mi tak od ziemi ciągnie :D
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

RBT pisze:Możliwe, że w namiocie dwupowłokowym ta różnica będzie większa.
W namiocie dwupowłokowym, gdy śpi jedna osoba (namiot jedno lub dwuosobowy) różnice wahają się od 2 do 3 stopni powyżej temperatury otoczenia.
Pomiary dokonywane od kilku lat.
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

Wgląda na to że pałatki są jednak nieco cieplejsze. Na ich korzyść przemawia mała objętość powietrza, grube, oddychające płótno i co się z tym wiąże, możliwość całkowitego zapięcia, przy wystarczającej wentylacji. W wypadku noclegu dwuosobowego także umiarkowana masa - każdy niesie swoje 1300 g. (+ cerata). W czasie mrozów i małej pokrywy śniegu należy liczyć się jednak z trudnością rozbicia, wszak mocujemy je do podłoża przeważnie szpilkami.
Ciekawe jaka jest zależność wzrostu temperatury wewnątrz od temperatury zewnętrznej.
Moje obserwacje dotyczą jedynie noclegów podczas dość silnych mrozów, gdyż przy mniejszych temperatur nie mierzyłem.
Awatar użytkownika
lukasz_sp
Posty: 255
Rejestracja: 21 sty 2011, 13:55
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: lukasz_sp »

Słyszałem o ciekawym wykorzystaniu starych poczciwych pałatek od znajomego emerytowanego już wojskowego. Na poligonie często stosowano taki patent, że rozstawione pałatki przysypywano śniegiem tak by wystawał tylko czubek "tipi" (wentylacja). Wchodzono przez jamę wykopaną przy podstawie. Podobno znacznie poprawiało to komfort i temperaturę w środku zwłaszcza przy dużych mrozach.
Może ktoś próbował? Ja chciałem tej zimy, jednak albo z czasem albo z pogodą zgrać się nie mogę :(
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Ja z pałatką nie działałem, ale to ma racje bytu. Czasem tak robi się z namiotem. Śnieg jest świetnym izolatorem (dużo powietrza między płatkami).
Nie przepuszcza wiatru, a temp. jego oscyluje około (0 do -1). Dlatego igloo czy jamy śnieżne są skutecznymi schronieniami. Trzeba tylko liczyć się z zawilgoceniem powłoki. Jeśli często zmieniamy miejsce noclegowe, zaczyna to być problemem.
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

RBT pisze:Wgląda na to że pałatki są jednak nieco cieplejsze. Na ich korzyść przemawia mała objętość powietrza, grube, oddychające płótno i co się z tym wiąże, możliwość całkowitego zapięcia, przy wystarczającej wentylacji.
Nie wiem jakie "pałatki" masz na myśli, ale moje obserwacje tego nie potwierdzają.
Po pierwsze pałatka ma większą ilość miejsc gdzie może następować ruch powietrza, pod drugie nie jest tak szczelna jak namiot.
Przetestowane i w namiocie i w ponchonamiocie Arizzona, który de facto jest bardziej zaawansowaną pałatką. W obu przypadkach różnica wahała się w granicach 2-3 stopni względem otoczenia.
Pod pałatkami typu tarp itp. w sumie różnice były znikome, ponieważ ja zazwyczaj rozbijam je w formie otwartej, czyli jedna strona do ziemi, a druga do 1/3 wysokości.
RBT pisze:Ciekawe jaka jest zależność wzrostu temperatury wewnątrz od temperatury zewnętrznej.
W przypadku jednej osoby, w zasadzie nie ma żadnej (to moje obserwacje). Jednak w przypadku dwóch i więcej osób różnice są zauważalne, jednak pomiarów termometrem nie dokonywałem, jednak odczuwalnie cieplej było w namiotach 2 i 3 osobowych.
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

Panowie - do rozważań uwzględnijcie wszystkie parametry ( wagi ceny trwałości izolacja oddychanie ... itp itd ) bo każdy z was ma racje , ale każdy pod innym względem.

Swoim skromym zdaniem dodam że właśnie wróciłem z lasu i bardzo przydała się moja stara pałatka jak i płachta budowlana kolegi choć na stała bazę najlepszy jest toporek, maczeta i trochę pomyślunku zaś na kikudniowe imprezy powiązane z przemieszczaniem się zdecydowanie prferuję namiot.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

Doczu pisze:Nie wiem jakie "pałatki" masz na myśli, ale moje obserwacje tego nie potwierdzają. Po pierwsze pałatka ma większą ilość miejsc gdzie może następować ruch powietrza, pod drugie nie jest tak szczelna jak namiot...
Mam na myśli pelerynę-namiot wzór CLPO 5629. Nawet dokładnie ten sam, choć czasem używam czarnego MW. Na słoneczku jest jeszcze cieplejszy.
Obrazek
Po zamknięciu i obsypaniu śniegiem nie ma żadnych przedmuchów, a że oddycha całą powierzchnią, nie trzeba zostawiać otwartych wywietrzników. Ma to szczególne znaczenie gdy jest naprawdę zimno.
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

Dźwiedź pisze:Panowie - do rozważań uwzględnijcie wszystkie parametry ( wagi ceny trwałości izolacja oddychanie ... itp itd ) bo każdy z was ma racje , ale każdy pod innym względem.
Nie bardzo rozumiem co cena ma do utrzymywania temperatury :)
RBT pisze:Mam na myśli pelerynę-namiot wzór CLPO 5629. Nawet dokładnie ten sam, choć czasem używam czarnego MW. Na słoneczku jest jeszcze cieplejszy.
Nooo to już bardziej jak namiot jednopowłokowy wygląda. Na pewno jest szczelnejsza niż ponchonamiot arizzona, choć w sumie jego jakby dobrze obsypał, też byłby całkiem szczelny, ale z kolei kondensacja pewnie byłaby przeokrutna.
Tu rzeczywiście mogą mieć przewagę bawełniane schronienia, z racji zdecydowanie niższej kondensacji niż pod syntetykami.
Moje obserwacje dotyczą jedynie tkanin syntetycznych.
TarpiTent
Posty: 5
Rejestracja: 27 wrz 2020, 11:57
Lokalizacja: rybnik

Post autor: TarpiTent »

,,,,

na tym Forum nie przepadamy za nachalnym reklamowaniem jakiegoś produktu.
Tanto
Ostatnio zmieniony 27 wrz 2020, 14:46 przez TarpiTent, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ