Grzyby zimowe

mniam, mniam...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

boshmen pisze:A czy Ty Wilsonie jadasz grzyby w terenie? i jak je przyrządzasz?


Tak, jak najbardziej. Zwykle wrzucam do kotła i gotuję z tym co zbiorę po drodze lub co zabiorę ze sobą z domu. Kilka możliwości wykorzystania grzybów jest opisane na moim blogu.
Muchomor czerwonawy jest łatwy do odróżnienia od podobnych gatunków.

Trzymajmy się tematu :-?
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
boshmen
Posty: 205
Rejestracja: 18 paź 2012, 07:08
Lokalizacja: z lasu
Płeć:

Post autor: boshmen »

Trzymajmy się tematu :-?
_________________
Dziś u mnie jest przygruntowy przymrozek , więc prawie jak w temacie :mrgreen:
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1087
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Spotykacie już płomiennice zimowe? Powinny się już pojawiać.
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Dzisiaj widziałem owocniki płomiennicy zimowej rosnące na wierzbie nad rzeką.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1087
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Czekam na płomiennice na orzechach u mnie obok osiedla :)
Awatar użytkownika
jm48
Posty: 195
Rejestracja: 18 lut 2011, 00:46
Lokalizacja: Chęciny Czerwona G.
Płeć:

Post autor: jm48 »

Już rośnie, boczniaki również. Na Patriotycznym Grzybobraniu Grzyblandu z którego wróciłem wczoraj, padło jednak jeszcze dużo prawdziwków szlachetnych, ceglastoporych i sosnowych. Dopisały pieprzniki trąbkowe (masowo), rydze i gąski (zielone i niekształtne). Sporo było jeszcze podgrzybków brunatnych i złotawych. Tyle było innych grzybów, że mało kto schylił się po maślaka sitarza, który wysypał w obfitości. Zlot odbył się w Czarnieckiej Górze w okolicy Stąporkowa (Świętokrzyskie). Suszarka pełna, pracuje na okrągło, kilkanaście słoików z marynatą przybyło w spiżarni...
ślepy herbu ślepowron
Awatar użytkownika
Rojek
Posty: 328
Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
Lokalizacja: Przemyśl
Tytuł użytkownika: PISS
Płeć:

Post autor: Rojek »

U mnie wysyp ceglastoporych, boczniaki dorastają, a o podgrzybkach złotawych już nie wspomnę...
Potrzebuję tylko wolności
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1087
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

U mnie też ostatnio sporo podgrzybków złotawych było, ale kilka dni temu nie mogłem znaleźć nic przypadkiem.

W Stąporkowie wiecznie jest pełno wszystkich grzybów, z tego co słyszę.

jm48, jest różnica widoczna gołym okiem przy suszeniu suszarką a naturalnie?
Awatar użytkownika
jm48
Posty: 195
Rejestracja: 18 lut 2011, 00:46
Lokalizacja: Chęciny Czerwona G.
Płeć:

Post autor: jm48 »

Jeśli używasz z umiarem, nie spieszysz się z suszeniem - nie ma różnicy. Suszarka zdecydowanie wygrywa w szybkości suszenia. Ale nie wolno przesadzić z temperaturą. Przy takiej pogodzie jak dziś - ciężko ususzyć grzyby naturalnie... duża wilgotność powietrza, niska temperatura, słońca na lekarstwo - też suszarka da radę - ale można również suszyć w piekarniku z termoobiegiem na 50 stopni, przy lekko uchylonych drzwiczkach piekarnika... Co kto lubi... :mrgreen:
ślepy herbu ślepowron
Awatar użytkownika
Rojek
Posty: 328
Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
Lokalizacja: Przemyśl
Tytuł użytkownika: PISS
Płeć:

Post autor: Rojek »

Najlepiej to na kuchni kaflowej suszyć :P

Obrazek
Potrzebuję tylko wolności
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1087
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

jm48, aha. Ewentualnie suszyć nad ogniskiem w lesie :)
Awatar użytkownika
jm48
Posty: 195
Rejestracja: 18 lut 2011, 00:46
Lokalizacja: Chęciny Czerwona G.
Płeć:

Post autor: jm48 »

Wędzone - to śliwki są dobre - a nie grzyby :shock:
ślepy herbu ślepowron
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1087
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Nie chodzi mi o wędzenie, po prostu o ciepło z ogniska. Źle napisałem "nad".
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Rojek pisze:Najlepiej to na kuchni kaflowej suszyć
To pewnie zdjęcie ze skansenu lub rodzinnego archiwum :619:
Dawno, dawno temu też tak suszyłem i potwierdzam opinię.

Grzyby, które wysuszę w warunkach naturalnych (słońce, wiatr) mają mniej naturalną barwę niż te wysuszone w suszarce, różnicę widać gołym okiem. Jasne trzony np. prawdziwków nie są białe tylko lekko żółte. Uważam, że grzyby wysuszone w warunkach naturalnych są też bardziej aromatyczne. Suszenia nad ogniskiem nie polecam.
Podobnie jest z suszonymi jabłkami, wysuszone na słońcu smakują dużo lepiej niż te wysuszone w elektrycznych suszarkach, piecykach itd.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Awatar użytkownika
Rojek
Posty: 328
Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
Lokalizacja: Przemyśl
Tytuł użytkownika: PISS
Płeć:

Post autor: Rojek »

Mr. Wilson pisze:To pewnie zdjęcie ze skansenu lub rodzinnego archiwum :619:
Dawno, dawno temu też tak suszyłem i potwierdzam opinię.
To zdjęcie części z moich tegorocznych zbiorów suszonych na kuchni kaflowej dziadków mej żony :mrgreen: Stara szkoła suszenia na gałęziach tarniny :)

Obrazek
Potrzebuję tylko wolności
Awatar użytkownika
Sobota.SBT
Posty: 34
Rejestracja: 04 paź 2013, 10:43
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Gadu Gadu: 252548770
Tytuł użytkownika: Punk
Płeć:

Post autor: Sobota.SBT »

Jo też jak jechałem w góry to suszyłem nad kachlokiem grzybki ponabijane na tarnine, w domu to najlepiej na słoneczku, ew tero przy takiej pogodzie to już grzejniki idą, wtedy nawlekam na sznureczek i zawieszam pomiędzy żeberkami, ususzone są w 1 dzień, ale minusem jest to że właśnie nie mają aż tak intensywnego aromatu jak suszone np na słoneczku, ale dają rade i to najważniejsze, a suszarki nie mam bo po prostu szkoda mi kasy na coś, co mi tak na prawde nie jest niezbędne :-)
Awatar użytkownika
jm48
Posty: 195
Rejestracja: 18 lut 2011, 00:46
Lokalizacja: Chęciny Czerwona G.
Płeć:

Post autor: jm48 »

Rojek pisze: Stara szkoła suszenia na gałęziach tarniny :)
Fajnie, fajnie - tylko ususzcie koledzy 10-15 kilo prawdziwków i podgrzybków w 2 doby - tak jak Wam się wspomina... Dodajcie fakt, że kapelusze do 15 - 18 cm. średnicy suszę w całości. Polecam na wigilię i sylwestra zakąskę w postaci takiego kapelusza wymoczonego przez noc w mleku i usmażonego w normalnej panierce - jak schaboszczaka. Jeśli mam nadmiar rozwiniętych kapelindrów :mrgreen: kań - podobny przepis... Niebo w gębie... A ja jestem cienki pikuś w porównaniu z niektórymi kolegami z Grzyblandu... - bo koszą na tyle prawdziwka, że i podgrzybek - obecnie borowik brunatny nie jest wart schylania się :shock:
ślepy herbu ślepowron
Awatar użytkownika
Morg
Posty: 470
Rejestracja: 09 mar 2008, 23:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1586833
Płeć:

Post autor: Morg »

Sobota.SBT pisze: a suszarki nie mam bo po prostu szkoda mi kasy na coś, co mi tak na prawde nie jest niezbędne :-)
Taki mały offtop z mojej strony. Suszarka na prawdę się przydaje w domu gdy lubimy kucharzyć. Oprócz suszenia grzybów i owoców suszę pomidory i zalewam je później oliwą z przyprawami, suszony czosnek w płatkach, seler, piertruszka, szczypior, robię nawet własną vegetę susząc duże ilości włoszczyzny i mieląc gotowy produkt. Jak wysuszysz plastry cytrusów : pomarańczy, limonek i cytryny masz bardzo ładne naturalne i pachnące ozdoby choinkowe.
BUK! HONOR! DZICZYZNA!
Annael9
Posty: 91
Rejestracja: 23 lis 2012, 18:25
Lokalizacja: spod lasu
Płeć:

Post autor: Annael9 »

Taki mały offtop z mojej strony. Suszarka na prawdę się przydaje w domu gdy lubimy kucharzyć. Oprócz suszenia grzybów i owoców suszę pomidory i zalewam je później oliwą z przyprawami, suszony czosnek w płatkach, seler, piertruszka, szczypior, robię nawet własną vegetę susząc duże ilości włoszczyzny i mieląc gotowy produkt. Jak wysuszysz plastry cytrusów : pomarańczy, limonek i cytryny masz bardzo ładne naturalne i pachnące ozdoby choinkowe.
O Morgu Wielki i pełen daru Umiejętności :-) muszę to wypróbować. Dobrze żem tu zajrzała chociaż grzyby przestały same w sobie, a zwłaszcza zimowe, mnie interesować. Chyba z nadmiaru domowych awarii i remontów apetyt mnie był odbiegł. Ponoć te cytrusowe i na poprawę apetytu stosowane bywają. :mrgreen: Dziękuję.
Awatar użytkownika
Morg
Posty: 470
Rejestracja: 09 mar 2008, 23:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1586833
Płeć:

Post autor: Morg »

W sumie zapomniałem dodać, że planuję Jerky zrobić jak tylko będę miał jakąś większą gotówkę.
BUK! HONOR! DZICZYZNA!
Awatar użytkownika
Jackus
Posty: 34
Rejestracja: 09 kwie 2010, 14:06
Lokalizacja: Złotoryja
Gadu Gadu: 1833112
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Jackus »

Temat dzisiaj odkopuję
Bo was mądrze informuję
Trwa sezon na boczniaki.
Ruszcie tyłki dziewki i chłopaki.
Nie patrzcie na śniegi i mrozy,
Sprawdzajcie leśne wąwozy
Bo tam już rośnie piękny owalny,
Dobrze znany, grzyb jadalny.
Nie przepłacajcie za niego w markecie.
Chyba że jesteście ciecie.

A tutaj filmik o nadodrzańskich boczniakach

Oto one, na obrzeżach miasta Wrocław znalezione:
Obrazek
Fan Gór i Pogórza Kaczawskiego
Awatar użytkownika
viragolo
Posty: 123
Rejestracja: 29 wrz 2014, 03:52
Lokalizacja: Lewin Brzeski
Gadu Gadu: 1466772
Tytuł użytkownika: viragolo
Płeć:

Post autor: viragolo »

....Jackus kochanieńki, pamiętaj, że są też opieńki,
a jak ktoś ma szczęście, to i uszak na drzewie będzie ;)
Carpe Diem
ODPOWIEDZ