Sało

mniam, mniam...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

birken1 pisze:Po prostu ludzie doznali szoku że mięso jest ze zwierząt. :lol:
hehe - no bo przecież hamburgery z maca nie są ze świnki - przynajmniej w 90% nie są z mięsa :D

A wracając do mojego pomysłu z pieczonym prosiaczkiem - ciekawe jak by ludkowie to zdzierżyli gdybym przyprowadził żywego i najpierw trzeba by go było ubić ? :-/
Ktoś z ludków to potrafi ?
Nie pytam o twardy charakter, ale o umiejętności.
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

Dżwiedź - prosiaka nie bo nie próbowałem, ale kilka kur, gęsi, ryb i jeden baran padł pod mą ręką. NATOMIAST! uważam że ubianie na miejscu to kiepski pomysł :/ straszny syf się robi wszędzie a do tego niezbyt to higieniczne. Doszłoby do totalnego marnotrawstwa dobrego mięsiwa. Weź tu na takim zlocie np. ogłusz (a barana trudno!) zabij, wykrwaw, rozciągnij, oskuruj, wypatrosz, rozporcjuj wnętrzności (płuca, nerki, serce, wątroba, żołądek[extreme! śmierdzi strasznie :/ ]), wytnij jelita i odbyt tak żeby okolica nie śmierdziala przez 48h... ogólnie to kawał roboty jest.
EDIT: JM - od kiedy wieprzowina kruszeje? :P napychasz dziada kaszą i przyprawami, zaszywasz i jazda na ogień! tylko z prosiakiem problem bo nie wiem czy skórować czy nie :/
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Obrazek

Ta oto siedziała w marynacie przez prawie dobę, więc może da się zaszyć i na ogień, ale czy to dobre będzie? Natomiast to Ci powiem jeśli chodzi o skórowanie:

Obrazek

Naprawdę, pieczenie prosiaka nie ma nic wspólnego z sało. Załóżcie nowy temat, czy coś, przeniosę posty jeśli w ogóle jest po co.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

Znać paru Ludków wie co i jak. :-D
Choć dobę marynowania prosiaczka, w całości, to w mojej skromnej opini zdecydowanie za mało.
co innego pocięte w paski kawałki miesiwa.

Skórowanie prosięcia odradzam.
Napychanie kaszą i kawałkami wątróbki jak najbardziej tak.

co do pieczenia - to raczej preferowałbym dół niż rożen nad ogniskiem, mniej pilnowania żaru i równomiernego opiekania - choć taki z nad żaru lepszy, ale roboty w ch*j i łatwo zmarnować dobre mięsko.

Ale jak kto się zadeklaruje donosić drewno i napitki dla mnie to posiedzę parę godzin i przypilnuję. ;-)
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Nie było czasu, żeby go na dłużej w spa zostawić. :)

Jutro wam założę temat i poprzenoszę te posty.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Dźwiedź pisze:
birken1 pisze:Po prostu ludzie doznali szoku że mięso jest ze zwierząt. :lol:
hehe - no bo przecież hamburgery z maca nie są ze świnki - przynajmniej w 90% nie są z mięsa :D

A wracając do mojego pomysłu z pieczonym prosiaczkiem - ciekawe jak by ludkowie to zdzierżyli gdybym przyprowadził żywego i najpierw trzeba by go było ubić ? :-/
Ktoś z ludków to potrafi ?
Nie pytam o twardy charakter, ale o umiejętności.
Padło z mojej ręki w swoim czasie kilkaset rozmaitych zwierzątek, ludziki jedzący mięso i przetwory do dziś w większości żyją :)

A o przyprowadzeniu żywego prosiaka gadaliśmy już ze dwa lata temu, ino nikt się nie odważył...

Proponuję na jesieni przyszłego roku zrobić znowu zlocik na wyspie wiślanej, jeszcze nie wiem na której, ale latem robimy dzieciakom spływ, to coś wybiorę. A tam będą warunki do takiej zabawy wyśmienite.
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Zrobiłem sało podobnie jak jm48, tylko że po gotowaniu w solance nie wypełniałem wolnych miejsc wytopionym tłuszczem. Słoninę dokładnie natarłem i obsypałem rosyjską przyprawą do sała. W lodówce powoli dojrzewa, dzisiaj próbowałem (po tygodniu kruszenia) i już jest dobre.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Awatar użytkownika
acia1065
Posty: 183
Rejestracja: 29 lis 2011, 09:51
Lokalizacja: małopolska
Gadu Gadu: 3955209
Tytuł użytkownika: Acia
Płeć:
Kontakt:

Post autor: acia1065 »

Nie pisałam wcześniej - lardo wyszło pyszne!
"Człowiek jest tym, co je" Feuerbach
Awatar użytkownika
Sobota.SBT
Posty: 34
Rejestracja: 04 paź 2013, 10:43
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Gadu Gadu: 252548770
Tytuł użytkownika: Punk
Płeć:

Post autor: Sobota.SBT »

Dostałem w końcu odpowiednią słoninke ( na 3 palce ) :) biore się zaraz za robote, wg przepisu młodego, zamierzam dodatkowo zrobić jeden słoiczek z dodatkiem suszonych grzybów, próbował już ktoś tak robić ? Ciekawi mnie smak jaki z tego powstanie icon_twisted
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Wręczam sobie sam złotego szpadelka, ale właśnie natrafiłem na dość fajny film. Sało na sucho.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

Młody robiłem tym sposobem i niestety nie ma startu do sało jedzonego w krajach bloku wschodniego.
Sało robione tą metodą jest łykowate i stosunkowo twarde. A trzymałem chyba ponad 2 miesiące w soli.
IMO najbardziej zbliżone w konsystencji do sało ze wschodu, jest słonina lekko zblanszowana w solance i dopiero potem do soli.
Awatar użytkownika
mar_kow
Posty: 140
Rejestracja: 16 cze 2014, 20:45
Lokalizacja: Mazury
Płeć:

Post autor: mar_kow »

Tak, wszystko też zależy od słoniny. Współczesne gatunki świń to krzyżówki które mają zapewnić chude mięso i ewentualnie przerośnięty boczek. Nasze rodzime gatunki które tylko profesjonalni hodowcy są w stanie pozyskać dają grubą warstwę słoniny bez przerostów - taka jest najlepsza.
Osobiście robiłem na wiele sposobów, jedne wychodziły lepsze, inne gorsze. Najlepiej wspominam słoninę robioną przez dziadka i ojca.
Teraz namiastką jest wypatrzona przeze mnie w sklepie importowana litewska. Kosztuje więcej niż nasza szynka ale jest naprawdę dobra - nawet żona podskubuje...
ODPOWIEDZ