Granice Europy

dyskusje na tematy nie związane z tematyką Forum (co wcale nie oznacza że można tu pisać co tylko się zamarzy)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Granice Europy

Post autor: StaszeK »

Założyłem ten temat, żeby nie zaśmiecać innego.

W poniższym temacie
http://reconnet.pl/viewtopic.php?t=5475 ... 2b96c021d7

Valdi stwierdza, że zgodnie z prawdą najwyższym szczytem Europy jest Elbrus.

Valdi, chciałbym się dowiedzieć według jakiej prawdy Elbrus jest najwyższym szczytem Europy?
Awatar użytkownika
kubush
Posty: 285
Rejestracja: 16 lut 2012, 21:11
Lokalizacja: Silesia
Gadu Gadu: 25553
Płeć:

Post autor: kubush »

Też mnie to zainteresowało i wczoraj znalazłem tyle:
"Elbrus (ros. Эльбрус Elbrus, karaczajsko-bałkarskie Минги тау Mingi tau) – najwyższy szczyt Kaukazu. Położony jest w zachodniej części głównego łańcucha Kaukazu, na terenie Kabardo-Bałkarii w Rosji tuż przy granicy z Gruzją. Jest najwyższym szczytem Rosji. Przez alpinistów przyjmujących inne granice Europy niż Międzynarodowa Unia Geograficzna i zdobywających Koronę Ziemi to Elbrus, a nie Mont Blanc, uważany jest za najwyższy szczyt Europy."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Elbrus
Awatar użytkownika
Driver
Posty: 315
Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 6876158
Tytuł użytkownika: Supertramp
Płeć:

Post autor: Driver »

Ale w dobrym smaki dobrze jest zaliczyć obydwa :mrgreen: bo to dzielą na listę Messnera i Bassa
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Zgodnie z teoria prowadzenia granic wzdłuż działów wodnych...chociażby. Ten temat drąży mózg geografom już od dawna, wiec nic nowego....
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

Oj Valdi, Valdi ....

Granice kontynentów w powszechnym tego słowa (a raczej określenia) znaczeniu ustalają geografowie. Przy ustalaniu granic bierze się pod uwagę wiele elementów (!!!), jak chociażby rzeźbę, budowę geologiczną, klimat i związaną z nim szatę rośliną, cieki wodne, naturalne granice ląd/ocean, itp. I tymi problemami zajmuje się Międzynarodowa Unia Geograficzna, która jest organem niezależnym, tworzonym przez geografów z różnych państw.

Jeżeli któryś geograf, lub grupa geografów uważa inaczej, to powinna wystąpić do MUG z wnioskiem o zmianę granic. I dopóki MUG nie zmieni tego, to dana granica jest obowiązująca!!! I to jest cała prawda!

Mówienie, że jest inaczej wprowadza tylko niepotrzebny chaos i często utrwala bzdury wprowadzone przez osoby, którym się tylko wydaje, że się na czymś znają.
Przykładem tego jest chociażby Polska i nazwy nowych województw, które miały odzwierciedlać krainy geograficzne. I tak mamy Województwo Podkarpackie i Województwo Małopolskie. Skutkiem czego w masmediach słyszymy na przykład, że na Podkarpaciu i Małopolsce będzie padał deszcz, albo bezrobocie uległo zwiększeniu, itp.

A przecież nawet w szkole średniej uczniom wpaja się, że granicą pomiędzy Karpatami i Sudetami jest Brama Morawska. Czyli Karpaty i Podkarpacie nie kończą się na granicy wyżej wymienionych województw, bo Województwo Małopolskie w dużej mierze obejmuje Karpaty i Podkarpacie. I w ten sposób utrwala się w świadomości Polakaków błędne nazwy, "no bo przecież w TV tak powiedzieli". Ale czegoż można oczekiwać od partaczy, którzy rządzą Polską (wyrażenie p. Profesor, która jest sędzią w Trybunale Konstytucyjnym).

Więc nie powielajmy partactwa ludzi, których wiedza woła o pomstę do nieba.

Zupełnie inną sprawą jest tworzenie granic na potrzeby danej dziedziny nauki. Przykładowo klimatolodzy utworzyli własny podział świata wydzielając strefy klimatyczne, botanicy wyznaczyli sobie państwa, podpaństwa, krainy, okręgi, regiony, itd.

Oczywiście, himalaiści też mogą sobie ustalić, że w związku z tym, iż wejście na Elbrus wymaga większego wysiłku niż na M. Blanc, więc honorniej będzie zrobić go najwyższym szczytem rzekomej Europy. Ale będzie to tylko wymysł himalaistów, a nie powszechnie przyjęta i obowiązująca w geografii definicja.
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

Stachu, znam ja i takich geografów co na ziemię kłodzką mówią Kotlina kłodzka, przełęcze potrafią wyznaczać nawet w miejscach przez które przepływa strumień a wysokość szczytu w różnych publikacjach mylić nawet o dziesiątki metrów.
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

Kotlina to rodzaj formy, rzeźby terenu. W tym przypadku Kotlina Kłodzka jest jednostką fizycznogeograficzną, tak jak Kotlina Jeleniogórska, czy też Kotlina Sandomierska. Natomiast ziemia kłodzka jeżeli jest nazwą własną, to jest krainą i powinna być pisana z dużych liter. Może ona obejmować większy lub mniejszy obszar niż Kotlina Kłodzka. To wszystko trzeba sprawdzić u J. Kondrackiego, gdzie Polska jest podzielona na jednostki fizycznogeograficzne.

U kartografów zdarzają się różne wpadki, albo są to zaszłości z dawnych lat, albo pogoń za pieniędzmi.
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

StaszeK, Wiem,że MUG ustala, ale...Chociażby tzw środek Europy( tu zaznaczam, że pomijam przyczyny ),co kraj,to własny środek ;) Nie podważam teorii(żadnej), informuje,że są różne...i tyle. zresztą każdy zainteresowany może wysilić się na "googlarkę"
Awatar użytkownika
Hillwalker
Posty: 271
Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Płeć:

Post autor: Hillwalker »

Oczywiście Mt. Blanc jest najwyższym szczytem Europy.
Wspinacze /alpiniści mogą sobie zaliczyć do Korony Ziemi dowolne wierzchołki, tylko nie powinni mówić, że są to najwyższe góry poszczególnych kontynentów.

Swoją drogą zdobywanie wymyślonych "koron" i spory wokół tego, jakie szczyty je tworzą, puszenie się z powodu zdobywania ich, jest dziecinne.

Ale co do tego, jaki jest najwyższy punkt Europy, nie ma wątpliwości, choćby nie wiem, ilu dyletantów powtarzało głupstwa, że Elbrus.
Bo większość ludzi to matołki, zawsze tak było.
" YOU create your own reality "
ODPOWIEDZ