No to tak - za kilka tygodni (połowa sierpnia) mamy zamiar spłynąć z kumplem tratwą z butelek PET z Płocka do Bałtyku (w sumie to zamierzamy dowiosłować ostatniego dnia gdzieś na mierzeję Helską, w blasku chwały dobić do plaż obleganych przez półnagie surferki). Po prostu trzy tygodnie temu zbudowaliśmy ją na kacu, przepłynęliśmy 20km do Poznania i nam mało.
Staramy się ciekawie i z jajem udokumentować przygotowania i modernizację prototypowego projektu - jeśli ktoś jest zainteresowany zapraszam na stronkę na fejsie - https://www.facebook.com/Parastatek
Później na stronie oczywiście codzienne relacje z pokładu.
Nie ukrywam, że to również słabo zakamuflowana prośba o polubienie strony - będziemy starali się załatwić delikatny sponsoring (tu pożyczenie wioseł, tam tratwoodporny aparat/kamera, skrzynka rumu, siatka ogrodzeniowa, karma dla papugi... ) - aktywna strona z rzeszą wiernych fanów powinna być pomocnym argumentem

Dla Szanownego Hejterstwa:
"A dlaczego nie z Krakowa (albo X,Y,Z)? Staś popłynął z Krakowa, więc jest lepszy." - bo nie mamy tyle czasu - dookoła poplanowane już inne wypady, a urlopu więcej niż można wziąć nie można. Zresztą Płock jest fajny, bo mamy tam "suchy dok" i bazę wypadową.
"A czemu robicie wokół tego tyle szumu? Jaś przepłynął kajakiem w zimie bez rąk i nóg i nie chwalił się na fejsbuku" - bo to niezła zabawa sama w sobie Duży uśmiech
"A dlaczego nie wchodzicie po wiośle?" - Bo mieliśmy wiosła za 14.99 (dwie sztuki) z działu z zabawkami.
Kolega Treasure Hunter, jako przedstawiciel DD Hammocks, obiecał już zasponsorowanie hamaka i tarpa na czas spływu za co od razu po raz kolejny dziękuję
