Moim zdaniem jest to uzasadnione podświadomym dążeniem do mania takie noża jak Mears.brt pisze:Przeglądając brytyjskie fora widać że są one u nich popularne, u nas niestety nie.
Takie kształty bardzo kojarzą się z lasem.
Pochwal się swoim nożem
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Może i tak ale biorąc rzecz praktycznie to taki kształt jest bardzo użyteczny w lesie i nie tylko. Czubek jest bardzo odporny na udar, więc bez problemu można nim podważać np. podczas przygotowania gniazda na świder rozpalając ogień łukiem ogniowym. Szlif typowo skandynawski na zerogrind pozwala ostrzyć go i używać dopóki zostanie nam choćby kawałek ostrza. Jednym słowem nóż na całe życie
a że to akurat Mears rozpowszechnił ten rodzaj noży... No cóż. Tylko pozazdrościć bo teraz na "swoich" nożach trzepie niezłą kasę :p Ludzie mają to do siebie ze lubią kupować gadżety rekomendowane przez specjalistów...
Ja również uległem tej modzie i wykonałem nóż kształtem przypominający ten Mears'a. Z tą różnicą że mój ma szlif częściowo wypukły i jest szerszy. Testuje go od 3 miesięcy i jestem zachwycony.

Ja również uległem tej modzie i wykonałem nóż kształtem przypominający ten Mears'a. Z tą różnicą że mój ma szlif częściowo wypukły i jest szerszy. Testuje go od 3 miesięcy i jestem zachwycony.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
Wiadomo, że ten projekt wypromował Mears. Wątpię by ktokolwiek używał takiego noża gdyby nie on.
Ale jak na to spojrzeć z drugiej strony to mamy bardzo funkcjonalny szlif skandynawski z głownią drop-point. A to wszystko w pancernej konstrukcji. To musi działać. Chociaż sam wybrałbym taki nóż o grubości 3mm a nie 4mm.
Brt Muszę przyznać, że mi też bardzo podoba się ten projekt i na pewno wykonam jakieś wariację na jego temat
Ale jak na to spojrzeć z drugiej strony to mamy bardzo funkcjonalny szlif skandynawski z głownią drop-point. A to wszystko w pancernej konstrukcji. To musi działać. Chociaż sam wybrałbym taki nóż o grubości 3mm a nie 4mm.
Brt Muszę przyznać, że mi też bardzo podoba się ten projekt i na pewno wykonam jakieś wariację na jego temat

A to moja wariacja na ten temat

Mojemu nożykowi dodałem charakteru harcerskiego poprzez wklejenie lilijki w rekojeść:

Pochewka szyta ze skóry z kieszonką na krzesiwko o średnicy 6mm wykonane również samodzielnie. To znaczy ja zrobiłem tylko rękojeść krzesiwka z drewna dębowego.



Mojemu nożykowi dodałem charakteru harcerskiego poprzez wklejenie lilijki w rekojeść:

Pochewka szyta ze skóry z kieszonką na krzesiwko o średnicy 6mm wykonane również samodzielnie. To znaczy ja zrobiłem tylko rękojeść krzesiwka z drewna dębowego.

Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Marcin o ile dobrze Cię zrozumiałem, to chciałeś powiedzieć, że Brytyjczycy podświadomie dążą do posiadania takich noży? Sądzę, że ten styl, nie bez wad wprowadził Kochanski. Mówiąc o wadach mam na myśli plastikowe pochewki, które prawie u wszystkich użytkowników tej firmy i podobnych modeli noży, "przykleiły się" na stałe. Sądzę, że nie jest to działanie podświadome a jawnie naśladujące z mniej lub bardziej dobrym efektem. To, co w buszkrafcie mi nie do końca nie odpowiada to brak stylizacji, pewnych form zdobnictwa, które mogły by nadać odrobinę malowniczości takiemu stylowi obozownictwa, jakim jest bushcraft.Dąb pisze:Moim zdaniem jest to uzasadnione podświadomym dążeniem do mania takie noża jak Mears.brt pisze:Przeglądając brytyjskie fora widać że są one u nich popularne, u nas niestety nie.
Takie kształty bardzo kojarzą się z lasem.
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
Mój sprzet na dzisiaj:
-Victorinox Bantam
-Hilti
-Finka Harcerska Gerlacha(pierwszy mój nóż)
Ponadto:
-Bagnet do Mausera 98k
-Druga finka(pierwsza od ojca, druga od wujka na te same urodziny
)
-Mora z drewnianą rękojescia (ale mi sie pochewka tak spsuła)
-Victorinox Bantam
-Hilti
-Finka Harcerska Gerlacha(pierwszy mój nóż)
Ponadto:
-Bagnet do Mausera 98k
-Druga finka(pierwsza od ojca, druga od wujka na te same urodziny

-Mora z drewnianą rękojescia (ale mi sie pochewka tak spsuła)
Kommt die Kunde, daß ich bin gefallen,
Daß ich schlafe in der Meeresflut
Daß ich schlafe in der Meeresflut
No właśnie tej firmy jest to nożyk. Mimo, że jest to firma narzędziowa sprzęcik bardzo ładnie się prezentuje i tnie jak brzytwa. Wg mnie o wiele lepszy od wszystkich tych nozyków składanych z allegro w podobnej cenie. Niemiecka robota. Krótki, ale o dość duzej masie. Ciałem nim juz deski i spisywał się dobrze. Przy najbliższej okazji biorę w teren. Dodaję zdjęcie
http://img379.imageshack.us/img379/4228 ... 921.th.jpg
http://img379.imageshack.us/img379/4228 ... 921.th.jpg
Kommt die Kunde, daß ich bin gefallen,
Daß ich schlafe in der Meeresflut
Daß ich schlafe in der Meeresflut
- Maverick
- Posty: 79
- Rejestracja: 22 lut 2009, 00:24
- Lokalizacja: Ostrowiec
- Gadu Gadu: 12417161
- Płeć:
- Kontakt:
ja pokaze swoje dwa noze:)
http://img209.imageshack.us/my.php?image=34884803.jpg
http://img166.imageshack.us/my.php?image=dsc00168.jpg
http://img209.imageshack.us/my.php?image=34884803.jpg
http://img166.imageshack.us/my.php?image=dsc00168.jpg
- Kłobuch
- Posty: 107
- Rejestracja: 31 sie 2007, 09:54
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Gadu Gadu: 2814014
- Tytuł użytkownika: Świr z Ciemnogrodu
- Płeć:
Drugi (WZ.98) jakościowo niezły, tylko chyba średnio poręczny, lepiej kupić WZ.99 ("Osa").
Pierwszym możesz poćwiczyć rzucanie (technika nie gra roli, w śmietnik i tak się nie wbije
).
Którego miałeś najpierw?
Pierwszym możesz poćwiczyć rzucanie (technika nie gra roli, w śmietnik i tak się nie wbije

Którego miałeś najpierw?
Ostatnio zmieniony 06 mar 2009, 15:33 przez Kłobuch, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie.
- Młody
- Posty: 898
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Maverick 1 nóż rodem z filmu rambo albo jakiegoś innego zabijaki
kurczę muszę wreszcie wykończyć swój nóż tzn zrobić rękojeść i będę mógł się pochwalić tym partactwem które trochę przypomina nóż

Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
TakGryf pisze:Marcin o ile dobrze Cię zrozumiałem, to chciałeś powiedzieć, że Brytyjczycy podświadomie dążą do posiadania takich noży?
Nóż mearsa to co innego niż mora, chociaż tworząc swój projekt czerpał garściami ze skandynawskich klimatów.Gryf pisze:Sądzę, że ten styl, nie bez wad wprowadził Kochanski.
Jednego nie można odmówić tym pochwą praktyczności, pod tym względem biją na głowę skórzane pochewki.Czy jest to dobre czy złe każdy powinien ocenić sam ja, jeżeli miałbym wybierać pomiędzy ładną skórzaną pochewką, z której na przykład nóż by mógł mi się wysunąć, a brzydką plastikową, która pewnie trzyma, wybrałbym plastikową.Gryf pisze:Mówiąc o wadach mam na myśli plastikowe pochewki, które prawie u wszystkich użytkowników tej firmy i podobnych modeli noży, "przykleiły się" na stałe. Sądzę, że nie jest to działanie podświadome a jawnie naśladujące z mniej lub bardziej dobrym efektem. To, co w buszkrafcie mi nie do końca nie odpowiada to brak stylizacji, pewnych form zdobnictwa, które mogły by nadać odrobinę malowniczości takiemu stylowi obozownictwa, jakim jest bushcraft.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "