Precel pisze:Padł pomysł na saunę surfifalową.

Pomysł zacny - tylko trochę roboty jak na jednorazowy wypad.
Gdyby to miała być jakaś stała miejscówka....
Ale zawsze można podziałać, choćby w ramach treningu.

Hmmm - głos rozsądku. I blisko, i na tyle daleko by mieć spokój.

Może powtórzymy tipi z plandek ?

Luksus na biwaku :

Zasadniczo tylko ten dział oglądam, ale przecież i od siebie powinienem coś dodać. Choć po Laponii, te bydlądka zwane reniferami traktowałem jak wałęsające się po osiedlu koty, bo trochę nam spowszedniały, to zawsze były gdzieś obok. : https://lh3.googleusercontent.com/RDs2L4dh2DTaBLMX74iG3o4TH_TorN...

Dokładnie odpowiednik 20-tu sms-ów dzieli naszą miejscówkę w Kowarach od pierwszego miejsca. Bo można głosować przez fejsa jak i sms-ami treść : WODST.92 na numer : 72355 koszt takiego smsa to 2,46 Głosować można jeszcze tylko do północy dnia dzisiejszego. Serdecznie dziękuję za Wasze wsparcie w tym...

[ Dodano: 2016-08-27, 10:40 ]
Grzybobranie ...
.

Sikor, - no cóż, kolejne wyprawy się pomału składa w całość. Projekty już są, teraz trzeba to ogarnąć logistycznie.
W najbliższych planach Nil i Wołga.

Jakoś tak nigdy tu się nie chwalę ale tym razem wręcz muszę : http://hobbyhouse.pl/pol_pm_Kanka-stal-nierdzewna-2-5-litra-MX1132-5742_2.jpg nabyta od Predatora w czasie survivalmanii (oczywiście z zacnym rabatem jak dla Recona). Wybrałem pojemność 3 l. Choć są i mniejsze. Rewelacyjnym rozwiązaniem j...

wolfram, - oj z tą benzyną na dalekiej północy, to lepiej mieć zapasowy kanister, sami z Gagatką i Anią w Finlandii się o tym przekonaliśmy.

A prowiant tam ma przyklejone takie same ceny jak u nas tyle że w euro... :-/

Rośnie kolejne pokolenie - Chwała ci Prowler

Oczywiście rano zaspaliśmy i szybki start po niemieckich autostradach i po różowym asfalcie wyspy Rugen gdzie z Sassnitz mieliśmy prom do Szwecji. Czemu różowy ?? bo ja wiem - aż przyhamowałem by to sprawdzić. Ot mieszanka białego grysu z czerwoną masa bitumiczną. A ze czas nas gonił to szybko na pr...

podbijam by za długi tekst nie wyszedł.
ceezet - dzięki za relacje.

acia1065 pisze:Z tego co wiem młode liścia buka są jadalne. Czytałam o tym podajże w książce Łukasza Łuczaja, na surowo i duszone.

A i owszem, to wiemy, nasze wątpliwości budzi jadalność siewek buczyny (jak te na zdjęciu z pierwszego wpisu)

Apo, A tak zasadniczo kiedy się wybieracie ? Pytam bo w ten weekend w Szklarskiej Porębie piękny festiwal piosenki turystycznej, zwany potocznie Giełdą Piosenki.
Mógłbym o nim dużo pisać bo bywam tam co roku od kcha, kcha, chrząku, chrząku... lat.
Ale powiem tylko że warto.

Doczu pisze:Geser jak chinol pisze że namiot jest "1-2 person" to na jedną osobę z bagażem czasem może być mało

jakim bagażem, nogi musiałem podkulić

yaktra, - dobrze gada wódki mu dać.

Do tego dochodzi wątek, o który daleki jestem od posądzania twórcy tego wątku, niemniej istnieje - jak werbowanie... niemniej warto być czujnym.

Jak ktoś lubi słowo pisane to wklejam odnośniki z relacjami : http://www.national-geographic.pl/traveler/kierunki/relacja-z-podrozy-do-laponii-odcinek-1 http://www.national-geographic.pl/national-geographic/ludzie/rzeka-ktora-zakrzywia-czas-czyli-podroz-przez-finlandie-do-laponii-odcinek-2 http://ww...

Młody, - może z takiego ustrojstwa pisze że się nie da edytować po ludzku. Czasem w terenie tak jest

cezet - jak to czytasz to wysyłaj krótsze teksty a my postaramy się na bieżąco podbijać temat by z twoich relacji nie wyszedł poemat. Bo Młody ma rację - czytać się tego nie da.

Apo , - Walim a nie Walin :P Nawet jest przystanek autobusowy : Walim na żądanie. :mrgreen: Co do wtorku to zaplanowaliście sobie sporo jazdy by być jednego dnia w Srebrnej Górze, jaskini Niedźwiedziej i skończyć w Karłowie. Na mapie to może tak nie wygląda ale wszędzie będziesz jeździć krętymi gór...

Witaj.
Nawiązując do przedmówcy - jak się dookreślisz to i wspólne wyprawy można zaplanować.

rok 2020 piecyk Sikora po kolejnych testach terenowych i modyfikacjach :

Dźwiedziu, Ciekawi mnie na jakim sprzęcie płynęliście.pzd/ka Ot i nasza pływająca menażeria : Ontario 420 z Czeskiego Gumotexu (rewelacyjny ponton - idealny do tej wyprawy) https://lh3.googleusercontent.com/suEkAKqjf8GcoAxGSnWVQytRAABDqYjWgyLyiVOJ9B2kl-C3kQ-9NPDBEdny7OlkH1Cu1fAfSxjOtvAuaSVkaZgXcnEH...

Podbije temat bo zaraz ceezetowi poemat wyjdzie
Powodzenia i czekam na dalsze relacje.

Edyta: płynęliście w górę rzeki, czy taki "wmordewind" ? Ani jedno ani drugie - tyle głazów pod wodą że wygląda jakbyśmy płynęli pod prąd. Taka charakterystyka tamtejszych bystrzy. Gdybyś widział ww2+. Fala taka że myślałem, że nas zakryje. :-> Niestety bez wodoodpornego sprzętu ani rusz ...

Z fotami walczę jak mogę, trochę tego mam do ogarnięcia.

Tymczasem krótki film z rzeki - niestety kręcony młynkiem do kawy bo kamery nie było.