brylant: odpuść sobie teksty o dobijaniu zwierząt, bo nie bawimy się tutaj w kłusownictwo, a żaden myśliwy ani wędkarz nie dobija złowionych stworzeń walnięciem klingą noża w głowe...bo najpierw jego musiano by walnąć (idiotyczny pomysł) Fredi, spokojnie, buźkę zapomniałem postawić :lol: Pozdrawiam
Nóż jaki zasugerowałeś jest wg mnie beznadziejny do prac leśnych...
Piłka jaką ma na grzbiecie jest do przecinania sieci pod wodą, a nie do prac stolarskich.
No i ma koniec rękojeści gumowy, co wg mnie znacznie utrudni dobijanie zwierząt/ryb i tym podobnych prac.
Pozdrawiam bardzo serdecznie