erwinw pisze:podróbka Cold Steel'owego KUKRI na allegro

Trzymałem to w ręce. Cięte z jednego kawałka blachy i ostrzone szlifierką. Świnia zarzynana tym kukri umarłaby ze śmiechu.

Raczej wystrzegaj się wszystkiego co jest opisane jako taktyczne, militarne, dla komandosów, survivalowe itp. itd. Produkty takie są zazwyczaj nie wart swojej ceny i strasznie tandetne. Nie masz racji. Wielu sprzedawców podaje zastosowanie oferowanego przedmiotu i jest to najzwyklejsza forma dotarc...

wolfshadow, o ktorej on sie skonczyl, to juz nawet niewazne, sam fakt sie liczy swoja droga sie ciesze , ze skonczyl Chyba trochę brakuje w tym dziale przypiętego artykułu jaki nóż wybrać a jakich się wystrzegać. Dużo nowych userów pojawiło się na forum więc i takich zapytań wiele się pojawi. :-|

Tylko, że Valdi chyba nie zauważył, że TEN nieco przydługi wątek na temat noża razgona skończył się wczoraj o 21:18.
Natomiast teraz omawiane jest zapytanie skierowane przez usera hapet123 wczoraj o 23:48

czy warto kupowac taki nóż http://allegro.pl/item530493900_noz_dla_komandosow_silver_aitor_survival_knif.html ?? Szukam nuzego i masywnego noza który sie prędko nie rozleci a ten wygląda na solidny To nie jest nóż dla prawdziwego komandosa. Ten który używał Rambo miał igłę żeby można się było pocer...

Sabaton Into the fire w połączeniu z tym "teledyskiem" wymiata http://www.youtube.com/watch?v=r66UnNmkuNE

Bez noża/siekiery. 2 minuty włącznie z dokopaniem się do "gołej" ziemi. Rozpałka: pół garści wiórków kory brzozowej ( zerwane z drzewa - w kieszeni też noszę ale nie ruszyłem) oraz 3 garście drobnych patyczków świerkowych (trochę wilgotny "susz" ze środka świerka) Odpalone zapaln...

Kłopot8888 pisze:odnalazłem wtedy tylko dwie rośliny

Rany Julek. Na Antarktydzie byliście? :566:

Sorry ale włączyła mi się piątkowa głupawka pracowa :564:

Rojek pisze:Z całym szacunkiem, po co ci w zimie "Dzikie rośliny jadalne w Polsce"?

Eee. Nigdy w markecie na dziale z mrożonkami nie byłeś?

I tak przez 8 godzin/dziennie jestem przywiązany do kompa jak Jaś do Małgosi
WMP zrzucony paska zadań i tylko słucham co tam skrzeknie nowego w tle

Drobne dzikie ptactwo owija się w słoninę/boczek przed smażeniem coby nie wyschło. Albo najlepiej tak jak erwinw napisał - rosołek. Wszystko co najlepsze zostaje w garze.

W pierwszym drapieżne ptaszki też się pojawiają. Przed chwilą widziałem 2 sztuki

Ten gołąb chyba padł ze śmiechu po tym jak ktoś próbował go z procy ustrzelić ;-) Słychać było, że kamień odbił się od gałęzi i poszedł w siną dal więc strzał był markowany na potrzeby widza. Co do procy - sprawdzone. Wychowałem się na wsi. Gumy z rękawic lub blazy z piłki nożnej. Łatka ze skórzany...

Nie jest to przepis sprawdzony osobiście ale zarówno mój ojciec jak i mój teść zupełnie niezależnie podali metodę zapiekania w glinie. Sprawiony ale nie odarty z piór gołąb zostaje zawinięty w miękką (mokrą) glinę i pieczony w żarze (nie znam czasu ale pewnie raczej krócej niż dłużej) Po wyjęciu z ż...

(No trochę flame war się robi w tym topiku.) Co do policji. Ja myślę, że jest to kwestia podejścia. Człowiek już tak ma, że próbuje wykpić lub zdeprecjonować czynnik swoich obaw. Stąd wzięła się popularność kawałów o milicjantach/policjantach. BTW. Dowcipy o prymitywnych 2x2 dresach też nie wzięły s...

Ja sobie przypominam jak kilkanaście lat temu "wycyganiłem" od babci trochę koźliny do wysuszenia. Proces przeprowadzałem w takim zwykłym opiekaczu z termostatem ustawionym na najniższą temperaturę. Pół godziny później w całym domu waliło jak w murzyńskej chacie. Mój staruszek nie wytrzyma...

To zależy jak się podchodzi do suszenia. Ja traktuję to jako ciekawostkę w ramach sposobów konserwowania żywności bez używania elektrycznej lodówki/zamrażalnika. Również wędzę i pasteryzuję co nie oznacza, że pakuję do plecaka 2 pęta kiełbasy i 20 słoików z gulaszem, gołąbkami czy pulpetami... :lol:...

coś taki delikatny? Raczej przesadnie ostrożny. :lol: Przypadłość którą opisał PA miałem kilka lat temu po względnie bezpiecznym paszteciku drobiowym. Puszka wyglądała normalnie, nie była spuchnięta i zonk. Na szczęście z Głuchołaz do Jaworzna nie było tak daleko a puszkę zjadłem ostatniego dnia na...

Tak prawdę powiedziawszy powinniśmy unikać wszelkiego jedzenia :lol: Konserwacja żywności Co do sterylności zgodzę się z PA. Dodam, że mięso musi być świeże (nie zmrożone z marketu które przypłynęło statkiem z Brazylii czy Argentyny). Niemniej i tak ważna jest późniejsza obróbka termiczna przed spoż...

Dąb pisze:jak wynika z tekstu poniżej z ryby zostaje jakieś 25%

A czy przy suszeniu nie traci się tylko H2O z produktu?
No i własności organoleptycznych.
Bo w ten sposób zrobienie sobie zupki rybnej z 25g ryby suszonej dałoby taki sam efekt odżywczy jak ugotowanie 100g ryby świeżej.

Ja suszone mięcho i tak później kruszę i gotuję. Redukuje to trochę szansę złapania niechcianego towarzystwa. No i pozbywam się zbyt intensywnego smaku czosnku.

Frytas pisze:Widać że ignoranty z was to błędniki zwodzą wędrowców na bagna

Poczekaj jeszcze kilka lat i sam zrozumiesz, że to jednak chodzi o rusałki

(A później walczysz z taką o zagospodarowanie urlopu )

Mój przepis to: Z nietłustego mięsa wycinam nożem do filetowania paski o grubości max. do 5mm. Następnie dokładnie wcieram w te paski sól wymieszaną z granulowanym czosnkiem i mocuję na długich patyczkach do szaszłyków. Wiszące już mięcho umieszczam w piekarniku nagrzanym do temp 50-60 stopni z term...

Obejrzałem 7 z 8 odcinków The Alaska Experiment. Program jest niepodobny do niczego. Zaczyna się jak reality show. Poszczególne teamy "wysadzane" są w odpowiednich punktach, dostają mapę z zaznaczoną pozycją bazy i kompas. Na grzbietach targają plecaki z podstawowym sprzętem biwakowym i ci...

Gryf pisze:oranżada w woreczku ze słomką

kurcze napiłbym się klasyka